Carnaval Sztukmistrzów 2019. Znane są już główne atrakcje imprezy

Gwoździem programu ma być w tym roku widowisko wypełnione akrobacjami i ewolucjami na trapezach. Będzie też fabuła: pewien dyktator ma pisać swe przemówienie z okazji dojścia do władzy. Wydarzenia z jego życia będą odtwarzane przez artystów, którzy będą chcieli zmienić bieg wydarzeń. Spektakl przygotowany przez dwie współpracujące ze sobą grupy artystów z Francji (Les Lendemains oraz Les Philébulistes) zobaczymy na pl. Zamkowym. Wstęp będzie bezpłatny.

Biletowane są tylko cztery widowiska, a każde z nich będzie wystawiane po kilka razy. Wejściówki są już dostępne w salonach Empik, poprzez stronę internetową going.pl oraz empikbilety.pl.

O bilet powinni się zatroszczyć ci, którzy chcą zobaczyć widowisko „The Yelling Kitchen Prince”, czyli krzyczącego księcia kuchni, który występuje solo z urządzeniem łączącym w sobie kuchenkę, perkusję i organy, a jego spektakl ma trwać dokładnie 27,5 minuty. Artysta wystąpi na scenie, która będzie zorganizowana na podwórku przy Olejnej. Bilet kosztuje 20 zł.

Więcej trzeba będzie wydać, żeby zobaczyć spektakl „Plus Haut”, który będzie wystawiany na dziedzińcu Wydziału Pedagogiki UMCS przy Narutowicza 12. Główny bohater ma zabrać widzów w świat swojego dzieciństwa. Występ polecany jest rodzinom z dziećmi. Bilet normalny kosztuje 40 zł, a ulgowy połowę tej kwoty.

Kolejne dwa płatne spektakle będą występami laureatów międzynarodowego konkursu Circus Next. Jeden z nich w wykonaniu hiszpańskiego duetu Cie Random łączącego teatr, taniec i cyrk. To widowisko jest przeznaczone tylko dla widzów pełnoletnich, odbędzie się na scenie Centrum Kultury, a bilety są dostępne za 30 zł. Drugie widowisko z konkursu Circus Next przywiezie nam Andrea Salustri, który posługuje się powietrzem, światłem i… styropianem. Bilety na jego „Materię” sprzedawane są po 30 zł.

Podczas tegorocznego Carnavalu Sztukmistrzów zobaczymy też grupę austriackich postrzeleńców przebranych za starsze panie, którzy będą zaczepiać przechodniów. Będzie też spora dawka klaunady, rowerowe akrobacje i sporo żonglerki. W programie są też koncerty. Na pl. Po Farze wystąpi węgierska „klezmersko-metalowa orkiestra dęta” KermesZ à l’Est, grający na wiadrach polski duet The Bucket Guys, amerykańsko-australijsko-niemiecka grupa The Beez, będzie też The ZAP Show łączący muzykę, taniec, stepowanie i marionetki. Nie zabraknie też strefy foodtrucków i jak zawsze ponad głowami widzów będą się odbywać spacery po linach rozwieszonych między budynkami.

Dokładny, godzinowy program powinien być znany najpóźniej w czwartek. Festiwal zacznie się 25 lipca i potrwa cztery dni. W tym roku wystąpi ponad 20 grup i artystów.