Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
PGE Start Lublin zakończy sezon zasadniczy środowym meczem z Anwilem Włocławek
Po środowej wygranej nad PGE Spójnia Stargard podopieczni Wojciecha Kamińskiego są już niemal pewni miejsca w czołowej szóstce, co oznacza udział w fazie play-off
Środowe popołudnie w hali Globus upłynęło kibicom w przyjemnej atmosferze. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego zrehabilitowali się za klęskę w Słupsku i pewnie ograli PGE Spójnia Stargard 86:75.
Sponsorem Startu i Spójni jest PGE, dlatego w środowisku mówi się o „energetycznych” derbach. I właśnie energia będzie słowem kluczowym tej rywalizacji, która rozpocznie się o godz. 17.30.
Podopieczni Wojciecha Kamińskiego ulegli Enerdze Icon Sea Czarni różnicą aż 23 pkt. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że ten wynik to sensacja, ale również olbrzymie rozczarowanie.
W sobotę o godz. 15.30 PGE Start zmierzy się na wyjeździe Energą Icon Sea Czarnymi Słupsk.
Fani koszykówki w poniedziałek powinni przesiąść się na komunikację miejską. Lubelskimi autobusami będą jeździć zawodnicy PGE Startu Lublin i będą rozdawać bilety na najbliższy mecz i inne niespodzianki.
PGE Start Lublin pokonał 86:69 Dziki Warszawa. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi wypowiedziami bohaterów tego spotkania
Wojciech Kamiński nie był zadowolony po porażce w Zielonej Górze i chyba pozytywnie wpłynął na swoich podopiecznych. Ci w sobotnim meczu z Dzikami Warszawa grali bardzo dobrze i pewnie wygrali 86:69.
PGE Start Lublin w sobotę o godz. 17.30 podejmie Dziki Warszawa. Po porażce czerwono-czarnych w Zielonej Górze w ich obozie zrobiło się trochę nerwowo. Transmisję zapowiada Polsat Sport.
PGE Start w czwartkowy wieczór musiał się pogodzić z przykrą porażką. Drużyna z Lublina uległa w zielonej Górze Orlen Zastalowi 92:101.
Sytuacja w ligowej tabeli koszykarzy lubelskiego PGE Start jest bardzo dobra. Duży wpływ na to miała wygrana w ostatniej kolejce z Treflem Sopot. „Czerwono-czarni” pokonali wówczas mistrza Polski 88:87.
Świetne widowisko w Sopocie. Tamtejszy Trefl walczył do końca, aby odwrócić losy meczu z PGE Startem. Lublinianie do przerwy prowadzili aż 61:38. Po szalonej pogoni rywali, do ostatnich sekund musieli jednak drżeć o wynik. Ostatecznie pokonali jednak mistrza Polski 88:87.
PGE Start Lublin w piątek wieczorem zagra z Treflem Sopot, czyli aktualnym mistrzem Polski, który obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi. Spotkanie zaplanowano na godz. 18.
Jedna z najsłabszych ekip Orlen Basket Ligi nie była w stanie się przeciwstawić koszykarzom PGE Startu. Lublinianie w sobotę wygrali w Dąbrowie Górniczej 101:82.
W sobotę PGE Start Lublin zmierzy się na wyjeździe z MKS Dąbrowa Górnicza (godz. 15.30). Podopieczni Wojciecha Kamińskiego niebezpiecznie zbliżają się do fazy play-in.
Kiepskie wieści dla kibiców PGE Startu i trenera drużyny z Lublina. Wojciech Kamiński w tym sezonie nie będzie mógł już korzystać z usług Jakuba Karolaka. Skrzydłowy w najbliższym czasie ma przejść operację – poinformował w środę klub.
PGE Start przegrał czwartą kwartę meczu z Kingiem Szczecin 10:22 i całe spotkanie 77:82.
W niedzielę o godz. 17.30 PGE Start Lublin zagra u siebie z Kingiem Szczecin. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport 2.
Kibice w hali Globus nie mogli narzekać na brak emocji, bo o wyniku rywalizacji PGE Start Lublin z WKS Śląsk Wrocław przesądziły ostatnie akcje.
PGE Start Lublin w niedzielę o godz. 17.30 zagra u siebie z WKS Śląskiem Wrocław. Transmisja w Polsacie Sport 2
Ten wynik to olbrzymia sensacja, ponieważ mówimy tu o porażce jednej z najsilniejszych drużyn Orlen Basket Ligi z ekipą, która walczy o utrzymanie.
Drużyna, która przystępuje do meczu z nowym trenerem na ławce zawsze jest dodatkowo zmobilizowana. Tak było w sobotę, podczas spotkania PGE Start – Tauron GTK Gliwice. W końcu przyjezdnych po raz pierwszy prowadził Boris Balibrea. Przez dwie kwarty zawody były wyrównane, ale lublinianie w trzeciej odsłonie rozbili rywali 35:20, a ostatecznie wygrali 91:74.
Po dwóch tygodniach przerwy PGE Start wraca do gry. Lublinianie w sobotę o godz. 15.30 zmierzą się u siebie z GTK Tauron Gliwice.
PGE Start nie zagra w finale Pekao SA Pucharu Polski. Lublinianie przegrali w sobotę z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych aż 60:88.