Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kilkanaście boisk ze sztuczną nawierzchnią przy szkołach i klubach sportowych może w tym roku powstać w naszym regionie.
Władze Zamościa już wytypowały trzy szkoły, prezydent Lublina zrobi to jutro. A o nowych boiskach myślą też m.in. w Chełmie, Krasnymstawie i Puławach.
Obiekty powstaną w ramach programu "Blisko boisko”, który pilotuje Ministerstwo Sportu we współpracy z PZU SA i PZU Życie SA. Chodzi o kilkaset nowoczesnych boisk z syntetyczną trawą w ciągu najbliższych trzech lat.
- Będą z nich mogły bezpłatnie korzystać dzieci i młodzież, także poza godzinami szkolnymi i w dni wolne - wyjaśnia Katarzyna Doraczyńska, rzecznik Ministerstwa Sportu. - Chcemy krzewić kulturę fizyczną wśród młodych ludzi i zapewnić im możliwość aktywnego spędzania czasu w dobrych warunkach.
Tylko w tym roku grupy PZU przeznaczą na ten cel 15 milionów zł, kolejne 10 milionów dołoży minister sportu. - Pokrywamy nawet 70 proc. kosztów budowy każdego boiska, ale na jeden taki obiekt przekazujemy nie więcej niż 320 tys. zł - tłumaczy Doraczyńska. - Resztę musi wyłożyć ten, kto chce zbudować boisko: szkoła, klub sportowy lub samorząd.
- Grzechem byłoby nie skorzystać - mówi Kazimierz Chrzanowski z Urzędu Miasta w Zamościu. - My już złożyliśmy wnioski o pomoc w budowie trzech sztucznych boisk z oświetleniem: przy Ośrodku Sportu i Rekreacji, przy SP nr 9, a także przy SP nr 6. Koszt budowy każdego z nich to ok. 475 tys. zł.
Władze Lublina jutro wytypują szkoły, przy których mogłyby powstać takie obiekty. - Spotykamy się w tej sprawie z prezydentem - mówi Tadeusz Dziuba z Urzędu Miasta. - Wybierzemy szkoły, przy których da się zbudować boiska o wymiarach co najmniej 30 na 60 metrów, bo tego wymaga program. W grę wchodzą m.in. Gimnazjum nr 8, Gimnazjum nr 16 i Zespół Szkół nr 5 przy ul. Rzeckiego.
- Dla nas to niezwykle ważna sprawa - zaznacza Wiesław Miler, dyrektor tej ostatniej placówki. - Nasze obecne boisko bardziej przypomina klepisko. A i tak korzysta z niego młodzież z całego osiedla, bo w okolicy nie ma żadnego innego - dodaje. - Marzy mi się, żeby wkrótce ci młodzi ludzie mogli pograć w piłkę na całorocznym, sztucznym boisku.
Jak udało nam się dowiedzieć, o nowych boiskach ze sztuczną nawierzchnią myślą też m.in. w Chełmie, Krasnymstawie i Puławach. Wnioski o dofinansowanie ich budowy można składać w ministerstwie do końca marca. Decyzje o przyznaniu pieniędzy zapadną w kwietniu.
Obiekty powstaną w ramach programu "Blisko boisko”, który pilotuje Ministerstwo Sportu we współpracy z PZU SA i PZU Życie SA. Chodzi o kilkaset nowoczesnych boisk z syntetyczną trawą w ciągu najbliższych trzech lat.
- Będą z nich mogły bezpłatnie korzystać dzieci i młodzież, także poza godzinami szkolnymi i w dni wolne - wyjaśnia Katarzyna Doraczyńska, rzecznik Ministerstwa Sportu. - Chcemy krzewić kulturę fizyczną wśród młodych ludzi i zapewnić im możliwość aktywnego spędzania czasu w dobrych warunkach.
Tylko w tym roku grupy PZU przeznaczą na ten cel 15 milionów zł, kolejne 10 milionów dołoży minister sportu. - Pokrywamy nawet 70 proc. kosztów budowy każdego boiska, ale na jeden taki obiekt przekazujemy nie więcej niż 320 tys. zł - tłumaczy Doraczyńska. - Resztę musi wyłożyć ten, kto chce zbudować boisko: szkoła, klub sportowy lub samorząd.
- Grzechem byłoby nie skorzystać - mówi Kazimierz Chrzanowski z Urzędu Miasta w Zamościu. - My już złożyliśmy wnioski o pomoc w budowie trzech sztucznych boisk z oświetleniem: przy Ośrodku Sportu i Rekreacji, przy SP nr 9, a także przy SP nr 6. Koszt budowy każdego z nich to ok. 475 tys. zł.
Władze Lublina jutro wytypują szkoły, przy których mogłyby powstać takie obiekty. - Spotykamy się w tej sprawie z prezydentem - mówi Tadeusz Dziuba z Urzędu Miasta. - Wybierzemy szkoły, przy których da się zbudować boiska o wymiarach co najmniej 30 na 60 metrów, bo tego wymaga program. W grę wchodzą m.in. Gimnazjum nr 8, Gimnazjum nr 16 i Zespół Szkół nr 5 przy ul. Rzeckiego.
- Dla nas to niezwykle ważna sprawa - zaznacza Wiesław Miler, dyrektor tej ostatniej placówki. - Nasze obecne boisko bardziej przypomina klepisko. A i tak korzysta z niego młodzież z całego osiedla, bo w okolicy nie ma żadnego innego - dodaje. - Marzy mi się, żeby wkrótce ci młodzi ludzie mogli pograć w piłkę na całorocznym, sztucznym boisku.
Jak udało nam się dowiedzieć, o nowych boiskach ze sztuczną nawierzchnią myślą też m.in. w Chełmie, Krasnymstawie i Puławach. Wnioski o dofinansowanie ich budowy można składać w ministerstwie do końca marca. Decyzje o przyznaniu pieniędzy zapadną w kwietniu.
