W niedzielę msza za dzielnicę i otwarcie wystawy, a w poniedziałek uroczyste spotkanie na które rada Bronowic zaprosiła 200 gości. Dzielnica świętuje dwie rocznice. 60 lat utworzenia i 100 lecie przyłączenia wsi Bronowice do miasta.
Naukowcy stawiają różne hipotezy dotyczące pochodzenia nazwy ówczesnej wsi a dzisiejszej dzielnicy. Przywołują najstarsze zapisy „Brunowice”, co może sugerować że chodziło o imię pierwszego właściciela Brunona. Możliwe, że nazwa była zniekształcona i „Bronowice” pochodzą od imienia Brona, skróconego średniowiecznego Bronisława. Inna koncepcja nawiązuje do możliwości istnienia w rejonie wsi umocnień obronnych („bron”), których zadaniem było utrudnienie dostępu do Lublina od południa.
– Istnienie Bronowic jest potwierdzone w źródłach pisanych od 1342 roku. Wydaje się jednak niemal pewnym, że wieś funkcjonowała znacznie wcześniej. Była usytuowana na prawym brzegu Bystrzycy w rejonie ujścia Czerniejówki (zwanej dawniej Jabłonną albo Skrzyniczką) – piszą prof. Anna Sochacka i dr hab. Jacek Chachaj w artykule przygotowanym do przewodnika po dzielnicy, gdzie dziś mieszka około 25 tysięcy osób.
Z historią i rozwojem dzielnicy gdzie produkowano nawet samoloty można się zapoznać na wystawie czynnej przez tydzień w kościele Michała Archanioła przy ul. Fabrycznej. Ekspozycja jest oczywiście związana z jubileuszem. Co ciekawe sama świątynia stoi na dawnym środku folwarku bronowickiego, bo w 1910 roku parafia odkupiła grunt od ówczesnych właścicieli rodziny Sachsów. Dawny dworek Sachsów stoi nieopodal świątyni i służy za dom parafialny.
– Wysłaliśmy 200 zaproszeń, będą władze miasta i wojewódzkie, i kościelne oraz osoby zasłużone dla dzielnicy, dla których przygotowaliśmy 70 statuetek. Będą też medale. Chcemy uhonorować tych, którzy przyczyniają się do rozwoju Bronowic – mówi Krysian Klugier, menager i rzecznik prasowy reprezentujący organizatorów podwójnego jubileuszu, który tłumaczy, że poniedziałkowe spotkanie specjalnie zostało przygotowane w sali przy basenie przy ul. Łabędziej. – To inwestycja, na której zależało mieszkańcom i dzięki mieszkańcom i osobom tu działającym ten obiekt sportowy mamy.