Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Producent oświetlenia zewnętrznego m.in. do Forda, Jaguara/Land Rovera, Skody, Bentleya i Volkswagena w przyszłym roku otworzy zakład produkcyjny w podlubelskich Niemcach. Varroc Lightning Systems zapowiada produkcję na poziomie 2 mln sztuk rocznie. Rekrutacja pracowników już się rozpoczęła.
– Bardzo się cieszymy, że firma Varroc Lighting Systems przyjęła propozycję zlokalizowania swojej fabryki na terenie gminy Niemce. Jest to dla nas znaczące strategiczne wyróżnienie – podkreśla Krzysztof Urbaś, wójt gminy Niemce.
Firma ta, o czym pisaliśmy już 13 listopada jako pierwsi, uruchomi w podlubelskich Niemcach fabrykę świateł do samochodów. O inwestycji przedstawiciele firmy Varroc poinformowali we wtorek oficjalnie podczas konferencji prasowej w Lublinie.
VLS jest jednym z największych dostawców oświetlenia zewnętrznego do pojazdów. – Do samochodów, motocykli i trójkołowców – wylicza Christoph Knour z zarządu firmy. Firma z siedzibą w Michigan (USA) ma 14 zakładów produkcyjnych na całym świecie, m.in. we Francji, Niemczech, Turcji, Czechach, Chinach i Wielkiej Brytanii. Zatrudnia 7 tys. osób.
Dostarcza systemy oświetlenia zewnętrznego dla największych światowych producentów samochodów, m.in. Forda, Jaguara/Land Rovera, Skody, Bentleya, Fiata, Volkswagena a także Tesli.
– Ford dla swojego modelu focus jest jednym z naszych głównych odbiorców oświetlenia – przyznaje Todd Morgan, wiceperezes ds. globalnego rozwoju produktu VLS.
Fabryka w podlubelskich Niemcach będzie pierwszym zakładem produkcyjnym tej firmy w Polsce. W Krakowie otworzyła niedawno centrum projektowe. – W Polsce będziemy produkować światła przednie i segmenty optyczne – zapowiada Todd Morgan.
Chodzi o lampy led i lampy halogenowe. – Otwarcie zakładu planujemy w trzecim kwartale 2019 roku. Zaś pełne moce produkcyjne chcemy osiągnąć w 2020 r. – mówi Bartosz Mackford, dyrektor zakładu VLS.
Maksymalna wydajność fabryki w Niemcach jest szacowana na 2 miliony sztuk rocznie. – Żeby to osiągnąć, planujemy zainstalować 10 linii montażowych, 21 maszyn wtryskowych różnego tonażu, 10 napylarek, które metalizują części składające się na gotowy wyrób oraz 3 lakiernie – wylicza dyrektor zakładu w Niemcach.
W pierwszej kolejności ma powstać zakład produkcyjny o powierzchni 25 tysięcy metrów kwadratowych. Budowa fabryki już ruszyła. – Jeśli rynek będzie się dobrze rozwijać, w przyszłości możemy nasz zakład rozbudować o kolejne 10 tysięcy metrów kwadratowych – zapowiada Mackford, który we wtorek zaprezentował wizualizację fabryki w Niemcach.
Firma zapowiada zatrudnienie ok. 350 osób. – Stanowiska, które planujemy w gminie Niemce, możemy podzielić na cztery rodzaje – zaznacza Monika Delegos zajmująca się sprawami personalnymi. – Pierwsze są to stanowiska związane z produkcją. Będziemy poszukiwać mistrzów produkcji czy też pracowników produkcyjnych. Oczywiście planujemy też stanowiska dla absolwentów kierunków technicznych. W szczególności będziemy skupiać się na inżynierach ds. montażu linii produkcyjnej czy też technologii wtrysku, które są dla nas kluczowe.
Poza tym planowane są stanowiska związane z uruchomieniem produkcji i kontrolą jakości. – Chodzi o inżynierów ds. jakości czy uruchomienia linii produkcyjnych – dodaje Delegos.
Powstanie też dział finansów i zakupów. Przedstawiciele firmy Varroc podkreślają, że bardzo ważne są dla nich także kontakty z uczelniami. – Współpraca z Politechniką Lubelską jest dla nas kluczowa – nie ukrywa Delegos.
W ramach tej współpracy firma planuje uruchomić m.in. wakacyjny program praktyk i staży dla najzdolniejszych studentów i absolwentów.
