Był apel wiceprzewodniczącego rady powiatu Jarosława Czerwa. Była reakcja radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy zagłosowali podobnie jak wnioskodawca. Chodziło o prace nad zmianami w Statucie Powiatu i odłożenie ich na nową kadencję. Czy to wsparcie może oznaczać przyszłą koalicję i przejęcie władzy przez PiS?
Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu w Kraśniku pod głosowanie został poddany projekt uchwały dotyczący uchwalenia Statutu Powiatu Kraśnickiego. Chodzi głównie o dostosowanie tego dokumentu do nowych przepisów odnoszących się do samorządów, ale również określenia chociażby liczby komisji rady powiatu.
– Jest to dostosowanie statutu do nowych regulacji prawnych, które będą obowiązywać w następnej kadencji rady powiatu. Ta uchwała musi być podjęta, aby nowa rada powiatu mogła obradować według nowych zasad – wyjaśniał radnym Jerzy Podgórski, sekretarz powiatu.
– W moim przekonaniu, ale też i moich kolegów, członków komisji (Infrastruktury Technicznej i Inwestycji, której opinia była negatywna - red.) tak naprawdę dyskusja dotycząca dokumentu, który jest konstytucją naszego samorządu była bardzo ograniczona – zaznaczał Jarosław Czerw, wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Kraśniku. – Oczywiście było to przedmiotem obrad na posiedzeniach komisji, ale ten dokument jest bardzo obszerny.
Czerw przyznał, że nowy Statut Powiatu jest dostosowaniem do ustawy, którą ustawodawca prowadził na początku bieżącego roku.
– To było kilka miesięcy temu, więc był czas, żeby tymi zmianami zająć się dużo wcześniej – podkreślał Czerw. – Nie chcę oceniać tego dokumentu, jestem od tego daleki. On na pewno nie jest idealny. Osobiście jednak uważam, że na dzisiejszej sesji (środowej -red.) powinniśmy przyjąć zmiany, które wynikają z ustawy, a nie przyjmować nowego statutu.
Ostatecznie apel, aby tym tematem zająć się już w nowej kadencji nie przyniósł zamierzonego skutku. Głosami radnych PSL, który rządzi powiatem projekt uchwały został przegłosowany. Choć apel Jarosława Czerwa, którego głos w przyszłej koalicji będzie decydujący - poparli radni PiS.
Wyniki wyborów do nowej rady nie rozstrzygnęły bowiem kto będzie rządzić powiatem przez kolejne 5 lat. PSL, podobnie jak PiS zdobyli po 10 mandatów. 21 radnym jest właśnie Jarosław Czerw, który oficjalnie nie chce rozmawiać o przyszłej koalicji.
Nieoficjalnie wiadomo, że rozmowy cały czas trwają, zarówno z przedstawicielami PiS jak i PSL.