Stefan mieszka w Kozubszczyźnie pod Lublinem. Został w Polsce, zamiast lecieć do Afryki. Znaleziono go 30 października w Tomaszowicach.
Kamil pojechał z ojcem, przywiózł Stefana do swojego domu w Kozubszczyźnie. Bocian zamieszkał w szopie z wolierą. 27 grudnia Stefan otworzył drzwiczki woliery i zaczął kołować nad domem, następnie odleciał w nieznanym kierunku…
W piątkowym Magazynie Dziennika Wschodniego reportaż o Stefanie i jego przyjaźni z Kamilem Piwowarczykiem