Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Polityka

Dzisiaj
10:22

Wiceminister Gromadzka: Wieś to moje miejsce na ziemi

Autor: Zdjęcie autora Jan Mazurek
Wiceminister Małgorzata Gromadzka
Wiceminister Małgorzata Gromadzka (fot. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi)

- Nową funkcję traktuję jak misję. Chcę pomóc rolnikom wyjść z kryzysu. I wzmocnić polską wieś, żeby chciały w niej zostać nasze dzieci – mówi nam Małgorzata Gromadzka, posłanka z Lubelszczyzny, nowa sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Jaki jest największy urok polskiej wsi?

- Polska wieś to moje miejsce na ziemi. Zaszły w niej duże zmiany, bo wieś nadąża za współczesnymi trendami, ale niezmiennie się z nią utożsamiam. To miejsce, gdzie się wychowałam i gdzie od dziecka pracowałam w gospodarstwie rolnym u swoich rodziców przy uprawie tytoniu, porzeczek, aronii i innych roślin.

- Wciąż zresztą mieszka pani na wsi.

- W małej miejscowości Korchów Drugi w powiecie biłgorajskim na Lubelszczyźnie. Z jej mieszkańcami tworzymy lokalną społeczność. Z mężem prowadzimy tam niewielkie certyfikowane ekologiczne gospodarstwo rolne. Działałam w lokalnych organizacjach pozarządowych, w Stowarzyszeniu Przyjaciół Korchowa „Jedność Wsi”, jestem wiceprezesem Koła Gospodyń Wiejskich „Korchowianki” w Korchowie Drugim, byłam radną gminy Księżpol. Wieś i jej problemy od zawsze są bliskie mojemu sercu.

- Jak zmieniły się warunki prowadzenia gospodarstwa przez te lata? Rolnicy mówią, że zmieniły się diametralnie. Zgadza się pani z tym?

- Zdecydowanie tak. Przede wszystkim pojawiły się nowe technologie, maszyny i sprzęt. Dużo w te zmiany wniosły środki europejskie. Widzę to gołym okiem. Są one wizualne, wizerunkowe i jakościowe. Rolnicy bardzo dbają o swoje uprawy, najbliższe otoczenie, dysponują lepszym sprzętem, większą wiedzę, korzystają z nowych źródeł informacji. Uprawy są bardziej efektywne.

- Badania pokazują jednak spadek dzietności i wyludnianie się polskiej wsi, która wymiera najszybciej w Europie. Jak duży to problem?

- To bardzo duże wyzwanie. Rozmawiamy o nim z samorządowcami. Szukamy rozwiązań. Ale naprawdę trudno przekonać młodych ludzi, żeby zostawali na wsi. Zmienił się model życia, budowania rodziny i nie dotyczy to tylko wsi. W konsekwencji często wieś podmiejska to inna wieś niż ta sprzed wielu lat.

- Celem życia ludzi przestało być wychowywanie dzieci.

- Kiedyś w niemal każdej rodzinie było troje, czworo dzieci. Ja sama mam czwórkę. Dziś większość par decyduje się na jedno lub dwoje. To problem systemowy, szczególnie w Polsce Wschodniej. Bliski mi Tomaszów Lubelski jest jednym z najbardziej wyludniających się miast. W małych miejscowościach przyrost naturalny jest ujemny. Coraz mniej dzieci się rodzi, a społeczeństwo się starzeje i coraz więcej osób w podeszłym wieku potrzebuje opieki.

- Paradoksalnie, w ostatnich latach obserwuje się nasilenie migracji z miast na obszary wiejskie. Czy to coś zmienia? I jaką widzi pani wizję rozwoju wsi w przyszłości?

- Wieś jest dziś atrakcyjna. Ale chciałabym, by była też opłacalna dla rolników. Oni potrzebują stabilności i przewidywalności, a mocno dotykają ich skutki przeróżnych kryzysów, co niezmiernie mnie boli. Chciałabym w pierwszej kolejności zabezpieczyć ich interesy, tak żeby polska produkcja rolna była opłacalna, istniała przewidywalność zbytu, kontraktacja i terminowa płatność.

- Tego właśnie oczekują rolnicy?

- Jeśli rolnik będzie miał zapewnione pewność zbytu i uczciwe wynagrodzenie, przenosiny na wieś staną się jeszcze bardziej kuszącą opcją dla tych, którzy urodzili się i wychowali w miastach. Prawda jest taka, że wielu młodych pracuje zdalnie i mogą robić to z każdego zakątka Polski. Również na wsiach, gdzie powstają żłobki, szkoły, domy kultury, koła gospodyń. Te wsie żyją. Ale najpierw musimy skupić się na ochronie interesów rolnika indywidualnego. I uproszczeniu prawa, żeby rynek rolny się ustabilizował.

- Polscy rolnicy często obawiają się decyzji Komisji Europejskiej. Uważają, że Unia Europejska chce im zaszkodzić. Czy te lęki są uzasadnione?

- Częściowo tak. Umowa z Mercosurem i liberalizacja handlu z Ukrainą niosą zagrożenia. Musimy być bardzo aktywni na poziomie europejskim. Jasno mówić, że na pierwszym miejscu jest produkt polski. Trzeba chronić nasze rolnictwo, zabezpieczyć rynek przed zalewem tanich, gorszej jakości produktów spoza Unii Europejskiej. Nie możemy dopuścić do powtórki z kryzysu zbożowego.

- Czym właściwie jest umowa Mercosur i czy naprawdę może zaszkodzić polskiemu rolnictwu?

- Chodzi o nadmiarowy import produktów spoza UE, które nie spełniają europejskich norm jakości. Jeśli takie towary zaleją rynek, polski rolnik nie znajdzie zbytu. Rozmawialiśmy z przedstawicielami francuskiego parlamentu, którzy reprezentują między innymi odpowiednik naszej komisji rolnictwa, i stoimy na stanowisku, że umowa z Mercosurem zaszkodzi polskiemu rolnictwu. Musimy budować mniejszość blokującą i wprowadzać mechanizmy zapobiegające tej szkodzie.

- Jakie miałyby być to mechanizmy?

- Musimy wzmacniać kontrolę fitosanitarną. I dbać, żeby polska żywność, zdrowa i wysokiej jakości, była częściej obecna na półkach naszych sklepów i eksportowana. Kluczowe jest też zrzeszanie się rolników. Większe organizacje producenckie mogą więcej zdziałać, tak jak dzieje się to w Danii, Holandii czy Włoszech. Polska powinna się na tym wzorować.

- Żeby dochody rolników zaczęły być stabilne?

- Tak, to droga do stabilnego, silnego rolnictwa. Potrzebne są dobre przepisy prawa i właściwe ukierunkowanie środków, zarówno krajowych, jak i europejskich. Tylko wtedy te działania przyniosą trwały efekt. Polskie rolnictwo udźwigniemy tylko przez działanie systemowe, a nie przez same dotacje, które stanowią tylko pół-środek.

- Słowo „ekologiczny”, coraz częściej używane w rolnictwie, wielu Polaków drażni. Czy rolnicy boją się ekologii, choć w tym kierunku przekształcają się gospodarstwa?

- Nie. Sama mam certyfikowane gospodarstwo ekologiczne. W przypadku porzeczki produkcja ekologiczna się opłaca. Problemem jest to, że różnica cen między produkcją konwencjonalną a ekologiczną bywa zbyt mała. Produkcja ekologiczna wymaga więcej pracy i czasu. Rolnik musi widzieć w tym realny zysk. Czasem trudnością są też przepisy certyfikacyjne, na przykład gdy w sąsiedztwie używa się środków chemicznych. Potrzebne są narzędzia, które zachęcą rolników do ekologicznych upraw i dadzą im odpowiednie wsparcie finansowe. Ludzie chcą zdrowo jeść, więc warto ten trend wspierać.

- Czuje pani zaufanie rolników?

- Czuję, jestem blisko z tym środowiskiem związana, znam jego problemy. W Sejmie założyłam Zespół ds. Ochrony i Rozwoju Polskiej Produkcji Rolnej, w jego ramach wielokrotnie rozmawialiśmy bezpośrednio z rolnikami, wspólnie szukaliśmy rozwiązań palących spraw. Udało się chociażby uchwalić ustawę zatrzymującą licytacje komornicze wobec rolników, którzy złożyli wniosek o restrukturyzację. To chroni ich ziemię. Jesteśmy na etapie wprowadzenia nowelizacji ustawy o prawie wodnym. Rolnicy będą mogli bez kary zgłaszać studnie wykorzystywane do pojenia zwierząt. Teraz pracuję nad kwestią uprawy tytoniu, a to jedna z nielicznych opłacalnych upraw w Polsce.

- Zewsząd słychać, że pani nominacja ministerialna została ciepło przyjęta.

- Będę nadal pracować z rolnikami, nie teoretycznie, tylko praktycznie. To żadna tajemnica, że duża część z nich ma poglądy prawicowe, a więc może czuć pewną nieufność względem naszego rządu. A ja nową funkcję traktuję jak misję. Chcę pomóc rolnikom indywidualnym wyjść z kryzysu. I wzmocnić polską wieś. Tak, aby chciały na niej zostać między innymi moje dzieci.

(fot. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi)
(fot. DW)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

2500 złotych - tyle wyniósł mandat za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym

Pędzili na „złamanie karku”. Pożegnali się z prawem jazdy

 Piraci drogowi w powiecie łęczyńskim nie mają lekko. Policjanci z miejscowej drogówki zatrzymali kolejnych kierowców, którzy w obszarze zabudowanym przekroczyli dozwoloną prędkość o kilkadziesiąt kilometrów na godzinę. Wszyscy jechali grubo ponad 100 km/h.

Zatrzymany 32-latek w drodze na przesłuchanie

Gangus trafił za kratki

Groźnego przestępcę poszukiwanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, handel narkotykami oraz pobicie funkcjonariusza zatrzymali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. 32-latek planował ucieczkę z kraju i ukrywał się w wynajętym mieszkaniu. Do odbycia ma karę blisko pięciu lat pozbawienia wolności.

Ukrainiec w drodze do domu

Z promilami za kierownicą. 33-latek z Ukrainy wydalony z Polski

Ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie i decyzja o deportacji z zakazem wjazdu do strefy Schengen na pięć lat. Tak zakończyła się nocna jazda 33-letniego obywatela Ukrainy zatrzymanego w Chełmie.

W weekend Grom Kąkolewnica musiał uznać wyższość Victorii Parczew

LKS Agrotex Milanów pokonał ŁKS Łazy, Bizon rozbił Sokoła, a Kujawiak nie zebrał składu

LKS Agrotex Milanów lepszy od ŁKS Łazy. Wysoka wygrana Bizona Jeleniec z Sokołem Adamów. Nie odbył się mecz: Az-Bud Komarówka Podlaska - Kujawiak Stanin. Goście nie zebrali składu i nie przyjechali. Lutnia Piszczac ograła Red Sielczyk, a KS Drelów Unię Żabików. Victoria Parczew pokonała Grom Kąkolewnica.

Zmiany w komunikacji miejskiej. Sprawdź zanim wyjdziesz na przystanek
Lublin

Zmiany w komunikacji miejskiej. Sprawdź zanim wyjdziesz na przystanek

Od piątku, 31 października 2025 r., Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie wprowadza zmiany w rozkładach jazdy. Dotyczą one obsługi komunikacyjnej Zalewu Zemborzyckiego i ogródków działkowych oraz zbliżającego się święta Wszystkich Świętych.

Astra Leśniowice pokonała Brata Siennica Nadolna

Astra wygrała z Bratem, Frassati rozgromił Hetmana i reszta wyników chełmskiej okręgówki

Astra Leśniowice pokonała Brata Siennica Nadolna. Unia Rejowiec ograła Vitrum Wola Uhruska. Frassati Fajsławice rozbił Hetmana Żółkiewka 6:0

Wiceminister Małgorzata Gromadzka
Rozmowa

Wiceminister Gromadzka: Wieś to moje miejsce na ziemi

- Nową funkcję traktuję jak misję. Chcę pomóc rolnikom wyjść z kryzysu. I wzmocnić polską wieś, żeby chciały w niej zostać nasze dzieci – mówi nam Małgorzata Gromadzka, posłanka z Lubelszczyzny, nowa sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Kongres Przyszłości Narodowej już za nami

Kongres Przyszłości Narodowej już za nami

Kongres Przyszłości Narodowej - wyjątkowe wydarzenie pod hasłem „Historia mówi przez pokolenia” - odbył się w dniach 15-16 października 2025 r. w Zatoce Sportu Politechniki Łódzkiej. Przez dwa dni uczestnicy mogli wziąć udział w spotkaniach, pokazach i warsztatach przygotowanych przez Instytut Pamięci Narodowej, łączących historię z nowoczesną formą edukacji. W wydarzeniu wzięło udział blisko 5 tys. osób.

Mężczyzna został zatrzymany i przekazany policjantom z Komisariatu Policji w Bełżycach, a rower wrócił do prawowitego właściciela

Cyklista na kradzionym rowerze wpadł w oko policjantowi

Victoria Łukowa znów wygrywa i zmierza po mistrzostwo jesieni w zamojskiej klasie okręgowej

Victoria Łukowa znów wygrywa i zmierza po mistrzostwo jesieni w zamojskiej klasie okręgowej

Victoria Łukowa pewnie zmierza po mistrzostwo jesieni. W 12. kolejce zespół dowodzony przez Jarosława Stępnia pojechał do Bodaczowa i nie miał większych problemów z pokonaniem tamtejszego BKS. Dzięki temu drużyna z Łukowej umocniła się na fotelu lidera i nadal ma cztery punkty przewagi nad Grafem Chodywańce, z którym zmierzy się za tydzień

Jak ustawić zegarek smartwatch, aby maksymalnie wykorzystać jego funkcje zdrowotne i sportowe

Jak ustawić zegarek smartwatch, aby maksymalnie wykorzystać jego funkcje zdrowotne i sportowe

Prawidłowe ustawienie smartwatcha to podstawa, by w pełni wykorzystać jego potencjał – od precyzyjnego śledzenia aktywności, przez monitorowanie zdrowia, po personalizowane powiadomienia. Dzięki odpowiedniej konfiguracji zyskasz dokładniejsze pomiary tętna, spalonych kalorii czy jakości snu, co przełoży się na realne, lepsze wyniki treningowe i zdrowszy styl życia, a w konsekwencji na większą motywację do regularnych ćwiczeń i dbania o siebie.

Piłkarze Powiślaka nie przestają zaskakiwać obserwatorów lubelskiej klasy okręgowej

Powiślak lepszy od Górnika II Łęczna po golach nastolatków, pozostałe wyniki lubelskiej okręgówki

Powiślak Końskowola pokonał rezerwy Górnika Łęczna. Młodzi piłkarze, Patryk Charchuła i Bartłomiej Kiełczewski, zapamiętają na długo sobotnie zawody.

Zdjęcie ilustracyjne

Poważny wypadek w sali zabaw. 11-latka w szpitalu

Jedenastoletnia dziewczynka z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala po wypadku w jednej z sal zabaw w Lublinie – poinformowała w niedzielę policja. Wstępnie ustalono, że dziecko upadło na poduszkę, która powinna być napompowana.

Powiat chce wydać książkę kucharską. Zgłoś ulubiony przepis

Powiat chce wydać książkę kucharską. Zgłoś ulubiony przepis

Powiat radzyński wyda książkę kucharską. Najpierw samorząd zachęca mieszkańców do zgłaszania przepisów.

Michał Król otworzył wynik meczu Motor - Widzew

Michał Król (Motor Lublin): Kluczem do zwycięstwa były konsekwencja i realizacja planu

Rozmowa z Michałem Królem, zawodnikiem Motoru Lublin

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium