Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Rozpoczął się proces w sprawie głośnego zabójstwa sprzed 20 lat. Staruszka z Terespola zginęła wówczas od kuli przeznaczonej dla jej syna. Była przypadkową ofiarą gangsterskich porachunków.
Jest akt oskarżenia w sprawie krwawej zabawy sylwestrowej, w jednej z wsi na Podlasiu. Jeden z uczestników imprezy odpowie za usiłowanie zabójstwa. Wymieszał alkohol z narkotykami, po czym rzucił się z nożem na innego imprezowicza.
Sprawa zakłócania grudniowej manifestacji przy ul. Królewskiej znajdzie swój finał w sądzie. Członek NSSZ „Solidarność” odpowie za przeszkadzanie manifestującym.
Są wyroki w sprawie tragicznego w skutkach pobicia w centrum Lublina. Krzysztof Ż. i Łukasz P. trafią za kraty, za skatowanie swojego kolegi. Sąd okazał się jednak dla nich nieco łaskawszy od prokuratury
Mieszkaniec okolic Lubartowa odpowie za gwałt i znęcanie się nad własną matką. 51-latek był już karany za podobne przestępstwa.
– Nie jestem złym człowiekiem, tylko się zagubiłem – przekonywał śledczych Piotr C., który brutalnie zamordował swojego wujka i jego konkubinę. W poniedziałek rozpoczął się ponowny proces zabójcy. W pierwszym został skazany na 25 lat więzienia.
Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Krzysztofowi Jurgielowi, ministrowi rolnictwa. Sprawa ma związek z pozwem Marka Treli byłego prezesa janowskiej stadniny.
Sprawca głośnej zbrodni z ul. Montażowej stanął przed sądem oskarżony o kolejne zabójstwo. Piotr C. ps. „Cypis” miał skatować swojego kolegę i zostawić go na pewną śmierć.
- Wypaliliśmy papierosa i nagle mnie zaatakował. Poczułem, jak krew spływa mi po szyi - wspominał w sądzie taksówkarz, napadnięty na lubelskim Sławinku. Miał zginąć z rąk swoich pasażerów – 26-letniego Vitalija N. i jego 14-letniego kolegi.
Ewa K. miała zdefraudować ponad 200 tys. zł z gminnej kasy. Z akt sprawy wynika, że podkradała pieniądze przez sześć lat. Była księgowa nie przyznaje się do winy
Trzynaście lat więzienia. To kara dla mieszkańca Lublina, który zamordował swoją partnerkę. Jan D. zadał kobiecie serię ciosów nożem
Grzywna i prace społeczne. To kary dla dwóch mieszkańców Kraśnika, którzy napadli na świadków Jehowy w ramach „walki z islamem”. Poszkodowani mężczyźni wstawili się w sądzie za napastnikami.
Kończy się proces pielęgniarki oskarżonej o wyłudzenie mieszkania. Anna Ś. miała przejąć lokal swojego podopiecznego, wykorzystując jego niepełnosprawność. Kobieta nie przyznaje się do winy.
Tak Piotr C. z Lublina miał potraktować swojego kolegę. W czwartek ma stanąć przed sądem, oskarżony o zabójstwo.
Na 3,5 roku więzienia oraz karę grzywny skazał w środę Sąd Rejonowy w Nowym Sączu Marka H., znanego w mediach jako znachor z Nowego Sącza, który namawiał rodziców półrocznej dziewczynki do specjalnej diety. Dziewczynka zmarła w wyniku niedożywienia.
Dobiega końca proces dwóch recydywistów z Lublina, którzy mieli skatować swojego kolegę. Ciężko ranny mężczyzna zmarł w szpitalu
Po pół roku więzienia w zawieszeniu i niewielkie grzywny. Na takie kary sąd skazał dwóch Ukraińców za "hajlowanie" na terenie Muzeum na Majdanku. Mężczyźni dostali też zakaz wstępu na teren dawnego obozu.
Mieszkaniec okolic miasta został skazany na 9 lat więzienia za zabójstwo brata. Rzucił się na niego z nożem i ugodził w serce. Panowie posprzeczali się wcześniej o pilota do telewizora
Brawurowa jazda, taranowanie blokady i strzały w opony. Tak wyglądał pościg policjantów za 35-letnim rolnikiem. Z jego relacji wynika, że wpadł w kłopoty przez kłótnię z żoną
Bił, groził nożem, włamywał się i kradł. To tylko część zarzutów pod adresem 20-letniego mieszkańca Lublina. Wczoraj Krzysztof Ś. został skazany na pięć lat więzienia.
Violetta G. – córka byłej posłanki Samoobrony znów uniemożliwiła rozpoczęcie swojego procesu. Wczoraj nie stawiła się na rozprawie, tłumacząc to bólem zębów. Podobne tłumaczenia sąd słyszy blisko dwóch lat
Ewa Wójcik, wiceprezydent Puław, najpierw pozwała radnego Pawła Maja, a następnie swój pozew wycofała. Radny zdążył jednak opłacić adwokata, który wystawił mu rachunek na ponad 3 tys. złotych. Sąd uznał, że koszty te musi pokryć powódka. Ta odmówiła i odwołała się do wyższej instancji.
– Miał błędny wzrok. Wyglądał, jakby nie wiedział, co się dzieje – tak świadek opisał księdza z Lublina, oskarżonego o jazdę po pijanemu. Proces duchownego zbliżał się do końca, ale całe postępowanie trzeba będzie powtórzyć.
Znana prawniczka i córka byłej posłanki Samoobrony ponownie opóźniła rozpoczęcie swojego procesu. Violetta G. zachorowała i nie stawiła się w sądzie. Ma odpowiedzieć za wyłudzenie setek tysięcy złotych.
Wczoraj w Sądzie Rejonowym Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku odbyła się kolejna rozprawa o eksmisję mieszkańców kamienicy przy ul. Skibińskiej 5.