Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kierowca BMW jechał w terenie zabudowanym z prędkością blisko 130 km/h i wyprzedzał inne samochody na przejściu dla pieszych. Z kolei kierowca tesli przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 100 km/h, bo śpieszył się do kina. Obaj zostali zatrzymani przez mundurowych z drogówki.
- Policjanci regularnie apelują do kierowców, by nie przekraczali dozwolonej prędkości, nie wyprzedzali w miejscach niedozwolonych i zwracali uwagę na innych uczestników ruchu. Niestety nie wszyscy biorą sobie te rady do serca – mówi Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie.
W ostatni weekend policjanci z lubelskiej drogówki na drodze wojewódzkiej 747 zatrzymali elektryczną teslę. Kierowca auta w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h, pędził 171 km/h. Tłumaczył policjantom, spieszył się z rodziną do kina. Sprawą 46-latka z pow. opolskiego zajmie się sąd.
Mundurowi zatrzymali również 43-letniego kierowcę BMW. Mężczyzna w terenie zabudowanym jechał z prędkością 128 km/h. Jednocześnie wyprzedzał kilka samochodów na przejściu dla pieszych. Interwencja policjantów zakończyła się wysokim mandatem, punktami oraz utratą prawa jazdy na 3 miesiące.
