Postawili znak na środku chodnika. Słupy już usunięte [zdjęcia]

Firma, która wygrała przetarg na montaż tablic, nie dostała wyraźnych wytycznych co do tego, jak ją zamontować. Uznano więc, że należy pójść na tzw. linii najmniejszego oporu, kosztem wygody i bezpieczeństwa pieszych. Znak przytwierdzono do podłoża za pomocą trzech słupów, z których dwa znalazły się w centralnej części chodnika. Mieszkańcy Puław nie byli zachwyceni, gdy zobaczyli ten przykład technicznego "kunsztu" i pomysłowości drogowców. Co ciekawe, sposób montażu tablicy zaskoczył także inwestora, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich. 

– Wykonawca widocznie nie pomyślał i trochę się pospieszył. Byliśmy zdziwieni, tak samo jak mieszkańcy, którzy zdążyli wysłać do nas w tej sprawie pisma z prośbą o zmiany. Zapewniam, że zlecilibyśmy je również bez nacisków ze strony lokalnej społeczności – mówi Artur Wiak, z-ca kierownika puławskiego rejonu ZDW.

Po interwencji zarządu dróg, firma usunęła kolidujące z ruchem pieszym słupy podtrzymujące tablice, a całość stanęła na nowych, wzmocnionych stelażach ustawionych na pasie zieleni. Dzięki temu, piesi i korzystający z chodnika rowerzyści nie będą musieli mijać przeszkód, w miejscu, w którym mogliby się ich nie spodziewać. 

Przypominamy, że montaż nowego oznakowania był konieczny w związku ze zmianami w organizacji ruchu. Tablica zamiast na wprost, ruch w stronę Radomia kieruje teraz w prawo - w stronę węzła Azoty-Wisła, na drogę krajową nr 12 . W tym samym kierunku poprawodzony, tak jak poprzednio, jest ruch do Warszawy, ale znalazł się przy niej nowy symbol drogi krajowej nr 12 (co oznacza możliwość wjazdu na węźle na nową obwodnicę i dojazd nią do DK 17).

Ponadto droga w kierunku Góry Puławskiej została oznaczona jako wojewódzka 874. Kierunek w lewo z kolei (w Czartoryskich), oprócz Kazimierza Dolnego, zyskał także informację o promie do Janowca.