Niemiecka prokuratura prowadzi śledztwo przeciwko byłemu oficerowi SS Erichowi Steidtmannowi. Na byłym SS-manie ciąży podejrzenie współudziału w zamordowaniu ponad 30 tysięcy więźniów obozu na Majdanku - pisze dziennik "Süddeutsche Zeitung".
3 i 4 listopada 1943 r. w ramach tzw. "Akcji Dożynki" hitlerowcy zabili 30 i pół tysiąca osób z obozu na Majdanku.
Niemieckie prokuratury już dwukrotnie prowadziły dochodzenia przeciwko Steidtmannowi. W obu przypadkach - w 1974 i w zeszłym roku - umarzały je z braku dowodów.
Tamte śledztwa koncentrowały się wokół działalności byłego SS-mana w Warszawie. Teraz prokuratura w Hanowerze bada jego udział w masowych mordach w obozie w Majdanku.
Sam Steidtmann podczas przesłuchania w latach 60-tych twierdził, że nie brał udziału w "Akcji Dożynki", ponieważ miał w tym czasie urlop.
Jednak redakcja "Süddeutsche Zeitung" dotarła do listu Steidtmanna, z którego wynika, że na cztery dni przed masakrą był on w garnizonie w Lublinie.