Już 2 czerwca w Hrubieszowie rozegrany zostanie charytatywny turniej pokerowy Puchar Orensteina 2018. To już drugie spotkanie graczy w tym miejscu. W ubiegłym roku turniej zainicjował estoński pokerzysta, Janar Kokk, który trafił do miasta za karę.
Wizyta Kokka w Hrubieszowie wywołała spore poruszenie. Mężczyzna założył się z innym graczem, o to kto będzie lepszy w jednym ze spotkań. Estończyk przegrał, a karą w zakładzie było płacenie zwycięzcy przez cały rok po 5 euro dziennie lub przeprowadzenie się na miesiąc do małej miejscowości w Unii Europejskiej. Musiało to być miejsce mające przynajmniej 10 tys. mieszkańców, odległe od miejsca zamieszkania Kokka oraz położone daleko od dużego lotniska, morza, oceanu i jezior. Jednym z warunków była także jak najmniejsza liczba dróg prowadzących do miejscowości.
W ten sposób Kokk trafił do Hrubieszowa. Twierdził, że się w nim nie nudzi. Zorganizował m.in. turniej pokerowy oraz szukał śladów urodzonego w tym mieście Henryka Orensteina – jednego z najbardziej znanych pokerzystów, który zrewolucjonizował tę grę.
W tym roku Puchar Oresteina rozegrany zostanie po raz drugi. Dochody z niego przekazywane zostaną na rzecz Fundacji „Zmieniamy Życie” prowadzonej przez Pawła Dziubińskiego i wspieranej przez Michała Wiśniewskiego. Organizatorzy spodziewają się około 100 uczestników i 50 partnerów. Na razie nie wiadomo, czy pojawi się Janar Kokk.