Lublin: Będzie więcej miejsc w domach pomocy społecznej

Najwięcej nowych miejsc powstać ma w czteropiętrowym budynku planowanym jako kolejna część Domu Pomocy Społecznej „Kalina”. Jego koszt oszacowano na 12,6 mln zł, a 85 proc. tej kwoty miałaby pokryć unijna dotacja.

Na parterze byłby dom samopomocy dla 40 osób z chorobą Alzheimera i zaburzeniami pamięci oraz gabinety lekarzy specjalistów, w tym psychologa i psychiatry. Całe pierwsze piętro zajmą sale rehabilitacyjne. Na wyższych kondygnacjach będą 72 miejsca stałego pobytu, podzielone na 8-osobowe oddziały, każdy z osobną jadalnią z aneksem do wypoczynku. W DPS „Kalina” powstać ma też osiem „interwencyjnych” miejsc dla osób, których stali opiekunowie tylko czasowo nie są zdolni zapewnić opieki, choćby z powodu choroby lub wyjazdu.

– Chcemy tu też zbudować dwa domy jednorodzinne – mówi Monika Lipińska, zastępca prezydenta Lublina.

Budynki te miałyby służyć jako rodzinne domy pomocy dla osób w podeszłym wieku. Każdy mieściłby osiem osób mających jednocześnie fachową opiekę i większe poczucie niezależności.

Wrażenie mieszkania w domu jednorodzinnym dawać ma też nowa część DPS im. Matki Teresy z Kalkuty przy ul. Głowackiego, gdzie na parterze mają powstać dwa dwupokojowe mieszkania dla czterech osób. Wyżej będą 34 miejsca dla osób niepełnosprawnych umysłowo, a pokoje byłyby rozmieszczone tak, by starszym i schorowanym rodzicom dać możliwość dobrego kontaktu ze swoimi niepełnosprawnymi intelektualnie dziećmi.

Kolejnych 30 miejsc przewiduje koncepcja nowej części DPS „Betania” przy al. Kraśnickiej, gdzie mowa jest o 18 pokojach jedno- i dwuosobowych przeznaczonych dla osób z różnymi zespołami otępiennymi. Ale także o jadalni, sali do rehabilitacji, zaś duża kuchnia ma pozwalać na przygotowywanie seniorom posiłków z dowozem. Koszt tej inwestycji oszacowano na 6,2 miliona zł, projekt ma być gotowy jeszcze w tym półroczu, a finał budowy zaplanowano na rok 2018.