Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Firmy wywożące śmieci zażądały za 2015 r. więcej pieniędzy, niż szacowało miasto. Ratusz musi teraz znaleźć 2,3 mln złotych, ale zapewnia, że mimo to nie podniesie opłat pobieranych od mieszkańców. Śmieci wywiozą te same firmy, ale zasady nieco się zmienią.
W czwartek Urząd Miasta otworzył oferty od firm startujących w przetargu na odbiór śmieci od mieszkańców przez cały przyszły rok. Oferty były składane osobno na każdy z siedmiu rejonów, na które podzielony został Lublin. Tam, gdzie o zlecenie starało się Kom-Eko, tam oferty nie składała spółka SITA Wschód. I na odwrót: w rejonach SITY do przetargu nie stawało Kom-Eko. Firmy chcą obsługiwać dokładnie te same części miasta, którymi zajmują się teraz.
Obie spółki zaproponowały ceny wyższe od kwot przeznaczanych przez miasto na każdy z rejonów. Ratusz zarezerwował w sumie ponad 35 mln złotych, tymczasem ceny przekroczyły 37 milionów.
Sęk w tym, że miasto praktycznie stoi pod ścianą i musi dołożyć brakującą kwotę, bo do końca obecnych umów pozostało już tylko kilkanaście dni. Miasto twierdzi, że mimo to nie będzie podnosić opłat za wywóz odpadów. - Chcemy przeanalizować system tak, żeby opłaty pobierane od mieszkańców pozostały takie, jakie są - mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Nowe będą za to zasady wywozu śmieci. - Zwiększona zostanie częstotliwość odbioru odpadów wielkogabarytowych w zabudowie wielorodzinnej - mówi Marcin Rycaj z Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta. Takie graty mają być wywożone z blokowisk już nie raz, ale dwa razy w miesiącu. Na każdy z siedmiu sektorów przypadać ma również więcej o jeden pojazd do odbioru odpadów zmieszanych.
- Firmy wywożące śmieci powinni zorganizować trzy niezależne linie telefoniczne lub obsługę typu call center - dodaje Rycaj. Wraz z harmonogramem odbioru śmieci przedsiębiorcy powinni przekazać też pakiet materiałów informacyjnych. Przetarg obejmuje w tym roku również wywóz odpadów niebezpiecznych, które były do tej pory zbierane na podstawie odrębnej umowy. Natomiast choinki mają być wywiezione od nas dwukrotnie: raz w styczniu i raz w lutym.
Przetarg może być rozstrzygnięty jeszcze w piątek.
Obie spółki zaproponowały ceny wyższe od kwot przeznaczanych przez miasto na każdy z rejonów. Ratusz zarezerwował w sumie ponad 35 mln złotych, tymczasem ceny przekroczyły 37 milionów.
Sęk w tym, że miasto praktycznie stoi pod ścianą i musi dołożyć brakującą kwotę, bo do końca obecnych umów pozostało już tylko kilkanaście dni. Miasto twierdzi, że mimo to nie będzie podnosić opłat za wywóz odpadów. - Chcemy przeanalizować system tak, żeby opłaty pobierane od mieszkańców pozostały takie, jakie są - mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Nowe będą za to zasady wywozu śmieci. - Zwiększona zostanie częstotliwość odbioru odpadów wielkogabarytowych w zabudowie wielorodzinnej - mówi Marcin Rycaj z Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta. Takie graty mają być wywożone z blokowisk już nie raz, ale dwa razy w miesiącu. Na każdy z siedmiu sektorów przypadać ma również więcej o jeden pojazd do odbioru odpadów zmieszanych.
- Firmy wywożące śmieci powinni zorganizować trzy niezależne linie telefoniczne lub obsługę typu call center - dodaje Rycaj. Wraz z harmonogramem odbioru śmieci przedsiębiorcy powinni przekazać też pakiet materiałów informacyjnych. Przetarg obejmuje w tym roku również wywóz odpadów niebezpiecznych, które były do tej pory zbierane na podstawie odrębnej umowy. Natomiast choinki mają być wywiezione od nas dwukrotnie: raz w styczniu i raz w lutym.
Przetarg może być rozstrzygnięty jeszcze w piątek.
Przetarg w liczbach
Na poszczególne sektory miasto zarezerwowało: sektor I: 6 038 486 zł, sektor II: 5 480 554 zł, sektor III: 5 599 894 zł, sektor IV: 4 581 710 zł, sektor V: 4 140 369 zł, sektor VI: 5 677 172 zł, sektor VII: 3 620 658 zł.
Złożone oferty: sektor I: 7 094 619 zł (SITA), sektor II: 5 566 913 zł (Kom-Eko), sektor III: 5 682 634 zł (Kom-Eko), sektor IV: 5 196 267 zł (SITA), sektor V: 4 217 995 zł (Kom-Eko), sektor VI: 5 808 365 zł (Kom-Eko), sektor VII: 3 842 136 zł (SITA).
Każda z firm musiała też podać deklarowany poziom recyklingu. Kom-Eko deklarowało 20 proc., SITA 16 proc.
Złożone oferty: sektor I: 7 094 619 zł (SITA), sektor II: 5 566 913 zł (Kom-Eko), sektor III: 5 682 634 zł (Kom-Eko), sektor IV: 5 196 267 zł (SITA), sektor V: 4 217 995 zł (Kom-Eko), sektor VI: 5 808 365 zł (Kom-Eko), sektor VII: 3 842 136 zł (SITA).
Każda z firm musiała też podać deklarowany poziom recyklingu. Kom-Eko deklarowało 20 proc., SITA 16 proc.
