Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

2 kwietnia 2010 r.
13:26
Edytuj ten wpis

Gdy Justyna Kowalczyk wygrywa, Kasina się cieszy

Starsi jeżdżą za Justyną Kowalczyk po całym świecie i zdzierają gardła. Młodsi wieszają plakaty na ścianach i piszą wiersze. Ale górale to naród praktyczny i nie chcą wyłącznie żyć sukcesami swojej krajanki. Chcą wykorzystać szansę i wybudować w Kasinie Wielkiej potężny ośrodek narciarski.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
W Kasinie Wielkiej, malowniczej wsi między Krakowem a Zakopanem, Justynę znają wszyscy. Dosłownie. – Jakże bym jej nie znol, przecie ona naszo – mówi góralską gwarą Franciszek Gibadło, którego spotkaliśmy koło stacji benzynowej. Sprzedawczyni hot-dogów też ją zna: – To nasza duma i sława. Wszyscy ją tu podziwiamy.

Cena katorżniczej pracy

Justyna ostatnimi laty bywa w rodzinnej wsi bardzo rzadko. Góra kilka tygodni w roku. – Nie ma Justynki. Jest w Warszawie. Potem leci do Rosji. Kiedy przyjedzie? Ciężko powiedzieć. Na Wielkanoc na pewno jej nie będzie. Taką ceną płaci za swoje sukcesy – odpowiada Józef Kowalczyk, ojciec Justyny, który z anielską cierpliwością znosi wizyty kolejnych dziennikarzy.

– Justyna zawsze podkreśla, że jest z Kasiny, czym zrobiła naszej wsi niesamowitą reklamę. Ale nie ma czasu na pielęgnowanie znajomości. Owszem, jak jest w domu, zawsze się zatrzyma, zapyta, co słychać i pędzi dalej – mówi jej sąsiad.

Resztę roku Justyna spędza na zawodach, zgrupowaniach, obozach itd. Jeden sezon się ledwie skończył, a drugi już zaczyna. Taką cenę ma jej gigantyczny światowy sukces. Cenę katorżniczej pracy.

Pięciolatka na Śnieżnicy

– Zarobiła dużo dudków. Ale nikt w Kasinie jej tego nie zazdrości. Należo sie jej – komentuje Gibadło.

Z Kasiny Wielkiej wywodzi się kilku niezłych sportowców; choćby czterokrotny olimpijczyk Wiesław Ziemianin. Ale Justyna Kowalczyk to absolutny fenomen. W wieku zaledwie 27 lat jest już sportowcem spełnionym. Ma cztery medale olimpijskie, w tym złoty, jest dwukrotną mistrzynią świata i dwukrotną zdobywczynią Pucharu Świata. Taki talent rodzi się raz na sto lat, ale dlaczego u Kowalczyków – zastanawiają się w Kasinie.

To bardzo porządna rodziny, która wychowała dzieci na lekarzy i nauczycieli, ale nie miała dotąd praktycznie żadnych tradycji sportowych. Ba. Mama Justyny chciała, aby jej najmłodsza córka została prawnikiem, a nie zawodowym sportowcem.

– Justysia już jako pięcioletnia dziewczynka prawie codziennie wychodziła na Śnieżnicę, wielką, stromą górę, gdzie w schronisku pracował jej tata. Tak wyrobiła sobie charakter i wytrzymałość do uprawiania sportu – opowiada sąsiadka Kowalczyków.

– Charakter? Zdecydowanie tak. Żaden polski sportowiec nie ma takiej zaciętości w dążeniu do celu, jak ona. W nim tkwi tajemnica tego, że w sportach zimowych, nawet Adam Małysz nie osiągnął tyle, co Justyna – opowiada Rafał Kubowicz, kolega i szef fanklubu Justyny Kowalczyk.

Tu się wszystko zaczęło

Justyna Kowalczyk zaczynała trenować sport od biegów przełajowych. Zapowiadała się na niezłą biegaczkę, ale Stanisław Mrowca trener nieistniejącego już klubu Maraton Mszana Dolna, namówił ją zmianę dyscypliny. Łatwo nie było, bo Justyna zawsze była charakterna i miała swoje zdanie, którego potrafiła bronić. Tak jej zostało do dzisiaj. Ale wtedy, w ósmej klasie szkoły podstawowej, po zaledwie kilku miesiącach treningów, pojechała na Młodzieżowe Mistrzostwa Polski do Ustrzyk Dolnych.

– Jak wygram, to pójdę do szkoły mistrzostwa sportowego i postawię na treningi, jeśli nie: kończę z bieganiem – zapowiedziała przed zawodami.

– I wygrała. 9 marca 1998 roku w Ustrzykach Dolnych narodziła się wielka gwiazda polskiego sportu – podkreśla Kubowicz.

Wiersze o Justynie

Z domu do szkoły w Kasinie, Justyna miała dosłownie przez płot. – Miała też szkołę w domu. Bo jej mama uczyła i nadal uczy w niej języka polskiego. Pamiętam, że pani Kowalczykowa nie chciała, żeby kilkunastoletnia Justyna zaczęła trenować biegi narciarskie – wspomina Kubowicz. – Może wiedziała, że warunki do uprawiania tej dyscypliny były fatalne?

Dziś Justyna jest nieoficjalną patronką swojej szkoły. Ściany budynku to jedna, wielka wystawa jej poświęcona. Plakaty, zdjęcia, wycinki z gazet i wiersze, jakie uczniowie napisali o swojej bohaterce.

– Chyba się pan nie dziwi temu uwielbieniu. Justynka jest autentyczną idolką naszych uczniów. Udowodniła, że nawet z małej wsi, można podbić świat. To działa na wyobraźnię dzieci – mówi Grażyna Gil, wicedyrektor Zespołu Szkół w Kasinie Wielkiej.

Nie tylko radość

Starsi kibice skupieni w fanklubie wierszy nie piszą. Za to nie szczędzą ciężko zarobionych pieniędzy i jeżdżą po świecie. Kibicują, zdzierają gardła, piją zdrowie za jej sukcesy. Ale też obserwują zagraniczne kurorty narciarskie, gdzie zawody Pucharu Świata ściągają tysiące turystów i kibiców.

– Nieraz wracaliśmy do Kasiny Wielkiej i odkrywaliśmy, że nasza wieś ma o niebo lepsze warunki i położenie niż wiele bardzo znanych narciarskich kurortów. Nie ma tylko odpowiedniej bazy. Ale może mieć, a sukcesy Justyny to dla nas wielka szansa. Trzeba ją wykorzystać – opowiada Rafał Kubowicz.

Tak narodziła się idea budowy w Kasinie profesjonalnej bazy narciarskiej z trasami biegowymi, która uzyskałaby homologację FIS. Dzięki czemu mogłyby się tutaj odbywać zawody Pucharu Świata. A Justyna mogłaby się ścigać z najlepszymi u siebie.

– To nie mrzonki. Mamy konkretne plany i zamierzenia. Kasina ma Królową Polskich Nart, a teraz powinna stać się stolicą polskiego narciarstwa – zapowiada Tadeusz Patalita, wójt Mszany Dolnej, który osobiście dopingował Justynę Kowalczyk podczas jej olimpijskich zmagań w kanadyjskim Vancouver.

Justyna popiera?

Według wstępnych projektów budowa nowoczesnego ośrodka narciarskiego kosztowałby ok. 80-100 mln zł. Jasne, że lokalne samorządy takimi pieniędzmi nie dysponują. Żeby dostać pieniądze z budżetu centralnego, muszą skutecznie lobbować. Kto może być najskuteczniejszym lobbystą? Oczywiście Justyna Kowalczyk. – Justyna całym sercem popiera ten pomysł i wspiera nasze działania – zapewnia wójt Tadeusz Patalita.

Przed Justyną Kowalczyk jeszcze wiele lat startów i medali. Ale najpiękniejsza kariera kiedyś się zakończy, a ośrodek narciarski zostanie i będzie służył przez całe lata. Także Justynie, bo wielu mieszkańców Kasiny wierzy, że po zakończeniu kariery wróci do swojej rodzinnej wsi. Na razie mieszkańcy przygotowują się na kwietniowe uroczyste, powitanie Justyny po zakończonym sezonie. Zapowiada się wielka feta.

Pozostałe informacje

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

Maria Sławek wykona w Zamościu utwory żydowskich kompozytorów, ale również własny
28 września 2025, 18:00

Skrzypcowy recital muzyki żydowskiej w Synagodze

Zamość jest miejscem kolejnego wydarzenia w ramach projektu "po:miejsca". W niedzielę (28 września, godz. 18) w Centrum "Synagoga" Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego na ul. Pereca z recitalem skrzypcowym wystąpi Maria Sławek.

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Choroby układu krążenia od lat pozostają najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce i na świecie. Mogą prowadzić do zawału serca czy udaru mózgu, a rozwijają się często bez wyraźnych objawów. Z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Serca Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina o bezpłatnym programie Profilaktyki Chorób Układu Krążenia (ChUK).

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju
galeria

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl z jej udziałem odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium