Dwie osoby ranne i jedna ofiara śmiertelna to bilans wypadku, do jakiego doszło wczoraj na drodze krajowej nr 19 w Wilkołazie
Do zderzenia samochodu ciężarowego z osobowym audi doszło w środę po godz. 16. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że w osobowe audi, wjeżdżające na trasę z bocznej drogi, uderzył prawidłowo jadący samochód ciężarowy.
Do szpitala przewieziono trzech pasażerów osobówki. Jeden z rannych mężczyzn, 51-letni mieszkaniec pow. kraśnickiego zmarł.
Kierujący audi zaraz po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze zatrzymali go kilka godzin później. W momencie zatrzymania miał ponad 3 promile. - Ustalenia funkcjonariuszy wskazują, że mężczyzna najprawdopodobniej w stanie nietrzeźwości wsiadł za kierownicę samochodu, którym spowodował wypadek. Nietrzeźwi byli także pasażerowie audi, którzy zostali ranni - wyjaśnia Janusz Majewski z kraśnickiej policji. Co ciekawe, na samochodzie naklejona był naklejka "stop pijanym kierowcom".
Kierowca ciężarówki, 52-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego był trzeźwy. Tylko dzięki jego szybkiej reakcji i ostremu hamowaniu nie doszło do większej tragedii.
Kierowca audi, 35-letni mieszkaniec gminy Borzechów trafił do policyjnego aresztu. O jego losie zdecyduje prokuratura i sąd.
Za spowodowanie wypadku w ruchu drogowym, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nie udzielenie pomocy ofiarom wypadku grozi nawet do 12 lat więzienia.