Widzowie telewizyjni nie lubią Dody i Justyny Steczkowskiej, a najchętniej oglądają Macieja Stuhra i Katarzynę Glinkę - wynika z badania zamówionego przez Telewizję Polską.
Okazało się, że najbardziej nie lubimy Dody i Justyny Steczkowskiej. Najlepiej wypadli aktorzy Maciej Stuhr i Katarzyna Glinka.
Najwięcej negatywnych ocen dostała Doda. Oglądać nie chce jej co trzeci widz.
"To nie jest żadne zaskoczenie. Ona nie jest słodkim dziewczęciem, bywa wulgarna i pyskata i niesie za sobą silny ładunek seksualności, więc obok sporej grupy fanów ma równie wielu przeciwników. Na takiej widowiskowości i wyrazistości zresztą właśnie bazuje jej wizerunek" - powiedział "Dziennikowi" medioznawca Wiesław Godzic.
Srogie oceny zebrały też Justyna Steczkowska i Tatiana Okupnik.
"Na tych piosenkarkach negatywnie odbił się udział w niesławnym show "Gwiazdy tańczą na lodzie", bo zajmowały się tam głównie kłótniami. Widzowie teraz kojarzą je już nie ze śpiewaniem, tylko z wygłupami w miernym programie" - uważa socjolog kultury masowej Tomasz Szlendak.
Dostało się też Krzysztofowi Skibie z Big Cyc: "No pewnie, że część widzów mnie nie lubi. Przecież bywam uszczypliwy, lubię drażnić ostrymi żartami. Ale przynajmniej widzowie darzą mnie jakiś gorącym uczuciem. Lepsze to niż bycie ciepłą kluchą, którą wszyscy kochają za bezrefleksyjne wdzięczenie się do każdego" - stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem" Skiba.
Zaskakuje to, kogo lubią widzowie - pisze "Dziennik". Okazuje się, że największą przychylność widzów zyskał aktor i kabareciarz Maciej Stuhr, który przecież niezbyt często występuje w mediach - lubi go blisko 80 proc. widzów.
Ulubieńcami widzów są też aktorzy znani z seriali. "Widzowie po prostu utożsamiają aktorów z odgrywanymi przez nie rolami i przekładają na nich swoje ciepłe uczucia żywione do serialowych postaci" - ocenia Godzic.
Wysokie miejsca zajęła m.in. Katarzyna Cichopek ("M jak miłość” w TVP 2 i "Jak oni śpiewają” Polsat), Małgorzata Foremniak ("Na dobre i na złe” TVP 2, "I kto tu rządzi” Polsat, "Mam talent” TVN) i do niedawna szerzej nieznanej Katarzyna Glinki.
Wystarczyło, by ta aktorka w 2007 r. zaczęła grać w serialowym hicie TVP 2 "Barwy szczęścia” i współprowadziła show "Fort Boyard”, a stała się ulubienicą telewidzów - pisze "Dziennik".
Coraz mniejszą popularność odczuwają, znani z "M jak miłość” bracia Marcin i Rafał Mroczkowie. Choć nadal jeden na pięciu widzów chciałby częściej oglądać ten aktorski duet w telewizji, coraz więcej osób ma ich już jednak dosyć.
Rafał Mroczek negatywnych głosów zebrał na tyle dużo, że trafił do piątki najbardziej nielubianych telewizyjnych postaci.