Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

24 stycznia 2020 r.
19:40

Trzeba regulować populację zwierzyny w dzikim stanie. "Leśnikom zależy, by populację zwierzyny zmniejszyć"

213 36 A A

Rozmowa z Andrzejem Tomasiakiem, członkiem Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Czy rzeczywiście „lex Ardanowski” oznacza dla myśliwych absolutną wolność i oddanie im lasu na wyłączność? Mam na myśli restrykcję w postaci kary więzienia za blokowanie polowania.

- Ta narracja rozpowszechnia przez środowisko aktywistów prozwierzęcych, wśród których przeważają przeciwnicy łowiectwa, jest nieprawdziwa. To nie jest tak, jak te osoby to przedstawiają. Zapis jest bardzo precyzyjny i mówi, że odpowiedzialność karną poniosą tylko i wyłącznie osoby, które celowo uniemożliwiają, bądź utrudniają polowanie.

• Czyli rowerzysta albo grzybiarz nie utrudniają?

- Absolutnie nie. Obecnie blokowanie polowań także jest zabronione. Różnica jest taka, że teraz jest to wykroczenie, a będzie występkiem zagrożonym karą więzienia. Dlaczego ten przepis znalazł się w specustawie? Łowiectwo to nie jest tylko pasja ludzi na całym świecie. To również odpowiedzialność i obowiązki nałożone na nas przez państwo, które my realizujemy. Abyśmy mogli to robić, nie może być zgody na bezprawne działania polegające na blokowaniu polowania. I ustawa pokazuje, że takiej zgody nie ma. Totalną bzdurą jest więc to, co mówią przeciwnicy łowiectwa, że będą karani wszyscy, także grzybiarze czy rowerzyści. Aby ktoś został ukarany, musi udać się do lasu w konkretnym celu, aby blokować, czy utrudniać polowanie.

• Jak odróżnić jednych od drugich?

- Po ich zachowaniu, gdy się dowiedzą lub zostaną poinformowani, że w tym miejscu właśnie odbywa się polowanie. Poza tym, miejsce polowania zbiorowego od pewnego czasu jest oznaczane tablicami ostrzegawczymi.

• Aktywiście twierdzą, że nie zawsze.

- Nie ma takiej możliwości, aby odbyło się nieoznaczone polowanie zbiorowe. Tyle, że tablice są ustawiane przy drogach. Jeśli spacerowicze wejdą przez pole czy las w obszar polowania, wtedy rzeczywiście istnieje teoretyczna możliwość, że tych tablic mogą nie zobaczyć. Jeśli już przypadkowe osoby znajdą się w miejscu polowania, to my informujemy, że jest polowanie. W takiej sytuacji żadna racjonalnie myśląca osoba nie będzie się ustawiać na linii strzału, tym bardziej, że za ok. 30 minut polowania już w tym miejscu nie będzie. Poza tym, polowania odbywają się cotygodniowo na znikomej procentowo powierzchni lasów. Kolejna rzecz, na którą chciałbym zwrócić uwagę to to, że nieprawdą jest, że myśliwi będą kogokolwiek wyganiać z lasu. Żyjemy w państwie prawa, a myśliwi takich praw nie mają i nie nada im tych uprawnień specustawa. Od tego jest policja. Jeśli będą osoby, które będą celowo blokować polowanie, to na miejsce zostanie wezwana policja, jak np. przy kradzieży czy rozboju. Chcę jeszcze tylko zauważyć, że na blokadzie polowania pojawia się zaledwie kilka osób.

• Ale są. Z czego, pana zdaniem ta ich obecność wynika?

- Moim zdaniem to efekt braku edukacji w tym zakresie. W krajach skandynawskich już w szkole podstawowej dzieci uczą się zależności pomiędzy gospodarką rolną, leśną i łowiecką. Żadnej z nich nie da się odłączyć, bo są ze sobą ściśle powiązane. Lasy produkują drewno, rolnicy: płody rolne, a myśliwi regulują stan populacji dzikiej zwierzyny. To, co teraz powiem będzie niepopularne, ale leśnikom zależy, by populację zwierzyny zmniejszyć, bo powodują szkody w lasach, rolnikom też: bo wyrządzają szkody na polach, a myśliwym zależałoby, aby tych zwierząt było jak najwięcej. Tak, to właśnie nam myśliwym zależy na zachowaniu tej populacji w jak najlepszej formie. Tyle, że łowiectwo to jest balans między tym wszystkim. Minimalizujemy konflikt pomiędzy dziką zwierzyną, a np. rolnikami. Zmiany w przyrodzie i rolnictwie zaszły już tak daleko, że nie może to pozostać bez ingerencji człowieka. Trzeba regulować stan populacji zwierzyny w dzikim stanie dla dobra ludzi i zwierząt.

• Aktywiści podkreślają, że myśliwi zabijają zwierzęta dla przyjemności.

- Tak nie jest. Łowiectwo jest nasza pasją i czerpiemy przyjemność z kontaktu z przyrodą, ale niczym przyjemnym nie jest odbieranie życia zwierzęciu. Poza tym terminy łowiectwo i myślistwo nie są tożsame. Łowiectwo jest pojęciem znacznie szerszym, a myślistwo odnosi się ściśle do wykonywania polowania. Więc jeżeli ktoś mówi, że łowiectwo jest jego pasją, to niekoniecznie musi chodzić jedynie o wykonywanie polowania.

• To dlaczego uczestniczycie w polowaniach?

- Bierzemy w nich udział, bo jesteśmy pasjonatami łowiectwa, czujemy taką potrzebę. Łowiectwo, jak już powiedziałem, to nie tyko strzelanie, ale także jest to opieka i kontrola nad łowiskiem, to jest poznawanie zwyczajów zwierzyny. Ja porównałbym myśliwego do rolnika, który dogląda zwierzynę w zagrodzie, zna zwierzęta, ich zwyczaje, chce, aby były w jak najlepszej formie. Myśliwy w swoim łowisku zachowuje się właśnie jak dobry gospodarz. Jego celem musi być dobro zwierząt. Tyle, że każde łowisko ma swoją pojemność, jeśli zwierząt jest za dużo, to jest to ze szkodą dla populacji.

• Dlaczego?

- Może być za mało pożywienia, mogą roznosić się też choroby. Weźmy pod uwagę np. populację lisa. Kilka lat temu te zwierzęta zaczęto szczepić przeciwko wściekliźnie; chorobie, która wcześniej regulowała stan populacji lisów. Zaczęto rozrzucać szczepionki przeciwko wściekliźnie, aby zapewnić bezpieczeństwo ludziom. Wtedy populacja lisów wzrosła. Myślę, że większość osób spotkała w mieście takiego wyleniałego lisa. To jest efekt zbyt dużego zagęszczenia tych zwierząt na danym terenie i słabej bazy pokarmowej.

• Wróćmy do aktywistów i tematu bioasekuracji, która rzekomo przez niektórych myśliwych nie jest przestrzegana. W mediach społecznościowych członkowie grup antyłowieckich publikują zdjęcia np. zakrwawionych dzików wiezionych na wozach przez las, przez co ma dochodzić do roznoszenia wirusa ASF: nie przez dziki lecz przez ludzi.

- Po pierwsze: nie ma żadnych wyników badań potwierdzających teorię aktywistów. Po drugie: na polowaniu strzela się do dzików. Później upolowane zwierzęta trzeba z lasu wywieźć. Bardzo istotne jest to, jak to wszystko się odbywa. To, że z miejsca strzału tuszy dzika sączy się krew, gdy znajduje się on na przyczepce, nie oznacza, że zostały złamane zasady bioasekuracji. ASF jest chorobą śmiertelną i niebezpieczną tylko dla dzików. Uważam, że lepiej wywieźć z lasu dzika z ASF, ryzykując uronienie kilku kropel krwi, niż pozostawienie takiego zwierzęcia w lesie. Gdyż wtedy po jego śmierci stanie się prawdziwą bombą biologiczną, rezerwuarem wirusa nawet na kilka lat.

• Tyle, że wszyscy tę krew widzimy.

- Zgadza się. Tyle, że poprzez publikację takich zdjęć operuje się emocjami, a nie faktami. My minimalizujemy możliwość rozprzestrzeniania się wirusa w taki sposób, że ten dzik jest przewożony na pojeździe, który nie ma ażurowej podłogi, ewentualnie na wozie jest wyłożona folia lub znajduje się on w kuwecie po to, aby krew nie mogła ściekać. Jeśli przy załadunku czy wyładunku okazałoby się, że krew wyciekła, to ona jest neutralizowana.

• To znaczy?

- Używamy preparatów, które są wirusobójcze. Ale po spryskaniu tego miejsca kolor krwi się nie zmieni na tyle, żeby ktoś, kto ogląda zdjęcia mógł zauważyć jakąkolwiek różnicę.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

II Lubelskie Forum Muzyki Improwizowanej
14 maja 2024, 19:00

II Lubelskie Forum Muzyki Improwizowanej

W dniach 14-17 maja w ACKiM „Chatka Żaka” w Lublinie, odbywać się będą koncerty (Dominik Wania, Henryk Miśkiewicz, Dorota Miśkiewicz oraz Aga Derlak) i spotkania w ramach II Lubelskiego Forum Muzyki Improwizowanej. Impreza wpisuje się w cykl obchodów 80-lecia Uniwersytety Marii Curie-Skłodowskiej.

Wyrazili solidarność z osobami z niepełnosprawnościami
Foto/wideo
galeria
film

Wyrazili solidarność z osobami z niepełnosprawnościami

Lublin włącza się w obchody dnia, w którym szczególnie przypomina się o godności i walce z dyskryminacją osób z niepełnosprawnościami. Z tej okazji, ulicami miasta przeszedł uroczysty korowód.

Wojewódzkie obchody Narodowego Dnia Zwycięstwa
Foto
galeria

Wojewódzkie obchody Narodowego Dnia Zwycięstwa

W Lublinie przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza, odbyły się wojewódzkie obchody 79. rocznicy zakończenia II wojny światowej oraz Narodowego Dnia Zwycięstwa. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz rządowych, samorządowych oraz delegacje.

W powiecie ryckim PiS rozdaje karty. Radni złożyli ślubowanie

W powiecie ryckim PiS rozdaje karty. Radni złożyli ślubowanie

Podczas pierwszej sesji nowej kadencji rady powiatu ryckiego niespodzianek nie było. Starostą po raz kolejny został wybrany Dariusz Szczygielski. Na czele rady stanął natomiast Piotr Łysoń. Władza zostaje w rękach Prawa i Sprawiedliwości.

Zmarł na ławce przed galerią handlową

Zmarł na ławce przed galerią handlową

W poniedziałek na skwerze pomiędzy Galerią Zieloną, a Urzędem Skarbowym w Puławach zmarł 43-letni mężyczna. Przyczyny zgonu wyjaśni sekcja.

Matura 2024. Sprawdźcie arkusze i odpowiedzi z matematyki
foto

Matura 2024. Sprawdźcie arkusze i odpowiedzi z matematyki

Za maturzystami egzamin z wiedzy matematycznej. W finałowym, ostatnim zadaniu, młodzież musiała „wykonać” ogrodzenie z siatki w schronisku dla zwierząt.

Wybrali zarząd powiatu. "Starosta nowy, ale problemy te same"

Wybrali zarząd powiatu. "Starosta nowy, ale problemy te same"

Podczas pierwszej sesji rady powiatu lubartowskiego nowej kadencji radni wybrali swoje prezydium, a następnie starostę i jego zastępcę. Wszystkie kierownicze funkcje objęli samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości, którzy po wyborach mogą liczyć na samodzielną większość.

Zarzuty i kłopoty w szkole. Klaudiusz B. skreślony z listy uczniów

Zarzuty i kłopoty w szkole. Klaudiusz B. skreślony z listy uczniów

Mogła być polityczna kariera w Suwerennej Polsce, a są zarzuty i kłopoty w szkole. Lubelskie Kuratorium Oświaty właśnie podjęło decyzję w sprawie Klaudiusza B.

Egzamin z matematyki dobiegł końca. Jak poszło lubelskim maturzystom?
foto/wideo
galeria
film

Egzamin z matematyki dobiegł końca. Jak poszło lubelskim maturzystom?

Dokładnie w południe, uczniowie wyszli ze szkół i odetchnęli z ulgą. Zakończył się egzamin z wiedzy matematycznej na poziomie podstawowym.

ZTM uruchamia dodatkowe kursy komunikacji miejskiej i zmienia rozkład jednej linii

ZTM uruchamia dodatkowe kursy komunikacji miejskiej i zmienia rozkład jednej linii

W najbliższy weekend rusza jedna z największych imprez studenckich w mieście – Juwenalia Politechniki Lubelskiej. Studenci będą się bawić przy piosenkach Lady Pank, Kwiatu Jabłoni, czy Błędu Średniokwadratowego. ZTM uruchamia dodatkowe linie autobusowe, a miasto zamyka ulice.

Kolejne niewybuchy w Białej Podlaskiej. Mieszkańcy muszą się ewakuować
pilne
galeria

Kolejne niewybuchy w Białej Podlaskiej. Mieszkańcy muszą się ewakuować

Powtórzył się scenariusz z kwietnia. W środę na tym samym placu budowy w Białej Podlaskiej natrafiono na niewybuchy. Miasto zarządza ewakuację.

Dyrektor awansuje. Burmistrz nigdy się na nim nie zawiódł

Dyrektor awansuje. Burmistrz nigdy się na nim nie zawiódł

Nowy burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego nie będzie rządził sam. Powołał już swojego zastępcę, Arkadiusza Myszkę. To dotychczasowy dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Deniszczuk ograł Madziara. Nadal będzie starostą chełmskim

Deniszczuk ograł Madziara. Nadal będzie starostą chełmskim

Nie będzie zmiany w fotelu starosty chełmskiego. Urząd nadal sprawować będzie Piotr Deniszczuk, który w głosowaniu pokonał Ryszarda Madziara, pełnomocnika PiS w okręgu nr 18. Ponownie wicestarostą został też Jerzy Kwiatkowski.

W Lublinie odbędzie się finał Orlen Pucharu Polski kobiet. Wielka kasa do zgarnięcia

W Lublinie odbędzie się finał Orlen Pucharu Polski kobiet. Wielka kasa do zgarnięcia

19 maja lubelska Arena będzie gospodarzem finałowej rywalizacji. W decydującym spotkaniu zagrają GKS Katowice oraz Śląsk Wrocław.

Uzdrowiciel z telewizji zadziałał. Za 120 tys. zł

Uzdrowiciel z telewizji zadziałał. Za 120 tys. zł

Seniorka z powiatu hrubieszowskiego znalazła w telewizji uzdrowiciela, który leczył ją telefonicznie i oferował seanse telewizyjne. Z każdym seansem czuła się lepiej, a sprawę zgłosiła na policję, bo brakowało jej na dalsze wpłaty.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium