Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Małym pacjentom przyjemniej będzie leżeć w odnowionych, kolorowych salach. Wyremontowany oddział dziecięcy jest gotowy na przyjęcia chorych. Szpital uruchamia też nowy oddział chirurgii urazowej dla ofiar wypadków.
Zakończył się już gruntowny remont oddziału pediatrycznego szpitala w Poniatowej. Położono nowe podłogi, odnowiono łazienki, kuchnię, izbę przyjęć. – Wygląda to bardzo kolorowo i estetycznie, z powodzeniem możemy konkurować ze szpitalami motylkowymi prezydentowej Jolanty Kwaśniewskiej – cieszy się Karol Stpiczyński, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Opolu Lubelskim, w skład którego wchodzi szpital w Poniatowej.
Chociaż tendencje w Polsce są takie, by zamykać i ograniczać działalność oddziałów pediatrycznych, bo rodzi się coraz mniej dzieci, Poniatowa wkłada pieniądze w odnowienie takiego oddziału. – To dzięki sponsorom – wyjaśnia dyrektor. – Ten remont w żaden sposób nie obciąża naszego budżetu szpitalnego. Jedna firma dała robotników, inna materiały budowlane, jeszcze inna meble. I wspólnymi siłami powstał piękny oddział z 22 łóżkami.
Na oddział trafiają dzieci do 16. roku życia z najróżniejszymi chorobami – od zwykłej infekcji, po poważne problemy z przewodem pokarmowym. Dyrektor dodaje, że prace personelu oddziału wspomoże jeden pediatra z Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie, który na jeden dzień w tygodniu będzie dojeżdżał do pracy w Poniatowej.
To nie koniec nowości. Właśnie trwa tworzenie – od podstaw – oddziału chirurgii urazowej. Chodzi o to, by ofiary wypadków drogowych i rolniczych nie musiały być wiezione do Puław czy Kraśnika. – Oddział chirurgiczny uruchamiamy na bazie istniejącego tu kiedyś oddziału ortopedii – wyjaśnia Stpiczyński. – Po ortopedii został sprzęt, który nadaje się jeszcze do wykorzystania. Ale też sporo urządzeń trzeba dokupić. Na nowy stół operacyjny, lampę, sprzęt anestezjologiczny musimy wydać około 300 tys. zł. Postaramy się te pieniądze jakoś zdobyć. Narodowy Fundusz Zdrowia jest zainteresowany zakontraktowaniem leczenia na tym oddziale. Oddział na 10 łóżek ruszy na początku lutego.
Chociaż tendencje w Polsce są takie, by zamykać i ograniczać działalność oddziałów pediatrycznych, bo rodzi się coraz mniej dzieci, Poniatowa wkłada pieniądze w odnowienie takiego oddziału. – To dzięki sponsorom – wyjaśnia dyrektor. – Ten remont w żaden sposób nie obciąża naszego budżetu szpitalnego. Jedna firma dała robotników, inna materiały budowlane, jeszcze inna meble. I wspólnymi siłami powstał piękny oddział z 22 łóżkami.
Na oddział trafiają dzieci do 16. roku życia z najróżniejszymi chorobami – od zwykłej infekcji, po poważne problemy z przewodem pokarmowym. Dyrektor dodaje, że prace personelu oddziału wspomoże jeden pediatra z Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie, który na jeden dzień w tygodniu będzie dojeżdżał do pracy w Poniatowej.
To nie koniec nowości. Właśnie trwa tworzenie – od podstaw – oddziału chirurgii urazowej. Chodzi o to, by ofiary wypadków drogowych i rolniczych nie musiały być wiezione do Puław czy Kraśnika. – Oddział chirurgiczny uruchamiamy na bazie istniejącego tu kiedyś oddziału ortopedii – wyjaśnia Stpiczyński. – Po ortopedii został sprzęt, który nadaje się jeszcze do wykorzystania. Ale też sporo urządzeń trzeba dokupić. Na nowy stół operacyjny, lampę, sprzęt anestezjologiczny musimy wydać około 300 tys. zł. Postaramy się te pieniądze jakoś zdobyć. Narodowy Fundusz Zdrowia jest zainteresowany zakontraktowaniem leczenia na tym oddziale. Oddział na 10 łóżek ruszy na początku lutego.
Przyjadą też specjaliści
Od Nowego Roku raz w tygodniu do SP ZOZ w Opolu Lubelskim będzie przyjeżdżać z Lublin pięciu lekarzy specjalistów na bezpłatne porady – chirurg naczyniowy, diabetolog, endokrynolog, gastrolog, urolog. Za wizyty zapłaci fundusz zdrowia.
