Więzienie i 45 tys. zł zadośćuczynienia. To kary dla dwóch mężczyzn oskarżonych o brutalną napaść na policjanta. Kamil Z. i Jakub J. omal nie pozbawili mundurowego wzroku.
Sprawę rozstrzygnął właśnie Sąd Rejonowy w Puławach. Na ławie oskarżonych zasiadali dwaj mieszkańcy tego miasta – 28-letni Kamil Z. oraz 24-letni Jakub J. Pierwszy z nich to bezrobotny z podstawowym wykształceniem. Drugi studiuje leśnictwo.
Obaj mają na koncie konflikty z prawem. Starszy był karany za przywłaszczenie i przestępstwa narkotykowe. Młodszy odsiadywał wyroki za zniszczenie mienia oraz naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie policjanta.
Teraz obaj mężczyźni zostali skazani za pobicie Piotra Z. – mundurowego z Puław. Doszło do tego nocy z 18 na 19 czerwca tego roku, na stacji benzynowej w Górze Puławskiej. Napastnicy i ich ofiara znali się z widzenia. Młodzi ludzie zaatakowali Piotra Z. właśnie dlatego, że jest policjantem. Feralnej nocy funkcjonariusz z dwojgiem znajomych wracał z imprezy. Zatrzymali się na stacji paliw. Po chwili przyjechali tam również Jakub J. i Kamil Z. Pierwszy z nich zaczął obrażać policjanta i uderzył go w twarz.
Z akt sprawy wynika, że kiedy Piotr Z. się przewrócił, napastnik bił go i kopał po całym ciele. Po chwili przyłączył się do niego Kamil Z. Znajomi policjanta próbowali interweniować, ale i oni dostali kilka ciosów. W pewnej chwili Jakub J. sięgnął po klucz do kół i ruszył z nim w kierunku policjanta. Uciekł jednak, kiedy usłyszał, że pracownicy stacji wezwali policję.
Ranny Piotr Z. trafił do szpitala. Miał połamane kości twarzy. Lekarze stwierdzili, że niewiele brakowało, by stracił wzrok.
Napastnikom groziło nawet do 10 lat więzienia. Sąd wymierzył im jednak znacznie łagodniejsze kary. Kamil Z. został skazany na półtora roku więzienia. Z kolei Jakub J. ma spędzić za kratami rok i 10 miesięcy. Obaj mają zapłacić policjantowi po 22,5 tys. zł zadośćuczynienia. Do tego należy doliczyć po ok. 2 tys. zł na rzecz znajomych mundurowego. Wyrok nie jest prawomocny.