Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 października 2004 r.
19:30
Edytuj ten wpis

Otwarte serca

0 0 A A

Część pensjonariuszy kończy jeść obiad. W holu słychać brzęk talerzy i sztućców. Na schodach prowadzących w dół staje się cisza. Koniec widnego korytarza robi się coraz bardziej kolorowy. Na ścianach wiszą obrazy i witraże. Wejście po lewej prowadzi do obszernej pracowni plastycznej Domu Pomocy Społecznej im. Matki Teresy z Kalkuty

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Na wielkim blacie leżą rozrzucone kredki. Młody chłopak z nisko pochyloną głową maluje na dużym kartonie obraz.
- To Stasio - prezentuje go Janusz Padziński. Opiekun, plastyk, instruktor, który uważa, że tu do spełnienia ma misję. - Chcę pomagać ludziom. Chcę wydobywać i szlifować ich talent - mówi.
Do pracowni ciekawie zaglądają pensjonariusze. Stasio nie podnosi głowy znad obrazu. Janusz Padziński zaczyna mówić o swojej pasji.
- Współpracowałem z tym domem od wielu lat. - Okazało się, że tu są osoby starsze, utalentowane, wrażliwe, które nie miały szansy zrealizować swoich zdolności. Koniecznie trzeba było im pomóc. Wydobyć z nich to, co autentyczne, cenne.
Mówi, jak bardzo było to ważne dla wielu mieszkańców. Poczuli się zauważeni, bardziej wartościowi. Tu zajęcia plastyczne polegają nie tylko na pomocy w tworzeniu obrazów, lecz także wpływają na emocje.
Pięć lat temu rozpoczął współpracę z mieszkańcami. - Powstał wtedy pierwszy fundament pracowni plastycznej.
Jasio
Już kolejny raz do wnętrza wchodzi młody, śmiejący się chłopak. Staje przed sztalugami, znów od nich odchodzi. Przysuwa się do instruktora, by za chwilę wyjść na zewnątrz. Jest wyraźnie zaintrygowany wizytą obcej osoby. Wreszcie wraca, bierze za pędzel i chce kończyć barwny pejzaż.
- Jasiu, uspokój się, nie zwracaj na nikogo uwagi - łagodnym głosem napomina instruktor. - Ja wiem, że wszystko cię interesuje, ale patrz na obraz. Przypomnij sobie, jak przesuwamy plamy? Jak uderzamy pędzlem? Pamiętasz, jak z tej żółtej płaszczyzny wydzieliłeś słońce? - przemawia cierpliwie. I pokazuje chłopakowi krok po kroku i na pewno po raz setny, jak trzymać pędzel, nabierać farbę i kłaść ją na płótno. Uczeń przestaje się wiercić i skupia na malowaniu. Wybiera kolory ostre, jednoznaczne, kontrastujące. Nie boi się słońca rażąco żółtego, głębokiego szafiru nieba i soczystej zieleni traw. Powstaje pejzaż śmiały, odważny, a może nawet tak roześmiany jak jego twórca.

Grupa młodych

- Tak, zaczynałem z grupą osób starszych, ale, niestety, większości z nich nie ma już wśród nas - ciężko mówi Janusz. - Niedawno otwieraliśmy wystawę w Hadesie. Ech, jaka to była ogromna radość dla wszystkich - wspomina, ale znów wraca do tych, z którymi spotkał się najpierw. - Pokazaliśmy też prace Czesławy Olejnik i Stanisława Grzęziaka, którzy już, niestety, nie żyją. Ale jesteśmy im to winni, prawda? - pyta.
- Teraz pracuję także z młodymi - otrząsa się za chwilę. - Przyjeżdża tu grupa młodzieży z drugiego naszego domu przy ulicy Mierniczej. Niektórzy z nich są niesprawni intelektualnie, ale na zajęciach plastycznych znakomicie sobie radzą. - O, Jasio i Stasio właśnie są stamtąd.

Kubistyczne Roztocze

Jasiowi już się znudziło malowanie. Teraz pochodzi sobie trochę. Pouśmiecha się do innych. Staś odsuwa łokciem jabłko leżące na blacie i przebiera w rozsypanych kredkach.
Obraz, jaki powstaje pod jego palcami, jest zadziwiającej urody. Jeśli ktoś nie rozumie sztuki abstrakcyjnej powinien zobaczyć, jak wyrażają się uczucia osób zamkniętych w sobie i w domach.
Kubistyczna szachownica kolorów od słomkowego, przez beże po zgaszony szafran dominuje w centrum kartonu.
- To są pola - mówi i zwęża powieki. Wystarczy zrobić to samo, by zobaczyć poszatkowane rżyska Roztocza, a na horyzoncie ciemną linię lasu.
- Byliśmy w Krasnobrodzie - wyjaśnia cicho Janusz.
- Tu jest niebo - stuka palcem Staś w kubistyczne figury na górze kartki. Oglądany nieco z oddali obraz układa się w pejzaż z granatem podbitym szarymi chmurami. Na pierwszym planie przecinają go linie, które najmocniej zaistniały w jego świadomości. Bielą odcinają się dwa słupy i druty elektryczne, i autobus, którym jechali na Roztocze, i ruiny starej wieży.
- Farbami też maluję - mówi pod nosem. - Raczej, jak jestem wesoły. Jak jestem smutny, to maluję inaczej. Na pomarańczowo, albo różowo - wyjaśnia niesłychaną kolorystykę oddającą jego nastrój. Nie czerń, nie brąz, a różowy.
- Przychodzę tu chętnie. Ale czasem dlatego, że nie mam co robić - dodaje szczerze. - Najbardziej lubię krajobraz - szepce jeszcze i mocnym pociągnięciem kredki poprawia kubistyczny obłoczek.

Tak łatwo zranić

- Można tak powiedzieć, że mam misję do spełnienia - powtarza Janusz. - Gdybym tak nie uważał, nie spędzałbym tu całych dni, nie podjąłbym się tej pracy. Przecież sam też tworzę i moje zaangażowanie tutaj ma wpływ na to, co robię prywatnie.
Starszy pan ciekawie zagląda do środka. Podbiega do niego Jaś i obydwaj wychodzą na korytarz.
- Ten pan i jego kolega postanowili brać udział w zajęciach pracowni. Starszyzna, z którą miałem zajęcia już nie żyje - dodaje ze smutkiem. - Może oni będą początkiem nowej grupy wiekowej?
Stasio spogląda przez ramię, jakby czekał na następne pochwały.
- Tak łatwo ich zranić, a tak bardzo uskrzydlają ich dobre słowa - wyjaśnia Janusz. - Nieżyjąca już pani Czesia mówiła, że malowanie jest dla niej furtką do młodości. Pan Grzęziak twierdził, że to jego drugie życie. Dla młodych, którzy często są nadpobudliwi to sposób na wyciszenie emocji i na otwarcie się do innych. W nich tkwi ogrom tęsknoty. Tak bardzo chcą mieć normalnych, prawdziwych przyjaciół, spotykać się, śmiać i bawić. Tymczasem tak często głupim słowem dotyka się ich boleśnie. I jeszcze jedno - chcą być traktowani poważnie. Dlatego obecność na wernisażu Leszka Mądzika po prostu ich nobilitowała. A pan Mądzik powiedział o ich malarstwie pięknie, że jest to najczystsza sztuka, najbardziej szczera - dodaje instruktor.
Patrzę, jak pod wpływem dobrego słowa topnieją jak wosk. Odwzajemniają uśmiech. Od razu chcą dać przyjaźń. Nie zawsze rozumieją, że mają talent. Ale czują, że za obraz mogą dostać pochwałę, uznanie, że poczują się tak samo wartościowi jak inni. Oraz, że zyskają nowych znajomych, a to oznacza koniec samotności. Są ufni i cieszą się, kiedy ktoś przyjmie ich otwarte serce. Pomaga im w tym sztuka.

Pozostałe informacje

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]

Niestety, po raz kolejny można o występie Motoru napisać to samo – niewykorzystane sytuacje i błędy w defensywie. W czwartkowy wieczór drużyna Mateusza Stolarskiego prowadziła z Chrobrym Głogów 1:0, ale musiała się zadowolić remisem.

Polała się krew. I to kilkanaście litrów
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Polała się krew. I to kilkanaście litrów

Za nami Wampiriada, czyli akcja Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMCS i RCKiK. Przez dwa dni, kilkadziesiąt osób honorowo oddało swoją krew.

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego
galeria

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego

Narodowy Bank Polski wyemitował srebrne monety, upamiętniające wprowadzenie w 1924 roku waluty odrodzonego państwa polskiego. Setna rocznica złotego w obiegu jest nie lada gratką dla kolekcjonerów. W czwartek stali od wczesnego rana w kolejkach, aby pieniądz kupić.

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz otworzy lubelską listę Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znamy także nazwiska liderów dwóch innych ugrupowań w regionie, które wystawią swoich kandydatów. "Jedynką" Koalicji Obywatelskiej będzie posłanka Marta Wcisło, a Konfederacji były europoseł Mirosław Piotrowski.

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

To nie była pierwsza taka awantura, ale tym razem matka nie wytrzymała. Wezwała policję do wyrodnego syna. 27-latek został aresztowany.

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk będzie wiceprezesem ds. rozwoju.

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?
Wideo

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?

9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wiemy, już kto będzie kandydował z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubelskie. Czołowych pięć miejsc zajęli obecni parlamentarzyści. Jedynką będzie Marta Wcisło, a dwójką Krzysztof Grabczuk. Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Małgorzata Gromadzka, Michał Krawczyk i Krzysztof Bojarski.

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

W związku z obchodami 20 rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie we współpracy z beneficjentami Funduszy Europejskich przygotował szereg atrakcji. Ich kulminacją będą zaplanowane na 10 i 11 maja br. Dni Otwarte Funduszy Europejskich (DOFE). Już teraz zachęcamy jednak do skorzystania z propozycji przygotowanych przez tzw. „Lokomotywy Funduszy Europejskich”.

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Od poniedziałku nikt z bliskich nie miał z nim kontaktu. Trwają poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola.

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Była informacja, a zaraz po tym błyskawiczna reakcja. Dzięki temu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei na gorącym uczynku zatrzymali złodzieja paliwa. 59-latek spuścił z cysterny ok. 115 litrów.

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Od dzisiaj (25 kwietnia ) kierowcy w Chełmie muszą baczniej uważać przy ul. Zawadówka w Chełmie. W tym miejscu z uwagi na rozpoczęcie prac związanych z przebudową ulicy spotkają się ze sporymi utrudnieniami.

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Przed nami kolejna chłodna, a miejscami nawet mroźna noc. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie o przymrozkach w wielu powiatach województwa lubelskiego.

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Na kary bezwzględnego więzienia skazane zostało rodzeństwo z Zamościa. Wyrok, który zapadł w czwartek to finał głośnej swego czasu interwencji z czasu pandemii. Mateusz i Kamila K. zostali oskarżeni m.in. o czynną napaść na funkcjonariuszy, którzy zwrócili im uwagę na brak maseczek.

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna
galeria

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna

Dzieci z Wysokiego w gminie Zamość, ale też wszystkie inne, które odwiedzą Centrum Kultury Dawnej w tej miejscowości mogą już korzystać z nowego placu zabaw. Jest piękny, ekologiczny i bezpieczny. Wszystkie elementy są drewniane, a całość nawiązuje do miejsca, w którym się znajduje.

Zakopower, Ania Wyszkoni i Krzysztof Cugowski. KULturalia już za 3 tygodnie

Zakopower, Ania Wyszkoni i Krzysztof Cugowski. KULturalia już za 3 tygodnie

Nazwa zobowiązuje, więc szykuje się prawdziwa kulturalna impreza. Katolicki Uniwersytet Lubelski przedstawił lineup tegorocznych Dni Kultury Studenckiej – KULturalia 2024, które w tym roku będą wyjątkowe.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium