Wyprawka w wysokości 300 zł, darmowe obiady i podwieczorki oraz bezpłatna pomoc psychologów, pedagogów, logopedów i nauczycieli zajęć korekcyjnych. Wszystko to dla 6-latków, którzy we wrześniu trafią do szkół.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Wzorem innych miast władze Chełma przygotowują specjalny pakiet, który ma pomóc rodzicom podjąć decyzje o wysłaniu 6-latka do pierwszej klasy. Z miejskich statystyk wynika, że dotyczy to pół tysiąca dzieci. Po ponownej zmianie przepisów to już od samych rodziców zależy, ile spośród ich pociech pozostanie w przedszkolach, a ile podejmie naukę w szkolnych murach.
– Jeśli wszystkie 6-latki zostaną w przedszkolach, pojawi się problem z miejscami dla nowych dzieci – mówi Augustyn Okoński, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta. – Nasze przedszkola mają ograniczoną liczbę miejsc. Wynika to z wprowadzanych tam zmian, takich jak ograniczanie liczby dzieci w oddziałach dla zapewnienia im lepszej opieki. Za to chełmskie szkoły są wykorzystywane tylko w niewielkiej części.
Miasto wstępnie szacuje, że od września w podstawówkach może powstać około 10 nowych oddziałów. Oznacza to, że w niektórych szkołach utworzona zostałaby zaledwie jedna klasa pierwsza. To z kolei wiązałoby się z redukcją zatrudnienia.
– Chcąc uniknąć takiej sytuacji zachęcamy rodziców 6-latków do wysyłania swoich dzieci do szkół – mówi Agata Fisz, prezydent Chełma. – Oczywiście jest to argument dla nas, ale niekoniecznie dla rodziców. Dlatego przygotowujemy specjalny pakiet pomocowy, który może być dodatkową zachętą.
Zgodnie z miejskim pomysłem 300-złotowa wyprawka bez względu na dochody ma przysługiwać rodzicom wszystkich 6-latków, jeśli tylko zdecydują się skierować swoje dziecko do pierwszej klasy. W rachubę nie wchodzi gotówka, ale zwrot kosztów poniesionych przez nich w związku z wyprawieniem dziecka do szkoły.
Jeśli chodzi o bezpłatne posiłki, to mają się one należeć wszystkim pierwszoklasistom bez względu na wiek. Niewykluczone, że ta forma pomocy zostanie rozciągnięta także na dzieci z drugich i trzecich klas. W przypadku pomocy specjalistycznej, to poza dodatkowymi psychologami, pedagogami, logopedami i nauczycielami zajęć korekcyjnych, w klasach pierwszych mają pojawić się także asystenci nauczyciela.
– Chcielibyśmy także rozszerzyć ofertę świetlicową w naszych podstawówkach, aby jak najwięcej dzieci mogło korzystać z tej formy spędzania czasu po lekcjach – dodaje Okoński. – Dlatego w niektórych szkołach przeznaczylibyśmy dodatkowe sale na świetlice. W ten sposób każdy 6-latek miałby zapewnioną opiekę i zabawę aż do przyjścia rodzica, także w godzinach popołudniowych.
Miasto liczy, że zaproponowane rozwiązania zachęcą jeszcze większą liczbę rodziców do skorzystania z oferty szkół podstawowych. Do tej pory zadeklarowało to już kilkudziesięciu rodziców 6-latków.