

Samolot linii Ryanair z Dublina do Lublina przez blisko godzinę krążył nad lotniskiem w Świdniku.

Samolot powrotny z Lublina wylądował w Dublinie.
Godz. 16:25
Samolot powrotny z Lublina do Dublina właśnie odleciał - informują nasi Czytelnicy.
- Pilot przetestował wszystkie systemy w samolocie i zdecydował, że może dziś odlecieć - wyjaśnia Piotr Jankowski.
Ryanair informuje na swojej stronie internetowej, że opóźniony samolot powinien wylądować w Dublinie o godz. 17:45 czasu lokalnego.
Godz. 15:35
Według najnowszych informacji lot powrotny z Lublina do Dublina może w ogóle się nie odbyć. - Jeszcze nie wiadomo co zrobi Ryanair. Decyzja należy do przewoźnika. Jeśli samolot dziś pozostanie na lotnisku, to pasażerowie pojadą do hotelu w Lublinie i być może odlecą jutro - mówi Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin.
Ale ostateczna decyzja o odwołaniu dzisiejszego lotu jeszcze nie zapadła. Na razie na stronie Ryanaira widnieje informacja, że przylot do Dublina będzie opóźniony.
- Jeszcze raz chcę podkreślić, że wszystkie systemy na lotnisku działają sprawnie i nie było problemu ze światłami - dodaje Piotr Jankowski.
Godz. 15:13
Pasażerowie czekający na lot tą samą maszyną do Dublina otrzymali informację, że start opóźnia się z powodu "problemów technicznych". Planowo samolot z Lublina miał wyruszyć do Irlandii o godz. 14:15.
Lot Ryanaira z Dublina do Lublina miał wylądować w Świdniku o godz. 13.50. Na lotniskowej górce spotterskiej sytuację obserwował pan Krzysztof z Lublina. - Samolot dotarł nad miasto przed czasem, co najmniej pół godziny - mówi. - Przeleciał nad nami od strony Lublina, za lotniskiem zawrócił i zaczął schodzić do lądowania. Do tego momentu wszystko było jak zwykle. Ale w pewnym momencie samolot przerwał podejście i odleciał na drugi krąg.
Potem przelatywał nad lotniskiem jeszcze wielokrotnie. - W końcu zdecydował się na drugie podejście do lądowania. Znowu od strony Łęcznej, czyli pod wiatr, tak jak powinien to zrobić. Ale i to podejście się nie udało, samolot poderwał się znad pasa.
Było jasne, że jest coś nie tak, ale nie było wiadomo, co. Wtedy ktoś z licznych fanów lotnictwa na górce odebrał informację, że jest awaria świateł na pasie. - Nic dziwnego, że pilot nie mógł wylądować bez świateł naprowadzających mimo że był dzień. Schodził do lądowania wprost pod słońce, więc pewnie niewiele widział - uważa pan Krzysztof.
Po godzinie krążenia w okolicach lotniska i dwóch nieudanych próbach podejścia pod słońce i pod wiatr, samolot pojawił się nagle nisko nad ziemią od strony Lublina. Pilot zdecydował się na podejście do lądowania z wiatrem, za to bez świecącego w oczy słońca. - Siadł tuz przy nas, tym razem wszystko poszło poszło dobrze. A na górce rozległy się brawa.
- Samolot wykonywał standardowe procedury po nieudanych dwóch podejściach - wyjaśnia Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. - Takie procedury nie są niczym szczególnym. Trwają zwykle od kilku do kilkunastu minut. W tym wypadku trwało to blisko godzinę, ale była to decyzja pilota - dodaje Jankowski.
Rzecznik Portu Lotniczego Lublin dementuje jednak informacje, że powodem problemów były światła na lotnisku. - Wszystkie alarmy w PLL działają bez zarzutu.
Informacje o możliwej awarii świateł uzyskaliśmy jeszcze przed wylądowaniem samolotu w informacji lotniskowej.
Filmy: Problemy z lądowaniem samolotu Ryanair na lotnisku w Lublinie
Film autorstwa JANKESinfo:
Komentarze 137
A mnie się wydaje, że Świdnik to narazie hangar bez odpowiedniego wyposażenia w sprzęt do lądowania. No bo co tu jest nowoczesnego, jeśli nie ma naprowadzania radiowego ILS?
A w ubikacji nie było wczoraj mydła do mycia rąk - standard wschodni.
[/quote]
Przecież latanie ze Świdnika nie jest przymusowe jedz do Modlina, tam mają mydło..."Standard Wschodni" ? plujesz jadem, skąd się biorą tacy haterzy, Świdnik się uczy nie zapominaj a jeżeli Ci nie pasuje "hangar" to masz standardy zachodnie tam jedź...
A mnie się wydaje, że Świdnik to narazie hangar bez odpowiedniego wyposażenia w sprzęt do lądowania. No bo co tu jest nowoczesnego, jeśli nie ma naprowadzania radiowego ILS?
A w ubikacji nie było wczoraj mydła do mycia rąk - standard wschodni.
[/quote]
Przecież latanie ze Świdnika nie jest przymusowe jedz do Modlina, tam mają mydło..."Standard Wschodni" ? plujesz jadem, skąd się biorą tacy haterzy, Świdnik się uczy nie zapom... rozwiń
TO NIE WINA SAMOLOTU, ANI LOTNISKA, TYLKO NASI BRACIA Z KOSMOSU OSTRZEGAJĄ NAS PRZED KOŃCEM ŚWIATA. A BYĆ MOŻE NASZE LOTNISKO ODEGRA W NIM KLUCZOWĄ ROLĘ JAKO LĄDOWISKO DLA POJAZDÓW NASZYCH BRACI WIEC SZYKUJMY SIĘ NA WIĘCEJ TAKICH INCYDENTÓW
WIERZCIE I BĄDŹCIE GOTOWI.
A w ubikacji nie było wczoraj mydła do mycia rąk - standard wschodni.
Tak jeszcze wyjaśnij, dlaczego Świdnik jest xle kojarzacym się zaściankiem? Pozwole sobie zaprotestować, chociażby z tego wzgledu, ze takie cos jak WSK ma w Polsce wielu fanów, i dla nich na pewno Świdnik ma konotacje pozytywne
Aha, i kto i kiedy rzucił klatwe na teren wokół lotniska? Czyżby zrobiła to jakas zła czarownica?
Tak jeszcze wyjaśnij, dlaczego Świdnik jest xle kojarzacym się zaściankiem? Pozwole sobie zaprotestować, chociażby z tego wzgledu, ze takie cos jak WSK ma w Polsce wielu fanów, i dla nich na pewno Świdnik ma konotacje pozytywne
Aha, i kto i kiedy rzucił klatwe na teren wokół lotniska? Czyżby zrobiła to jakas zła czarownica? rozwiń
W świat poszło już wiadomość że lotnisko w Lublinie jest niebezpieczne. Dzisiejszy incydent nie jest dobrą reklamą dla dopiero co otwartego portu lotniczego. Jak narazie organizacja fatalna a pasażerów mniej niż się spodziewano. Gdyby lotnisko powstało w Niedżwiadzie miało by większe szanse. Świdnik to źle kojarzący się zaścianek a teren wokół niego jest przeklęty. Przewiduję tu wkrótce katastrofę, oby mi tylko coś nie spadło na daczę bo mieszkam 6km od pasa startowego.
[/quote]Rzeczywiście "poszło" - za sprawą głupawych panikarskich lubelskich mediów i was - głupole i malkontenci! Teraz się okazało, że to nie wina lotniska a urządzenia w samolocie. I zapadła cisza. Nie wiem, na jak długo. Co do ewentualnej katastrofy, to ona już się zdarzyła. Świadczą o tym niektóre wpisy. Jeśli chodzi o spadające z nieba odłamki, to nie będę płakał, kiedy któryś walnie ciebie i innych ciołków w pustą głowę. Może wtedy zmądrzejecie. Jeśli tak, jestem za taką "katastrofą".
W świat poszło już wiadomość że lotnisko w Lublinie jest niebezpieczne. Dzisiejszy incydent nie jest dobrą reklamą dla dopiero co otwartego portu lotniczego. Jak narazie organizacja fatalna a pasażerów mniej niż się spodziewano. Gdyby lotnisko powstało w Niedżwiadzie miało by większe szanse. Świdnik to źle kojarzący się zaścianek a teren wokół niego jest przeklęty. Przewiduję tu wkrótce katastrofę, oby mi tylko coś nie spadło na daczę bo mieszkam 6km od p... rozwiń
A mnie się wydaje, że Świdnik to narazie hangar bez odpowiedniego wyposażenia w sprzęt do lądowania. No bo co tu jest nowoczesnego, jeśli nie ma naprowadzania radiowego ILS?
A w ubikacji nie było wczoraj mydła do mycia rąk - standard wschodni.
[/quote]
Przecież latanie ze Świdnika nie jest przymusowe jedz do Modlina, tam mają mydło..."Standard Wschodni" ? plujesz jadem, skąd się biorą tacy haterzy, Świdnik się uczy nie zapominaj a jeżeli Ci nie pasuje "hangar" to masz standardy zachodnie tam jedź...
A mnie się wydaje, że Świdnik to narazie hangar bez odpowiedniego wyposażenia w sprzęt do lądowania. No bo co tu jest nowoczesnego, jeśli nie ma naprowadzania radiowego ILS?
A w ubikacji nie było wczoraj mydła do mycia rąk - standard wschodni.
[/quote]
Przecież latanie ze Świdnika nie jest przymusowe jedz do Modlina, tam mają mydło..."Standard Wschodni" ? plujesz jadem, skąd się biorą tacy haterzy, Świdnik się uczy nie zapom... rozwiń
TO NIE WINA SAMOLOTU, ANI LOTNISKA, TYLKO NASI BRACIA Z KOSMOSU OSTRZEGAJĄ NAS PRZED KOŃCEM ŚWIATA. A BYĆ MOŻE NASZE LOTNISKO ODEGRA W NIM KLUCZOWĄ ROLĘ JAKO LĄDOWISKO DLA POJAZDÓW NASZYCH BRACI WIEC SZYKUJMY SIĘ NA WIĘCEJ TAKICH INCYDENTÓW
WIERZCIE I BĄDŹCIE GOTOWI.
A w ubikacji nie było wczoraj mydła do mycia rąk - standard wschodni.
Tak jeszcze wyjaśnij, dlaczego Świdnik jest xle kojarzacym się zaściankiem? Pozwole sobie zaprotestować, chociażby z tego wzgledu, ze takie cos jak WSK ma w Polsce wielu fanów, i dla nich na pewno Świdnik ma konotacje pozytywne
Aha, i kto i kiedy rzucił klatwe na teren wokół lotniska? Czyżby zrobiła to jakas zła czarownica?
Tak jeszcze wyjaśnij, dlaczego Świdnik jest xle kojarzacym się zaściankiem? Pozwole sobie zaprotestować, chociażby z tego wzgledu, ze takie cos jak WSK ma w Polsce wielu fanów, i dla nich na pewno Świdnik ma konotacje pozytywne
Aha, i kto i kiedy rzucił klatwe na teren wokół lotniska? Czyżby zrobiła to jakas zła czarownica? rozwiń
W świat poszło już wiadomość że lotnisko w Lublinie jest niebezpieczne. Dzisiejszy incydent nie jest dobrą reklamą dla dopiero co otwartego portu lotniczego. Jak narazie organizacja fatalna a pasażerów mniej niż się spodziewano. Gdyby lotnisko powstało w Niedżwiadzie miało by większe szanse. Świdnik to źle kojarzący się zaścianek a teren wokół niego jest przeklęty. Przewiduję tu wkrótce katastrofę, oby mi tylko coś nie spadło na daczę bo mieszkam 6km od pasa startowego.
[/quote]Rzeczywiście "poszło" - za sprawą głupawych panikarskich lubelskich mediów i was - głupole i malkontenci! Teraz się okazało, że to nie wina lotniska a urządzenia w samolocie. I zapadła cisza. Nie wiem, na jak długo. Co do ewentualnej katastrofy, to ona już się zdarzyła. Świadczą o tym niektóre wpisy. Jeśli chodzi o spadające z nieba odłamki, to nie będę płakał, kiedy któryś walnie ciebie i innych ciołków w pustą głowę. Może wtedy zmądrzejecie. Jeśli tak, jestem za taką "katastrofą".
W świat poszło już wiadomość że lotnisko w Lublinie jest niebezpieczne. Dzisiejszy incydent nie jest dobrą reklamą dla dopiero co otwartego portu lotniczego. Jak narazie organizacja fatalna a pasażerów mniej niż się spodziewano. Gdyby lotnisko powstało w Niedżwiadzie miało by większe szanse. Świdnik to źle kojarzący się zaścianek a teren wokół niego jest przeklęty. Przewiduję tu wkrótce katastrofę, oby mi tylko coś nie spadło na daczę bo mieszkam 6km od p... rozwiń