
Nie Dokazuj Kolektyw, Cax Mafe, Lublin, 15.05.10

Tylko paru didżejów hiphopowych przykuło kiedyś moją uwagę widowiskowym miksowaniem. Ale nie pamiętam, żeby ich popisy szły w parze z wysoką jakością muzyki i płynnością miksów. Pierwszy człowiek, u którego jednocześnie było na co popatrzeć i było przy czym potańczyć, objawił mi się w sobotę w klubie Cax Mafe.
DJ BeetleJuice grał porywającą do tańca, a przy tym gustowną mieszankę funku, afro, jazzu, latino i balkan. Miksował głównie w systemie serato, sterując za pomocą specjalnych winyli plikami muzycznymi w komputerze. A niemal wszystko, co robił – włącznie z kręceniem gałami – wykonywał w tanecznym geście i ruchu.
Jakby mało było tych atrakcji, zjawiskowemu roztańczonemu didżejowi towarzyszyli dwaj instrumentaliści – saksofonista Raq i perkusjonista Mikołaj. Cała trójka to Nie Dokazuj Kolektyw. Jeśli traficie na afisz z tym hasłem, wbijcie sobie w pamięć miejsce i czas, by nie przegapić imprezy świdnicko-lubelskiej formacji.