Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 lipca 2011 r.
12:09
Edytuj ten wpis

Yach Paszkiewicz: Jestem konkretny

Yach Paszkiewicz podczas warsztatów w Lublinie. (Bartek Żurawski)
Yach Paszkiewicz podczas warsztatów w Lublinie. (Bartek Żurawski)

Rozmowa z Yachem Paszkiewiczem.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Ile teledysków ma pan na koncie?

– Już nie liczę. Kiedyś próbowałem być skrupulatny i przypominałem sobie, które teledyski zrobiłem, w jakich okolicznościach i z jakim zespołom. Wtedy mi wychodziło jakieś 300, to był jednak koniec lat dziewięćdziesiątych...

• Jak zaczęła się pana przygoda z wideoklipami?

– Po skończeniu Wydziału Sztuk Pięknych na UMK w Toruniu, zostałem asystentem na uczelni. Zajmowałem się fotografią, znalazłem w szafie pancernej starą radziecką kamerę 8 mm, w tym czasie ta technika wychodziła z użycia i można było w sklepach kupować bardzo tanio taśmy filmowe. Razem z moimi przyjaciółmi, tworząc grupę "Yach film”, robiliśmy imprezy np. "bal dzikich” albo "odyseja kosmiczna 2001”. Przebieraliśmy się za różne istoty, kręciliśmy to i później podkładając z kasety muzykę robiliśmy projekcje tych filmów. Podczas pierwszej edycji "Yach filmu” prezentowaliśmy własne filmy i sami przyznawaliśmy sobie nagrody. To była bardziej akcja artystyczna niż prawdziwy festiwal.

• A kiedy zaczął pan kręcić na poważnie?

– Grupa się rozjechała po świecie, a ja przeniosłem się do Gdańska, gdzie zacząłem współpracować z telewizją. Na początku lat dziewięćdziesiątych reżyserowałem takie programy jak Lalamido. Zespoły, które chciały się tam pokazać, potrzebowały wideoklipów. Artyści przyjeżdżali do mnie z najdalszych krańców Polski, by zrobić im klip.

• Z kim współpracował pan na początku?

– Moim pierwszym wideoklipem była produkcja dla zespołu Oczi czarne, do piosenki "Kryminał”. To była żeńska grupa z Gdańska, której menedżerem była moja żona. Kręciłem pierwsze teledyski Elektrycznych gitar, m.in. "Głowy Lenina”, pracowałem na początku kariery z De Mono, robiłem wideoklip zespołowi Kat, jeden z niewielu w ich karierze.

• Jak zmieniała się polska scena teledysków na przełomie dwudziestu lat?

– Lata 90. to nagły rozkwit pomysłów. Pojawiły się wielkie budżety i modne było oglądanie wideoklipów. W pierwszych latach tego wieku przyszedł kryzys. Okazało się, że wideoklipy są świetne, ale kosztują dużo i nie przynoszą takich efektów promocyjnych, na jakie liczyły wytwórnie. Bardziej opłacało się zapłacić za power play w radiu, który będzie emitowany przez cały tydzień. Miejscem, gdzie odrodził się wideoklip, był internet. Bardzo duża zasługa leży po stronie portali youtube i vimeo.

• Czy kondycja polskiego wideoklipu jest dobra?

– Absolutnie nie powinniśmy martwić się o poziom polskich teledysków. Prace, które otrzymały grand prix mojego festiwalu, były na światowym poziomie. Mamy dużo wideoklipów, które nie tylko ładnie wyglądają, ale coś przekazują. Wystarczy wspomnieć świetne produkcje z ubiegłego roku Kory Jackowskiej, Bajzla czy Maćka Maleńczuka. Znakomicie rozwija się animacja w polskim wideoklipie, studio można już mieć w domu, dzięki zaawansowaniu komputerów.

• Które ze swoich produkcji ceni pan najbardziej?

– Bardzo ważne są dla mnie wideoklipy dla Kultu i Kazika, powstałe w latach 1992-95: "44-89”, "Celina”, "Jeszcze Polska”. Cztery klipy przygotowane dla płyty Maleńczuk – Waglewski. Oczywiście, "Najgłośniejszy film polski”, mój film zrobiony z Jurkiem Owsiakiem.

• Z kim pracowało się najtrudniej?

– Nie miałem takich sytuacji. Artyści nie lubią zmuszania ich do rzeczy, którym są niechętni, dlatego trzeba szanować ich zdanie i iść na kompromis. Świetnie mi się np. pracuje z Waglewskim, a on jest znany z tego, że już kilka razy zrywał plany zdjęciowe, kiedy musiał czekać aż reżyser dogada się z resztą ekipy. Ja po wejściu na plan muszę od razu działać. Na warsztatach w Lublinie pokazywałem, jak ważna jest szybkość podejmowania decyzji. Wtedy człowiek jest pod wpływem adrenaliny tworzenia, nie ma szans na rozejście się ekipy. Wydaje mi się, że w swoim życiu osiągnąłem sukces dzięki temu, że jestem konkretny.

• Czy dobry teledysk wymaga sprzętu wysokiej klasy?

– Dobry teledysk wymaga człowieka, który potrafi mówić w technologii filmu, potrafi w ten sposób ciekawie przekazać muzykę. Narzędzia mogą być proste, może być to także komórka. Trzeba wiedzieć, co można nią zrobić. Teledysk podczas warsztatów na Festiwalu Inne Brzmienia nakręciliśmy kamerą, która kosztuje 860 zł.

• Jak się panu pracowało w Lublinie?

– Początek był trudny, bo zespół Chonabibe Sound miał już swoje oczekiwania i gotowy pomysł. To jednak były warsztaty, a nie zlecenie kręcenia teledysku. Chciałem zrobić z nimi wszystko od nowa. Jestem bardzo zadowolony z efektu końcowego, mimo że nakład pracy nie był tak wielki. Musieliśmy się poznać, nieraz zagonić ludzi na plan zdjęciowy, przemóc wstyd dziewczyn. Grupa miała świetne pomysły.

Yach Paszkiewicz

Jest uznawany za ojca polskiego teledysku. Zrealizował kilkaset wideoklipów, m.in. dla De Mono, Golden Life, Kazika, Budki Suflera, Hey, Big Cyca, Formacji Nieżywych Schabuff, Maleńczuka i Waglewskiego... Zrealizował także animowane czołówki dla "Teleexpressu” i "Róbta co chceta”. Jest autorem filmów dokumentalnych o amerykańskim festiwalu Woodstock '94 i "Przystanek Woodstock: Najgłośniejszy film Polski”.

Co roku organizuje największy przegląd polskich wideoklipów, czyli Festiwal Polskich Wideoklipów Yach Film. Do Lublina przyjechał na Festiwal Inne Brzmienia, podczas którego prowadził warsztaty kręcenia teledysków.

Pozostałe informacje

Półfinałowa rywalizacja w Sopocie była bardzo ciekawa

PGE Start Lublin wyraźnie przegrał w Sopocie i po dwóch spotkaniach w tej parze jest remis

To był zupełnie inny mecz niż ten rozegrany w środę. Przede wszystkim widać, że Trefl Sopot odrobił pracę domową związaną z porażką w pierwszym spotkaniu. Tym razem to gospodarze byli górą - 95:79.

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać
ZDJĘCIA
galeria

Avia znowu lepsza od Świdniczanki. O utrzymanie jeszcze będą musieli się postarać

Świdniczanka prowadziła w derbach z Avią, ale drugi raz w tym sezonie musiała uznać wyższość sąsiada zza miedzy. Tym razem żółto-niebiescy wygrali 2:1. A to oznacza, że drużyna Łukasza Gieresza w ostatniej serii gier jeszcze będzie musiała powalczyć o utrzymanie

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Myślał że chroni swoje oszczędności. Przekazał oszustom 180 tys. zł

Policjanci z Lublina poszukują oszustów, którzy wyłudzili od jednego z mieszkańców ponad 180 tys. zł. Do mężczyzny zadzwonili oszuści z informacją, że jego oszczędności są zagrożone.

Panie aktywnie włączyły się w kampanię Rafała Trzaskowskiego
Wybory prezydenckie 2025

Lubelski sztab Trzaskowskiego podsumowuje kampanię: wybór między krawatem a bejsbolem

Wyraźne zmęczona europosłanka Marta Wcisło, jeszcze przed rozpoczęciem konferencji prasowej podsumowującej kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego w naszym, regionie, po cichu powiedziała, że w końcu będzie miała czas posprzątać mieszkanie. A tak bardziej politycznie, to poseł Michał Krawczyk, szef lubelskiego komitetu, i jego ekipa przypomnieli, że 1 czerwca oddamy głos w niezwykle ważnych wyborach.

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Ekran koło orlika zostaje. Skarga sąsiadów oddalona

Zbudowany w marcu 2022 roku ekran akustyczny przy boisku szkolnym na os. Włostowice w Puławach decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie zostanie rozebrany. O likwidację bariery starało się jedno z małżeństw. To samo, które doprowadziło do zamknięcia boiska.

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie
Zdjęcia
galeria

Nawrocki mobilizuje "obóz patriotyczny" w Białej Podlaskiej. Niespodziewany gość na scenie

Społecznego buntu przeciwko władzy Donalda Tuska już nie zatrzymamy, my wygramy- grzmiał w Białej Podlaskiej Karol Nawrocki. Kandydat na prezydenta zachęcał wyborców do pełnej mobilizacji w niedzielnych wyborach. Poparcia udzielił mu niedawny kontrkandydat, Marek Jakubiak.

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”
ZDJĘCIA
galeria

Hanna Krall Honorową Obywatelką Lublina. „Może literatura ma jakiś sens”

- Franciszko Arnszteinowo... Rufciu Winograd... Pani Apolonio… Dzięki wam tutaj jestem. Bo pisałam. Ale i wy ze mną teraz jesteście, dzięki książce. Może literatura ma jakiś sens - mówiła Hanna Krall podczas uroczystości nadania Honorowego Obywatelstwa Lublina.

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Bąkiewicz i awantura na sesji. Policja bada, czy złamano prawo

Nie prokuratura, ale policja ma zająć się wyjaśnieniem czy w ostatni poniedziałek, gdy podczas sesji Rady Miasta Zamość w Sali Consulatus pojawił się Robert Bąkiewicz z ekipą telewizji Republika, doszło do złamania prawa.

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu
galeria

Oni stoją za Trzaskowskim. Kampania wyborcza podsumowana w Zamościu

Panie w czerwonych koralach. Panowie z transparentami i flagami: polską i unijną. Nie zabrakło tabliczek i transparentów z podobizną i hasłami poparcia ich kandydata na prezydenta. Tak członkowie sztabu Rafała Trzaskowskiego w Zamościu podsumowali na kilka godzin przed ciszą wyborczą kończącą się kampanię.

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

„C” jak ciekawość, czary i czytanie – Festiwal Alfabet znów w Lublinie!

Już po raz trzeci litery opanują Ogród Saski – a wszystko za sprawą Festiwalu Alfabet, który w dniach 31 maja – 2 czerwca zaprosi młodych (i nieco starszych) miłośników książek do wspólnego odkrywania magii czytania. W tym roku całą imprezą rządzi litera „C” – jak ciekawość, Carroll, Collodi, czary… i całe mnóstwo świetnych wydarzeń!

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

Marketing w erze cyfrowej: znaczenie kursów Google Ads, SEO i marketingu internetowego

W dobie gwałtownego rozwoju technologii i przenoszenia się coraz większej części działalności gospodarczej do Internetu, umiejętności z zakresu marketingu cyfrowego stają się kluczowe dla każdego, kto chce skutecznie funkcjonować w świecie biznesu.

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane z pytaniami – idealny sposób na integrację i zabawę

Gry karciane to jedna z najstarszych i najbardziej uniwersalnych form rozrywki. Współcześnie na rynku dostępnych jest wiele wersji gier karcianych, które nie polegają jedynie na klasycznych zasadach pokera, brydża czy pasjansa.

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Księgowość e-commerce bez tajemnic: praktyczny przewodnik dla sprzedających online

Rozwój handlu internetowego otworzył drzwi do biznesu tysiącom przedsiębiorców. Niezależnie od tego, czy prowadzisz własny sklep internetowy, sprzedajesz na platformach typu Allegro, Amazon czy działasz w modelu dropshipping – księgowość e-commerce to temat, którego nie da się pominąć. W tym artykule przedstawiamy praktyczny przewodnik, który pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu obowiązków podatkowych i formalności związanych z prowadzeniem biznesu online.

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Dzik zaprasza do odwiedzin w lubelskim skansenie

Swego czasu Jan Brzechwa pisał "Dzik jest dziki, dzik jest zły...". Jednak ten z lubelskiego skansenu nie zrobi nam krzywdy i zaprasza do odwiedzin.

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-latka za kierownicą potrąciła 70-letnią rowerzystkę

76-letnia kierująca renaultem potrąciła przejeżdżającą przez przejście 70-letnią rowerzystkę, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Seniorka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium