Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski/archiwum)
To był bardzo trudny rok szkolny, a te sześć ostatnich tygodni nauki stacjonarnej były na wagę złota – powiedział w środę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, podsumowując rok w czasie epidemii w szkołach. Wyraził też przekonanie, że od 1 września uczniowie rozpoczną naukę również w trybie stacjonarnym.
– To był bardzo trudny rok szkolny. Kończy się w piątek. W podsumowaniu chcę podziękować wszystkim dyrektorom, nauczycielom, ale też rodzicom, którzy bardzo mocno wspierali swoich uczniów w okresie nauki zdalnej. Podziękować wszystkim uczniom, którzy wykonali rzeczywiście bardzo dużo pracy i stanęli na wysokości zadania. Dali radę, krótko mówiąc, i przyswoili wiedzę, która była możliwa w takich, a nie innych warunkach – podkreślił.
Wyraził też zadowolenie, że koniec roku szkolnego pozwolił na to, by uczniowie wrócili do szkoły, by "odbudowywać wspólnotę w szkole, więzi pomiędzy uczniami, uczniami a nauczycielami, relacje, które są niezwykle ważne w tym procesie edukacyjnym".
– Te sześć tygodni ostatnie było naprawdę na wagę złota – dodał.
Zaznaczył też, że obecnie powróciliśmy już do normalności. Wyraził też nadzieję, że nowy rok szkolny rozpocznie się też w ławach szkolnych.
– Mamy nadzieję – i wszystko na to wskazuje – że 1 września będziemy rozpoczynali w warunkach absolutnie w pełni stacjonarnych, co pozwoli nam na kontynuację naszej edukacji – powiedział.
Minister wspomniał też o programach wsparcia uczniów po epidemii.
– Cieszę się z coraz większego zainteresowania szkół w całej Polsce. To ponad 2 tys. szkół, które już się zgłosiły, a jeszcze jest kilkanaście dni na zgłoszenia – przypomniał. Zachęcił nauczycieli i dyrektorów do przystąpienia do nich.
