Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie Ekstra

24 grudnia 2016 r.
13:39

Roboty pomogą chorym na Alzheimera i lekarzom. Są testowane w Lublinie

Specjaliści z lubelskiej firmy Accrea pracują nie tylko nad robotami medycznymi. Na zdjęciu interaktywny robot miejski IURO, który ma komunikować się z przechodniami  fot. Maciej Kaczanowski
Specjaliści z lubelskiej firmy Accrea pracują nie tylko nad robotami medycznymi. Na zdjęciu interaktywny robot miejski IURO, który ma komunikować się z przechodniami fot. Maciej Kaczanowski

Pomagają pacjentom i lekarzom. W Lublinie testowane są m.in. roboty, które mogą być wykorzystywane w terapii chorych na Alzheimera i umożliwiają zdalną diagnostykę

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Współczesne roboty mogą być dla ludzi opiekunami i przyjaciółmi. Wysyłane są np. w miejsca masowych katastrof, po to, żeby wspierać ich ofiary. Mają chronić je przed załamaniem, którego konsekwencją może być np. samobójstwo - tłumaczy lek. med. Katarzyna Grabowska-Aleksandrowicz z Kliniki Neurologii SPSK4 w Lublinie. - Mogą być też opiekunami. Tak jest np. w przypadku robota, który ma pomagać pacjentom we wczesnym stadium choroby Alzheimera.

Zaczęły się już testy na zdrowych osobach, bo trzeba sprawdzić czy może on być dopuszczony do chorych. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, robot będzie mógł być dopuszczony do testów z pacjentami z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi - mówi Grabowska-Aleksandrowicz.

Poda kubek, zakręci gaz

W pracę nad tym robotem są zaangażowani naukowcy i specjaliści z kilku krajów Europy, między innymi z lubelskiej kliniki neurologii oraz inżynierowie z lubelskiej firmy Accrea. Robot ma pomagać pacjentom w codziennych czynnościach, jak np. podanie kubka czy zakręcanie gazu na kuchence.

- Zaprogramowany plan dnia oraz śledzenie codziennych czynności przez robota uświadomi pacjentowi w jakich obszarach robi błędy i jak może to zmienić - wyjaśnia prof. Konrad Rejdak, szef Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego, który kieruje zespołem lubelskich naukowców.

Badanie na odległość

Kończą się też prace nad robotem ReMeDi, który będzie pozwalał na zdalną diagnostykę chorego. Urządzenie składa się z dwóch części - robota z mobilnym ramieniem, głową, oczami i uszami, który znajduje się tam gdzie pacjent oraz konsoli sterującej, której używa lekarz do sterowania tym robotem i wykonywania badań ultrasonograficznych.

- W drugiej połowie grudnia zaczną się testy kliniczne z udziałem pacjentów naszej kliniki. Jest też spora szansa, że będzie mógł być już niedługo wykorzystywany komercyjnie. Jest duże zainteresowanie m.in. ze strony klinik w Niemczech, a także organizacji zajmującej się przekazywaniem sprzętu medycznego do Afryki - mówi dr n. med. Dorota Szczęśniak-Stańczyk z Kliniki Kardiologii SPSK4 w Lublinie i dodaje, że w przyszłości robot mógłby być wykorzystywany w Polsce i województwie lubelskim na przykład w godzinach nocnych lub w weekendy, gdy dostępność specjalistów jest ograniczona.

Lekarz kontra robot

Jak jednak twierdzą specjaliści, współczesne roboty - mimo ogromnych możliwości - nie są w stanie zastąpić lekarza.

- Oczywiście lekarze chcieliby, żeby robot wykonał za nich to, na co oni nie mają w konkretnym momencie siły albo czasu. Na razie nie ma takiej możliwości. Technika idzie jednak w tym kierunku i szuka się rozwiązań, które mogłyby na to pozwolić - tłumaczy Grabowska-Aleksandrowicz. - W USA powstaje pierwszy na świecie samodzielny robot Raven, który nie wymagałby sterowania przez człowieka. Jest on jeszcze w fazie testów.

Choć roboty nie są na razie w stanie zastąpić człowieka, ich wykorzystywanie i tak daje bardzo wiele korzyści zarówno pacjentom jak i lekarzom.

Na pustyni i w kosmosie

- Roboty nie męczą się, są bardzo precyzyjne i nie starzeją się. Oznacza to, że mogą pracować cały czas tak samo wydajnie. Mogą więc zastąpić lekarza kiedy musi odpocząć - mówi Grabowska-Aleksandrowicz. - Poza tym roboty mogą być wysłane tam, gdzie lekarz nie może dotrzeć np. na pustynię, w kosmos, w miejsca, w których trwa konflikt zbrojny lub które są oddalone od pomocy medycznej i jedyną możliwością jest zdalny kontakt z lekarzem. Z drugiej jednak strony roboty wykonają tylko to, co zaprogramuje człowiek. Nie potrafią interpretować informacji i ich przetwarzać, dlatego nie mogą zastąpić lekarza.

Odległa wizja

- Roboty kojarzą nam się przede wszystkim z filmami science fiction, gdzie mają bardzo dużą autonomię, potrafią wyrażać emocje. W rzeczywistości roboty potrafią tylko tyle, na ile pozwoli im człowiek. Poruszające się na dwóch nogach maszyny przypominające człowieka to wizja jeszcze bardzo odległa - zaznacza dr Szczęśniak-Stańczyk. - Te, które są współcześnie konstruowane, poruszają się na platformach lub kółkach, jeśli w ogóle są mobilne. Mają na przykład formę mobilnego ramienia, małego wózka lub poruszającej się w ograniczonym zakresie lalki. Na razie słabo rozwinięta jest funkcja interakcji z człowiekiem. Robot wykonuje tylko takie czynności, które zaprogramuje człowiek.

Ograniczenia

Jeśli chodzi o komercyjne zastosowanie robotów, wiąże się to także z innymi (poza technologicznymi) ograniczeniami.

- Chodzi o kwestie finansowe i prawne. Skonstruowanie robota medycznego wliczając w to także koszt komponentów, które są do tego potrzebne to kosztowna inwestycja, na którą nadal sporo klinik nie może sobie pozwolić. Istnieją też bariery prawne dotyczące przekazania pewnych obowiązków lekarza robotowi - tłumaczy dr Szczęśniak-Stańczyk. - Chodzi też o konstrukcję niektórych urządzeń, które są na przykład zbyt ciężkie i istnieje ryzyko, że w kontakcie z pacjentem mogłyby spowodować poważne uszkodzenia. Roboty, które są lekkie znacznie łatwiej wprowadzić na rynek. Muszą oczywiście przejść wcześniej testy laboratoryjne i kliniczne zakończone certyfikatem.

Robot nie jest w stanie zastąpić lekarza, wykonuje tylko takie czynności, które zaprogramuje człowiek
Robot ReMeDi będzie pozwalał na zdalną diagnostykę. Testy kliniczne zaczną się w drugiej połowie grudnia. Na zdjęciu: Bartłomiej Stańczyk z firmy Accrea
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium