37-latek z Chełma napastował przechodzącą ulicą kobietę. Został zatrzymany niedługo później, podczas awantury domowej, którą sam spowodował. Policjanci rozpoznali w nim napastnika, który obmacywał kobietę.
- Używając wulgarnych słów i przytrzymując ją, dotykał miejsc intymnych - mówi Ewa Czyż, oficer prasowy chełmskiej policji. - Pokrzywdzona wyrwała się napastnikowi. Następnie o całym zdarzeniu poinformowała policjantów. Podała przy tym rysopis mężczyzny.
W tym czasie jeden z patroli interweniował na osiedlu Dyrekcja w sprawie awantury domowej. Kobieta kłóciła się z pijanym partnerem. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, rozpoznali w awanturniku mężczyznę, poszukiwanego w sprawie napastowania 42-latki.
Mieszkaniec Chełma został zatrzymany. Obecnie jest pod dozorem policji. Ma również zakaz kontaktowania się ze swoją ofiarą.
Grozi mu do 8 lat więzienia.