Ratusz wyklucza budowę przejścia dla pieszych przez ul. Osmolicką na wysokości ogrodów działkowych „Dąbrowa”.
O jego wytyczenie upominali się działkowcy, za którymi wstawił się w Ratuszu miejski radny Stanisław Kieroński (klub prezydenta Żuka). Radny nic nie wskórał, bo prezydent uznał, że nie jest to dobre miejsce na wyznaczenie przejścia.
– Wskazany odcinek ul. Osmolickiej charakteryzuje się bardzo dużym natężeniem ruchu pojazdów – stwierdza w odpowiedzi dla radnego Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina i dodaje, że samochody jeżdżą tu szybko, a chodnik jest tylko po jednej stronie drogi.
Szymczyk tłumaczy, że w tym miejscu widoczność ogranicza zakręt i pobliska roślinność, przez co piesi nie widzieliby kierowców a kierowcy pieszych, szczególnie ci jadący w stronę Prawiednik.