Jest ich siedmiu. Był jeszcze Wiesio, ale narozrabiał. Za karę występuje tylko w ostatniej scenie. Na prześcieradle, jako wideo.
Niektórzy już nie muszą tam wracać. Krystian zamieszkał niedaleko, też w Opolu. Uczy się. Planuje wakacje i może codziennie pić inne piwo. Adrian i Szymon liczą tygodnie.
Reszta na marzenia ma jeszcze czas.
Paragrafy tych z celi znają na pamięć. Często wiedzą niewiele więcej. Zwłaszcza o tych, co spędzają życie zawinięci w koce.
Z nudów układają puzzle. Trzy tysiące elementów i dwa miesiące zleci. Tak zwana twórczość własna ląduje potem na ścianie dyżurki.
Albo wyplatają kapelusze. To miłe zajęcie, gdy wiesz na czyich włosach będą leżeć.
Rano dwie suche na wyjściu. Rozbierasz się jak do kąpieli. Dwa razy sprawdzają, czy czegoś nie wynosisz.
W busie jak na szkolnej wycieczce. Są chipsy, gumy, czekolada. W oknach nie ma krat.
Za szybą markety. – Nigdy nie piłem piwa z Biedronki. Podobno jest takie!
Postoje na papierosa na stacjach paliw. – Wychowawco, czy mogę pójść do toalety?
W hotelu duże łóżko. - Myślisz, że się rozciągniesz? Z przyzwyczajenia będziesz leżał jak na wąskiej pryczy.
Ale mydła są trzy, a ciepła woda po ośmiu minutach nie przestanie lecieć. No i biały duży ręcznik nie ma przesiewek.
– Zgaście to światło. Czuję się na komisariacie: Kontakty! Nazwiska! Powiązania!
– Co tak cicho? Mówcie coś! Wiecie jak długo na imprezie nie byłem? Jak szedłem siedzieć to była tylko nasza-klasa. A teraz jest Facebook i to w telefonie.
Szekspir? Co to za teksty? O miłości?
Więc napisali po swojemu. Listę żądań też:
– Podwójny chleb na śniadanie.
– Widok na wolność.
– Klamki do drzwi.
– Żebyście, jak już wyjdziemy, patrzyli na nas tak, jak dzisiaj wieczorem
To jest teatr. Sztuka magiczna, jak powiedział dyrektor. – W porządku facet. Przywitał się z każdym, uśmiechnął się. W porządku ta Warszawa.
zapaleni.org.
Spektakl na podstawie „Snu nocy letniej” Williama Szekspira w reżyserii Joanny Lewickiej powstał latem 2012 roku w Zakładzie Karnym w Opolu Lubelskim. Do udziału w projekcie zgłosić mógł się każdy osadzony. Zrobili to nieliczni. Obok nich na scenie występują zawodowe aktorki Sceny Prapremier Invitro i neTTheatre.
Premiera sztuki miała miejsce jesienią ub. roku w Lublinie podczas festiwalu Konfrontacje Teatralne. W ostatnią sobotę „Sen…” zobaczyła warszawska publiczność. W gablocie na korytarzu przed garderobą Andrzej Seweryn, dyrektor Teatru Polskiego napisał: To wyjątkowe przedstawienie niesie w sobie szczególne przesłanie i apel o akceptację. Wierzę, że nas wszystkich skłoni do refleksji i przemyśleń.
25 kwietnia spektakl zostanie zagrany w Łodzi. Prawdopodobnie po raz ostatni.
Reżyseria: Joanna Lewicka
Scenografia: Jacek Fijałkowski
Kostiumy: Marta „El Bruzda” Góźdź
Muzyka (na żywo): Łukasz Pruchniak, k.o. w ZK Opole Lubelskie
Koordynator projektu zapaleni.org.: Dariusz Jeż
Honorowy Patronat Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego i Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina