Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dni przegubowych ikarusów są już policzone (Bartłomiej Żurawski)
Tylko tej jesieni MPK skasowało cztery wysłużone neoplany, jedne z najbardziej awaryjnych autobusów, jakie posiada w swojej zajezdni. Do końca roku ma pozbyć się jeszcze 10 starych pojazdów. O dziwo, na niektóre z nich znajdują się kupcy.
– Oczywiście, w pierwszej kolejności pozbywamy się pojazdów najbardziej wysłużonych, których remont jest zupełnie nieopłacalny – mówi Weronika Opasiak, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Dlatego najpierw na złom idą neoplany. Mimo że są to jeszcze stosunkowo młode wozy, bo mają od 13 do 15 lat, ale za to są bardzo awaryjne. – Przeważnie koszty napraw przekraczają wartość samego pojazdu – mówi Opasiak. Pod tym względem autobusy te wypadają o wiele gorzej nawet od starych jelczy, wyprodukowanych w latach 1986–89.
Od września skasowane zostały już cztery neoplany. W tym czasie spółka pożegnała jeszcze dwa jelcze M 11 i przegubowego ikarusa. Te autobusy firma zdołała sprzedać.
– Przeważnie nabywcami takich autobusów są osoby prywatne – stwierdza Opasiak. Kolejna taka "perełka” jest do kupienia. Ma 22 lata, a jeśli przyjrzeć się jego przebiegowi, to wychodzi na to, że kulę ziemską wzdłuż równika okrążył 35 razy. Na chętnych czeka jeszcze niecały tydzień.
– Tak po ludzku to mi szkoda trochę tych autobusów, bo zrobiły kawał dobrej roboty – mówi Ewa Malec pasażerka MPK. – Ale musimy iść z postępem, mamy coraz więcej nowych cieplutkich autobusów, komfort jest nieporównanie lepszy. Chociaż one też kiedyś będą musiały ustąpić miejsca nowym. Taka kolej rzeczy.
Do końca roku MPK zamierza pozbyć się jeszcze sześciu autobusów: neoplanów i starych jelczy. Kasacje nie byłyby możliwe, gdyby nie zakupy nowych wozów. W tym roku tabor MPK wzbogacił się o 40 nowych autobusów (w tym 20 przegubowych) zakupionych przez Zarząd Transportu Miejskiego i przekazanych w użytkowanie miejskiej spółce. W przyszłym roku mają przyjechać następne, a wtedy kolejne pojazdy odejdą do lamusa.
Również w tym roku skasowane mają być jeszcze cztery wysłużone trolejbusy. W tym roku oddano na złom już osiem sztuk. W sumie, zniknie 12 starych wozów.
Tymczasem MPK zapowiada, że zasadę 12 na złom za 15 nowych wozów zastosuje także w przyszłym roku, kiedy to na Helenów ma dotrzeć kolejna piętnastka elektrycznych solarisów. Poza tym przewoźnik na bazie fabrycznie nowych nadwozi jelcza zbudował w tym roku samodzielnie trzy trolejbusy.
Dlatego najpierw na złom idą neoplany. Mimo że są to jeszcze stosunkowo młode wozy, bo mają od 13 do 15 lat, ale za to są bardzo awaryjne. – Przeważnie koszty napraw przekraczają wartość samego pojazdu – mówi Opasiak. Pod tym względem autobusy te wypadają o wiele gorzej nawet od starych jelczy, wyprodukowanych w latach 1986–89.
Od września skasowane zostały już cztery neoplany. W tym czasie spółka pożegnała jeszcze dwa jelcze M 11 i przegubowego ikarusa. Te autobusy firma zdołała sprzedać.
– Przeważnie nabywcami takich autobusów są osoby prywatne – stwierdza Opasiak. Kolejna taka "perełka” jest do kupienia. Ma 22 lata, a jeśli przyjrzeć się jego przebiegowi, to wychodzi na to, że kulę ziemską wzdłuż równika okrążył 35 razy. Na chętnych czeka jeszcze niecały tydzień.
– Tak po ludzku to mi szkoda trochę tych autobusów, bo zrobiły kawał dobrej roboty – mówi Ewa Malec pasażerka MPK. – Ale musimy iść z postępem, mamy coraz więcej nowych cieplutkich autobusów, komfort jest nieporównanie lepszy. Chociaż one też kiedyś będą musiały ustąpić miejsca nowym. Taka kolej rzeczy.
Do końca roku MPK zamierza pozbyć się jeszcze sześciu autobusów: neoplanów i starych jelczy. Kasacje nie byłyby możliwe, gdyby nie zakupy nowych wozów. W tym roku tabor MPK wzbogacił się o 40 nowych autobusów (w tym 20 przegubowych) zakupionych przez Zarząd Transportu Miejskiego i przekazanych w użytkowanie miejskiej spółce. W przyszłym roku mają przyjechać następne, a wtedy kolejne pojazdy odejdą do lamusa.
Również w tym roku skasowane mają być jeszcze cztery wysłużone trolejbusy. W tym roku oddano na złom już osiem sztuk. W sumie, zniknie 12 starych wozów.
Tymczasem MPK zapowiada, że zasadę 12 na złom za 15 nowych wozów zastosuje także w przyszłym roku, kiedy to na Helenów ma dotrzeć kolejna piętnastka elektrycznych solarisów. Poza tym przewoźnik na bazie fabrycznie nowych nadwozi jelcza zbudował w tym roku samodzielnie trzy trolejbusy.
