Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 czerwca 2002 r.
22:18
Edytuj ten wpis

Badanie nadzwyczaj dokładne

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej zyskał sławę w całej Polsce. Bynajmniej nie z powodu osiągnięć medycznych,
a skandalu - w lutym tego roku pacjentka oskarżyła ordynatora oddziału okulistyki o molestowanie seksualne. Ordynator został zawieszony w obowiązkach, sprawa czeka na finał
w prokuraturze i izbie lekarskiej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Do szpitala w Białej Podlaskiej dr J. trafił z lubelskiej kliniki wiosną zeszłego roku. Wygrał konkurs zdecydowaną większością głosów. Lekarze z Białej Podlaskiej są zdania, że konkurs był "ustawiony”.
- Chciano się go z Lublina pozbyć - podejrzewają. - Bo co to za awans dla klinicysty wyjechać do szpitala przy wschodniej granicy?
- W żadnym razie tak nie było - zaprzecza były szef dr. J., prof. Zbigniew Zagórski. - Dr J. jest po doktoracie, wiele lat pracował w klinice. Uznałem, że nadszedł czas, żeby się usamodzielnił.

Dziwny człowiek

Dr J. w szpitalu w Białej Podlaskiej pracował od poniedziałku do czwartku, miał cztery piąte etatu. Mieszkał w hotelowcu, z nikim nie utrzymywał bliższych kontaktów.
- Był dziwnym człowiekiem - mówi dyrektor szpitala Henryk Konon. - Nieustannie chwalił się swoimi koneksjami z politykami, opowiadał o zagranicznych wyjazdach. Często jednak mylił się w tych opowieściach. Raz twierdził, że weekend spędził na kolacji u prezydenta, potem mówił, że był w tym czasie u wujka w Anglii.
Lekarze z Białej Podlaskiej potwierdzają, że zdarzało się słyszeć podobne opowieści nawet na spotkaniach ordynatorów.
- Traktowaliśmy to z przymrużeniem oka - dodaje dyrektor Konon.

Naiwne kobiety z Białej

- Opowiadać to pan doktor lubił - przyznaje Danuta Dryżałowska, przełożona pielęgniarek okulistyki. - Sadzał pielęgniarki na kanapie w socjalnym i mówił o swoich koneksjach z politykami. Albo o tym, jak kąpał się w morzu z... królową angielską, która wołała do niego: "Hallo!” Chyba sadził, że my, proste kobiety z Białej, jesteśmy takie naiwne, że uwierzymy w te bajdy...
Jakim był ordynatorem? Przełożona mówi, ze lubił intrygować, groził zwolnieniami.
- Najpierw sadzał pielęgniarki na kanapie i kazał słuchać - wyjaśnia. - Potem krzyczał, że nie mają nic do roboty, więc są do wyrzucenia. Kiedyś zapowiedział, że musi pilnie jechać do Lublina, żeby zastąpić prof. Zagórskiego, który leży w szpitalu. Zaniepokoiłam się, bo znam profesora. Pytam znajomej, co się stało. Okazało się, że profesor... jest zdrów jak ryba. No, ale ordynator jest ordynator - nic żeśmy nie komentowały.

Dlaczego odszedł?

Dr Andrzej Barycki, obecnie pełniący obowiązki ordynator oddziału okulistyki, o swoim zawieszonym szefie:
- Zjawiał się w niedziele wieczorem, robił na oddziale obchód, przyjmował pacjentów. Chorzy opowiadali, że snuje im dziwne opowieści. Nie był specjalnie lubiany. Pielęgniarki się na niego skarżyły.
Dlaczego?
- Lubił wpadać znienacka do pokoju socjalnego, jak się przebierały - mówi przełożona. - Można rzec, że... nie był nieczuły na kobiece wdzięki...

Taki skandal

- Nikt się jednak nie spodziewał takiego skandalu - mówi dyrektor Konon. - Bomba wybuchła na początku marca, kiedy dostałem skargę od pacjentki. Nie słyszałem nigdy podobnej historii. W Białej Podlaskiej huczało.
Oto pacjentka, hospitalizowana na oddziale okulistyki, oskarżyła ordynatora o molestowanie seksualne! Twierdzi, że 28 lutego ordynator wezwał ją do swojego gabinetu i zamknął drzwi na klucz. Mimo że protestowała, kazał jej się rozebrać do naga. Chociaż płakała, badał jej piersi, pobierał wymazy z miejsc intymnych, tłumacząc, że choroba grozi szybką ślepotą. Opowiadał przy tym, że jest ogólnokrajowym specjalistą od tego typu chorób.

Jeszcze było cicho

- Na początku nikt nie wiedział, o co chodzi - mówi Danuta Dryżałowska. - Pamiętam jednak doskonale, że w tym dniu dziewczyny przyszły do mnie, żeby poprosić lekarza o środki na uspokojenie, bo jedna z pacjentek dostała histerii. Że strasznie płacze, ale nie wiadomo, co się stało.
Salowa, sprzątając gabinet ordynatora, znalazła wymazówki w koszu na śmieci. Przyszła z nimi do pielęgniarek, bo wiedziała, że kosz to nie jest odpowiednie miejsce na takie materiały. Te zawiadomiły przełożoną.
- To był czwartek, więc ordynator, jak zwykle, już wyjechał - dodaje. - Zabezpieczyłam wymazówki, są teraz jednym z dowodów w sprawie - mówi Danuta Dłużewska
W piątek chora powiedziała dr. Baryckiemu, że chce wyjść do domu.
- Przejrzałem jej kartę zleceń - mówi lekarz. - Moim zdaniem pacjentka w ogóle nie musiała być hospitalizowana. Bez problemu wypisałem ją. Nikt z nas jednak jeszcze wtedy nie wiedział, o co tu w ogóle chodzi.

Bomba wybuchła w następnym tygodniu

Pacjentka złożyła skargę w szpitalu, w prokuraturze, w bialskopodlaskiej delegaturze Izby Lekarskiej.
- To był dla mnie szok. Natychmiast zawiesiłem ordynatora do czasu wyjaśnienia sprawy - mówi dyrektor Konon. - Poprosiłem o pisemne wyjaśnienie, ale do dziś nie doczekałem się odpowiedzi.
Szef miejscowej Izby Lekarskiej, dr Riad Haidar przekazał sprawę do Lubelskiej Izby Lekarskiej.
- Kilkakrotnie wzywaliśmy dr. J. - mówi dr Janusz Hołysz, rzecznik odpowiedzialności zawodowej LIL. - Nie zjawił się. Zawiesiliśmy postępowanie do czasu zakończenia sprawy przez prokuraturę.

Nie ma powrotu

- To, o czym pisze w skardze pacjentka, przekracza wszelkie granice - mówi Riad Haidar, ordynator oddziału neonatologii. - Nie wyobrażam sobie powrotu dr. J. do szpitala w Białej.
Dr Haidar dodaje, że wszystkim już ciąży ta historia. Kiedy był na zjeździe w Krakowie, lekarze pytali go ze złośliwym uśmieszkiem, czy w szpitalu w Białej Podlaskiej nie ma oddziału ginekologii.
- Miłe to nie jest - mówi. - Dlatego trzeba postawić kropkę nad "i”.
Dyrektor Konon też nie ukrywa, że możliwości dalszej współpracy z dr. J raczej nie widzi.
- Totalna kompromitacja. Mnie też zaczepiają koledzy na spotkaniach dyrektorów szpitali - mówi. - Nie chce się wierzyć, że wychowanek prof. Zagórskiego dopuścił się takiej rzeczy. Odkąd pracuję, nie słyszałem o podobnym skandalu.
- Nigdy nie było podobnych przypadków w klinice - mówi prof. Zagórski.

Mówić będę później

Z dr. J. skontaktowaliśmy się wkrótce po skandalu. Odmówił spotkania. Sprawa - twierdził - miała wpływ na jego zdrowie, co odczuł bardzo wyraźnie. Poprosił o późniejszy kontakt. Odczekaliśmy. Dr J. znowu spotkanie odroczył, tłumacząc się, że w drugiej połowie maja nastąpi przełom w prokuraturze. Postanowiliśmy dalej czekać. Po wielu telefonach ordynator zaproponował spotkanie 23 maja w lubelskiem hotelu "Lublinianka” w towarzystwie swojego prawnika. Reporterka Dziennika przyszła na nie z redaktorem naczelnym. Wspólnie ustaliliśmy, że pytania zostaną przekazane na piśmie. 24 maja dr J. otrzymał dziewięć pytań, co potwierdził swoim podpisem. Pytania dotyczą wszystkiego, o czym piszemy w reportażu - opowieści doktora, stosunku do pielęgniarek, atmosfery w szpitalu i - przede wszystkim - skargi pacjentki. Chcieliśmy też wiedzieć, jak czuje się człowiek, którego, być może, zupełnie niesłusznie posądzono o czyn tak haniebny. Nie wykluczamy przecież i takiej ewentualności, że sprawę sfingowano, by dr. J. ze szpitala z Białej Podlaskiej z jakichś powodów się pozbyć.
Do 12 czerwca nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Telefon komórkowy dr. J. milczy jak zaklęty.

Pozostałe informacje

Kontrabanda tytoniu - zdjęcie ilustracyjne

Balon z kontrabandą papierosów spadł w pow. lubartowskim

Balon z kontrabandą papierosów znaleziono nad ranem przy drodze wojewódzkiej nr 815 w Antoniówce w pow. lubartowskim – przekazała w niedzielę lubelska policja.

W meczu o brązowy medal mistrzostw świata reprezentacji Polski siatkarzy pokonała Czechy 3:1

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska z brązowym medalem

W spotkaniu o brązowy medal mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy pokonała Czechy 3:1

Największy remont w historii KUL. Kiedy studenci powrócą do Gmachu Głównego?

Największy remont w historii KUL. Kiedy studenci powrócą do Gmachu Głównego?

Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim trwa największy w historii remont Gmachu Głównego. Kultowy budynek przy al. Racławickich, wraz ze swoim charakterystycznym dziedzińcem, jest obecnie w przebudowie.

Żużlowcy jadą w finale. A autobusy i kierowcy na objazdy
SONDA

Żużlowcy jadą w finale. A autobusy i kierowcy na objazdy

Czy żużlowcy zdobędą tytuł mistrza Polski? Tego nie jesteśmy pewni, natomiast wiemy, że na czas finału planowane są utrudnienia w ruchu drogowym oraz dla komunikacji miejskiej.

Zdjęcie ilustracyjne
Pomysł na niedzielę

Ostatnie dni na zwiedzanie wystawy o polskich artystkach. Dziś muzeum czynne do godz. 22

Ostatni dni zostały na zwiedzenie wystawy o polskich artystkach pt. „Co babie do pędzla?!” w Muzeum Narodowym w Lublinie. Do 5 października przewidziano m. in. oprowadzania kuratorskie, spotkania. W weekendy wydłużono także godziny otwarcia ekspozycji. Dotychczas wystawę zobaczyło ponad 36 tys. osób. Jeżeli macie czas, to jest dobry pomysł na dzisiejszą niedzielę.

Polak na szkoleniu Wojsk Obrony Terytorialnej

Dlaczego nie chcemy umierać za Polskę?

Niemal połowa Polaków deklaruje, że nie zgłosiłaby się do obrony kraju – wynika z sondażu IBRiS. Dlaczego tak wielu z nas nie chce umierać za ojczyznę, choć w powietrzu wisi widmo wojny?

Polski F-16
AKTUALIZACJA

Myśliwce poderwane, bo Rosjanie atakują w Ukrainie

O godzinie 4 rano nad naszym regionem latały wojskowe samoloty. Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że operowanie naszego lotnictwa zostało zakończone. Port Lotniczy Lublin działa normalnie.

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium