Odwaga, wrażliwość, inteligencja, uroda. To tylko niektóre cechy sióstr Janiny i Michaliny Śliwickich, bohaterek pierwszej odsłony "Bojowych panien”. Tak nazywa się projekt jaki realizują uczniowie z II LO im. J. Zamoyskiego.
– Zamoy to teraz szkoła z przewagą dziewczyn. Szczególna jest też nasza klasa, gdzie jest tylko 2 chłopaków. Dlatego Anna Łukaszczyk (polonistka) i Beata Szczerbińska-Budzyńska (nauczycielka wiedzy o kulturze), chciały zrobić jakąś akcję o kobietach związanych z Lublinem, z którymi wiążą się ciekawe, czasem zabawne historie – opowiada Aneta Szych, uczennica I klasy i współorganizatorka projektu. – Do głowy przyszły mi od razu siostry Śliwickie. Na ich historię natknęłam się przy okazji innej akcji, która miała odtworzyć klimat ul. Ogrodowej z lat 20. i 30. ubiegłego wieku. To idealne bohaterki – dodaje Magda.
Po feriach w szkole pojawiły się promocyjne tablice oraz wojskowe torby, w których znalazły się fotografie sióstr Śliwickich oraz najciekawsze historie z ich życia spisane na podstawie relacji osób, które znały je osobiście.
Finał projektu "Bojowe panny” odbędzie się w Dzień Kobiet. W pierwszej, bardziej oficjalnej części wezmą udział osoby, które znały siostry Śliwickie, udostępniły uczniom ich zdjęcia i opowiedziały najciekawsze historie z ich życia. Później przed kamienicą przy ul. Kościuszki 8, w której mieszkały Śliwickie przed wojną odbędzie się happening.
Bojowe panny
Janina "Janka” Śliwicka (1910–1989) z wykształcenia artysta-ceramik. Żołnierz AK. Po wojnie była bibliotekarką w Bibliotece Uzdrowiskowej w Nałęczowie.
Michalina "Inka” Śliwicka (1908–1981) z wykształcenia romanistka. Bliska znajoma Józefa Czechowicza. W czasie II wojny – łączniczka i sanitariuszka, uczestniczka akcji ratowania dzieci Zamojszczyzny. Po wojnie pracowała w księgarni i w Bibliotece Uzdrowiskowej w Nałęczowie.