Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Protest przed gmachem Centrum Kultury zapowiadają na piątek środowiska silnie prawicowe. Nie zgadzają się na planowaną na piątek na godz. 21 projekcję filmowego zapisu kontrowersyjnego spektaklu "Golgota Picnic. Demonstracja ma się odbyć w czasie pokazu.
- Jeśli projekcja się odbędzie, będziemy domagać się dymisji dyrektora Centrum Kultury w Lublinie podczas manifestacji organizowanej w dniu 1 lipca o godz. 17 przed Ratuszem - zapowiadają organizatorzy piątkowej akcji.
Kontrowersyjny spektakl miał być pokazany w najbliższy piątek i sobotę podczas poznańskiego festiwalu Malta, ale po protestach środowisk prawicowych i ostrej krytyce hierarchów kościelnych został odwołany. Dyrekcja festiwalu uzasadniała to względami bezpieczeństwa. O sprawie zrobiło się głośno, choć przedstawienie mało kto widział.
Wczoraj lubelskie Centrum Kultury zdecydowało, że w piątek pokaże filmowy zapis spektaklu.
- Osobom, które chcą sobie wyrobić osobiste zdanie chcemy dać możliwość zobaczenia spektaklu w całości od początku do końca - wyjaśnia Grzegorz Reske z Centrum Kultury. Pokaz będzie jednorazowy i bezpłatny, sala pomieści 90 osób.
Przeciw projekcji protestuje też klub PiS działający w lubelskiej Radzie Miasta.
Golgota Picnic
"Golgota Picnic to jeden z ikonicznych spektakli reżysera - pokazywany był już w wielu krajach, wszędzie wyzwalając wśród widzów duże emocje, od zachwytu i oczyszczenia po oburzenie.
Nawiązując do chrześcijańskiej ikonografii - od Francisco Goi do Rubensa - reżyser organizuje piknik, który jest zarazem ostatnią wieczerzą współczesności. Na scenie silna fizyczna obecność aktorów zderzona jest z projekcjami wideo, muzyką na żywo i nadmiarem rekwizytów - hamburgerowych bułek, które są miękkim dywanem, zwyczajnym fastfoodem zjadanym podczas spektaklu, a także symbolem bezsensownego nadmiaru i nieopanowanej konsumpcji. Świat jawi się w spektaklu jako podszyta pustką orgia posiadania, w której ludzie pozostają zniewoleni we własnej hipokryzji. W tej rzeczywistości sztuka jest jedynie estetycznym dodatkiem.”
Źródło: Malta Festival Poznań
Nawiązując do chrześcijańskiej ikonografii - od Francisco Goi do Rubensa - reżyser organizuje piknik, który jest zarazem ostatnią wieczerzą współczesności. Na scenie silna fizyczna obecność aktorów zderzona jest z projekcjami wideo, muzyką na żywo i nadmiarem rekwizytów - hamburgerowych bułek, które są miękkim dywanem, zwyczajnym fastfoodem zjadanym podczas spektaklu, a także symbolem bezsensownego nadmiaru i nieopanowanej konsumpcji. Świat jawi się w spektaklu jako podszyta pustką orgia posiadania, w której ludzie pozostają zniewoleni we własnej hipokryzji. W tej rzeczywistości sztuka jest jedynie estetycznym dodatkiem.”
Źródło: Malta Festival Poznań
