"Fat Killers. Zabójcy tłuszczu” – to nowa propozycja telewizji Polsat. Program o osobach, które postanowiły schudnąć prowadzi Konrad Gaca, szef lubelskiego Centrum Odchudzania. Zdjęcia kręcono już m.in. na lotnisku w Świdniku.
– Program dotyka coraz bardziej palącego i aktualnego problemu zarówno w USA, jak i w Europie – tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Nina Terentiew, dyrektor programowa Polsatu.
– Realizując "Fat Killers. Zabójcy tłuszczu” wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom ludzi otyłych. Już od początku roku kamery towarzyszą zmaganiom osób, które postawiły wszystko na jedną kartę i postanowiły zmienić siebie. Dla wielu z nich to często ostatni moment, by wręcz uratować swoje zdrowie i życie. Nie możemy milczeć, bowiem duża otyłość grozi śmiercią. Program jest bardzo emocjonujący, niezwykle poruszający, a efekty szalenie zaskakujące – dodaje Terentiew.
– To program, w którym będzie pokazany system odchudzania, który stworzył Konrad Gaca – tłumaczy Piotr Lutek, dyrektor zarządzający Centrum Odchudzania Konrada Gacy, z którym wczoraj rozmawialiśmy.
Bierze w nim udział sześciu bohaterów.
– Są to osoby wybrane przez Konrada Gacę, który będzie prowadzącym. Nie wiem skąd dokładnie pochodzą – dodaje Lutek, który zastrzega, że nie nazwałby "Zabójców tłuszczu” reality-show. To raczej dokument-show. – Niestety niewiele możemy na ten temat mówić, bo obowiązuje nas do tego podpisana umowa.
Zdjęcia do programu były kręcone m.in. na terenie naszego województwa. Ekipa programu dwukrotnie pojawiła się na lotnisku w Świdniku. – To było jeszcze przed wakacjami – opowiada Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. – W zdjęciach brał udział jeden z bohaterów tego show, który kończy szkołę o profilu lotniczym. Pytał o możliwość odbycia stażu. Przyjechał na lotnisko pociągiem.
Wczoraj trwały kolejne zdjęcia do programu. Na razie nie wiadomo, w jakich godzinach historia 6 zabójców tłuszczu będzie emitowany.
Konrad Gaca
W 2009 r. pojawił się w mediach także z powodu miłosnych billboardów. W Lublinie stanęły tablice reklamowe z hasłem "Dziękuję Ci, że jesteś. Kocham Cię na zawsze” w Lublinie. Ten oryginalny prezent zwrócił uwagę wielu mieszkańców miasta. Ich autor podkreślał wówczas, że plakaty są
sprawą czysto prywatną a nie elementem jakiejkolwiek promocji.