Ambulanse pędzące do wypadków lub reanimacji, muszą tak jak inne samochody cierpliwie czekać na zielone światło,
Ulica Spadochroniarzy jest jedną z głównych tras dla karetek z pogotowia przy Weteranów. Każdego dnia w godzinach szczytu ambulanse pędzące na sygnale mają problem z przejazdem przez skrzyżowanie.
Przed wjazdem w Al. Racławickie droga rozdziela się na dwa pasy ruchu. Jeden jest przeznaczony dla aut skręcających w lewo. Drugi dla tych, co chcą jechać w prawo. Ale ten dodatkowy pas dla skręcających w prawo pojawia się tuż przed samymi Racławickimi. - Jest po prostu za krótki - mówi Zdzisław Kulesza, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego. - Kiedy jest duży ruch nasi kierowcy muszą stać w korku mimo, że mają włączone sygnały. I tak jak inni muszą czekać na zielone światło.
Wszystko dlatego, że pas dla aut wjeżdżających od Al. Racławickich jest często zajęty. A korek w przeciwną stronę uniemożliwia dojazd do pasa dla skręcających w prawo. - Wystarczyłoby przedłużyć ten prawoskręt, żeby zaczynał się nieco wcześniej - mówi Kulesza. - Przecież wcześniej przy jezdni biegnie chodnik, który jest praktycznie nie używany. Lepiej byłoby go zlikwidować i poszerzyć jezdnię.
Lada dzień do lubelskiego Ratusza trafi oficjalne pismo w tej sprawie. Ale już teraz wiadomo, że na zmiany będzie trzeba poczekać. - Chodnik jest za wąski i jego likwidacja nie pozwoli na wygospodarowanie dodatkowego pasa - mówi Andrzej Bałaban, zastępca dyrektora Wydziału Dróg i Mostów w lubelskim Urzędzie Miasta. - Nie możemy wyjść z robotami poza chodnik, bo to nie jest już nasz teren. Kiedy ostatnio przebudowywaliśmy to skrzyżowanie, zagospodarowaliśmy cały grunt należący do miasta. Zresztą i tak jest nieco lepiej niż było, bo teraz są trzy pasy, a wcześniej były tylko dwa: dla wyjeżdżających z ul. Spadochroniarzy i dla tych, którzy z niej wyjeżdżają - dodaje. Tyle, że przed poszerzeniem skrzyżowania nie było jeszcze ul. Pagi. - A to przez nią zwiększył się ruch na ul. Spadochroniarzy.
Magistrat przyznaje, że w najbliższych planach nie ma zmian na tym skrzyżowaniu. - W dalszych planach też nie. I tak odpiszemy pogotowiu - stwierdza Bałaban. - Przebudowa nastąpi nie wcześniej niż za rok lub dwa.