W Lublinie deweloperzy nie mają łatwo. Na decyzję o warunkach zabudowy czekają najdłużej w kraju
- Prezydent jest zaskoczony oceną i miejscem, jakie zajął Lublin - mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta miasta. - Do tej pory nie docierały do nas sygnały od lubelskich przedsiębiorców. Wręcz przeciwnie, lubelscy inwestorzy, deweloperzy sygnalizowali sprawność działań wydziału architektury w tym zakresie.
Jedno z podstawowych kryteriów rankingu to czas oczekiwania deweloperów na tzw. wuzetkę. To kluczowy dokument dla budujących w miejscach, gdzie nie ma miejscowych planów zagospodarowania. Z raportu wynika, że w Lublinie blisko jedna trzecia wniosków rozpatrywana jest rok lub dłużej. Ponad drugie tyle czeka od sześciu miesięcy do roku (dane za 2013 r.). Prawie 40 proc. spraw załatwianych jest od dwóch miesięcy do pół roku. W ustawowym terminie 60 dni mieści się zaledwie 3 proc. spraw.
- Prezydent zlecił Wydziałowi Architektury i Budownictwa szczegółową analizę tego, na jakiej podstawie raport został opracowany oraz przedstawienie pełnej informacji z zakresu czasu rozpatrywania wniosków - dodaje Krzyżanowska.
Nieco krócej deweloperzy czekają na pozwolenia na budowę. Z raportu wynika, że 46 proc. spraw załatwianych jest do 65 dni. Reszta do sześciu miesięcy. - Papiery leżą, bo urzędnicy boją się podjąć jakąkolwiek decyzję - mówi nam jeden z lubelskich deweloperów. - Przepisy dają im bardzo dużą swobodę. Z samym pozwoleniem na budowę nie ma większych problemów, ale uzgodnienia dotyczące dróg to dramat. - Jak człowiek sobie sprawę "wychodzi” to można dostać warunki zabudowy w pół roku. W przeciwnym razie można czekać w nieskończoność - dodaje kolejny przedsiębiorca. - Urzędnicy traktują człowieka jak intruza i śmieją się w twarz.
O współpracę z lubelskim Ratuszem pytaliśmy deweloperów i prywatnych inwestorów. Nikt nie zostawił na urzędnikach suchej nitki. - Nie ma żadnej współpracy. Wszystko robią z wielką łaską - mówi mieszkaniec Lublina, któremu udało się właśnie rozpocząć budowę domu. - Na warunki zabudowy i pozwolenie czekałem ponad rok.