We wtorek po 7 rano związkowcy będą protestować przeciwko zwolnieniom w lubelskiej sekcji Intercity. Według nich pracę w oddziale naprawy wagonów i lokomotyw może stracić nawet 150 osób.
Potem pracownicy lubelskiej sekcji wsiądą do pociągu i pojadą do Warszawy, żeby dołączyć do ogólnopolskiej pikiety, która jest pierwszym etapem ogólnokrajowej akcji protestacyjno-strajkowej. Kolejarze z całego kraju wybiorą się pod Ministerstwo Infrastruktury.
Władze spółki uspokajają. - Na razie jest za wcześnie by mówić o likwidacji sekcji lubelskiej. Od przyszłego miesiąca zostaje uruchomiony w Spółce program dobrowolnych odejść - Małgorzata Sitkowska, rzecznik prasowy Intercity.
Pikieta była zapowiadana miesiąc temu. - Rząd nie wycofał się z przyjętych przez siebie rozwiązań ustawowych, które umożliwiają ogłoszenie upadłości przez spółki kolejowe. To oznacza jedną z najszybszych dróg do wyprzedaży majątku kolejowego i likwidacji polskiego przewoźnika – czytamy w liście Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.