Coraz mniej czasu zostało drogowcom na poszerzenie ul. Poniatowskiego. Muszą to zrobić do końca sierpnia. Póki co magistrat nie skompletował jeszcze wszystkich pozwoleń. Termin mija w piątek. Jeśli Ratusz zdąży, to prace zaczną się w przyszłym tygodniu.
Przedsiębiorstwo przygotowało komplet projektów koniecznych do przebudowy ulicy. W Ratuszu złożyło je 4 kwietnia. A 10 dni później na polecenie urzędników przesłało uzupełnienie. Od tej pory miasto ma miesiąc na ewentualne zastrzeżenia, choć równie dobrze może znacznie wcześniej poinformować, że nie ma żadnych uwag. Póki co magistrat nie dał żadnej odpowiedzi.
– Przebudowa nie jest odłożona, dokumentacja została złożona do Wydziału Inwestycji. Wszystko przebiega zgodnie z planem – zapewnia Iwona Blajerska, rzecznik magistratu.
Na ewentualne uwagi Ratusz ma czas do 14 maja. Jeśli ich nie wniesie, wtedy prace będą mogły ruszyć już w przyszłym tygodniu. Jeśli uwagi będą, wtedy drogowcy będą musieli czekać dalej. A pracy mają sporo.
Teraz PRDM nie może nawet usunąć karp po 87 drzewach, które trzeba było wyciąć w związku z planowaną przebudową. Wszystko dlatego, że korzenie znajdują się bardzo blisko podziemnych instalacji i najpierw trzeba przebudować te instalacje. A na razie nie można tego rozpocząć.
– Do przełożenia jest instalacja gazowa, elektryczna i kable sterujące pracą sygnalizacji świetlnej – mówi Wydrych.
Zgodnie z planem istniejąca jezdnia zostanie poszerzona do przepisowych siedmiu metrów. Nie oznacza to jednak, że powstanie jakikolwiek nowy pas ruchu. Za to kierowcy większych samochodów nie będą już musieli obawiać się, że zarysują pojazd zmierzający w przeciwnym kierunku.