Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
46-letnia kobieta przyznała się do kradzieży wózka dziecięcego z jednego z bloków w Łęcznej. Policjantom tłumaczyła, że ten był jej potrzebny do wywiezienia złomu do punktu skupu.
W poniedziałek mieszkanka Łęcznej zgłosiła kradzież wózka z klatki schodowej. Stratę wyceniła na 600 zł. Po kilku godzinach policyjny patrol na jednej z Łęczyńskich ulic zauważył mężczyznę i kobietę pchających wózek wypełniony złomem. 46-latka i jej dwa lata młodszy konkubent zostali przewiezieni na komisariat.
- Wówczas kobieta oświadczyła, że wózek ukradła. Funkcjonariusze sprawdzili ich stan trzeźwości. Okazało się, że Jadwiga W. miała 1, 50 promila alkoholu w organizmie, natomiast jej towarzysz był trzeźwy - informuje Magdalena Myśliwiec z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
46-latka usłyszała zarzut kradzieży. Grozi jej kara do pięciu lat więzienia. Skradziony wózek został przekazany właścicielce.
- Wówczas kobieta oświadczyła, że wózek ukradła. Funkcjonariusze sprawdzili ich stan trzeźwości. Okazało się, że Jadwiga W. miała 1, 50 promila alkoholu w organizmie, natomiast jej towarzysz był trzeźwy - informuje Magdalena Myśliwiec z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
46-latka usłyszała zarzut kradzieży. Grozi jej kara do pięciu lat więzienia. Skradziony wózek został przekazany właścicielce.
