Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Rozrywka

26 czerwca 2024 r.
17:00

Za nazwę byliśmy na dywaniku u księdza

Autor: Zdjęcie autora Michał Grot
(fot. Zbyszek Okoń)

Po 30 latach przerwy, legenda punkowej Zamojszczyzny wraca do grania. Pierwszy koncert po tak długiej przerwie zagrają 28 czerwca na festiwalu Ultra Chaos Piknik w Żelebsku nieopodal Biłgoraja. O burzliwej historii zespołu, Jarocinie i życiu opowiada Bogdan Kuceł, wokalista i gitarzysta grupy Masturbacja

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Co takiego się wydarzyło, że po 30 latach zdecydowaliście się na reaktywację?
– Uff... od czego by tu zacząć? Myślę, że wszystko zaczęło się od wydania pierwszej płyty, a prowodyrem i autorem całego zamieszania jest Darrio (Dariusz Cismak) i jego drużyna. Darek jest chyba właścicielem kawałka ziemi w Polsce, w miejscowości Żelebsko i tam wraz z przyjaciółmi od lat organizuje imprezę punkową pod nazwą Ultra Chaos Piknik, którą odwiedzałem chyba od 2015 roku. Darek namawiał mnie na wydanie płyty Masturbacji. Zajęło mu to tylko trzy lata, no i dałem się namówić.

Poza demówką oraz kawałkami, które ukazały się na składance „Był kiedyś Jarocin” nie zostawiliście po sobie zbyt wiele. A teraz zasypujecie swoich fanów kolejnymi wydawnictwami, jakbyście chcieli nadrobić stracony czas.
– 20 września 2020 roku ukazała się nasza pierwsza winylowa płyta. Następnie Darrio zbierał materiały do wydania płyty i książki ,,Punkowa Zamojszczyzna”. Po długich namowach udało mu się ze mną przeprowadzić wywiad do książki. Premiera wydawnictwa (książka + płyta) odbędzie się na Ultra Chaos Piknik 2024. Następnie padła propozycja wydania drugiej płyty Masturbacji, na podwójnym winylu i stało się: na tegorocznym Ultra Chaos Piknik będzie miała miejsce premiera naszego albumu. Na płycie znalazło się 31 utworów z lat 80-tych. Ja wtedy zażartowałem, że jak już jest po latach druga płyta, to zgramy koncert i tak jakoś; od słowa do słowa, się stało.

Będzie też to Wasz pierwszy koncert po reaktywacji, właśnie w Żelebsku na Ultra Chaos Piknik.
– Tak, to prawda. Będzie to się wiązało z premierą płyty po latach, lekcją historii i dobrą zabawą. Już się nie możemy doczekać.

To jednorazowa reaktywacja na ten jeden występ czy może coś większego?
– To miała być jednorazowa reaktywacja, ale napływają propozycje zagrania następnych koncertów więc je przyjmujemy i lecimy dalej. Kiedyś w wywiadach na zadane pytanie o plany na przyszłość odpowiadaliśmy – obalenie rządu Kim Ir Sena, dziś powiemy: dobrze się bawić.

Reaktywujecie się w oryginalnym składzie?
– Niestety nie. Gitarzysta z pierwszego składu, Andrzej Świątek zmarł 9 marca tego roku mając 57 lat. Andrzej miał z nami zagrać na Żelebsku... Ze starego składu zostałem ja oraz gitarzysta Krokodyl (Piotr Podalak), doszedł do nas basista Malina (Artur Malinowski, wcześniej grał w tomaszowskiej punkowej kapeli „Dzieci z Mąki”), a na perkusji Janek Staniszewski (perkusista zespołu Engraved z Tomaszowa Lubelskiego).

Jaki materiał zagracie na Ultra Chaos Piknik?
– Piosenki z naszej pierwszej płyty i parę z drugiej, która obejmuje nagrania z lat 80-tych, a więc same przeboje.

Co robiliście przez ten cały czas do momentu reaktywacji?
– Pracowaliśmy na chwałę Polski Ludowej, he, he.

Działaliście do 1994. Dlaczego zawiesiliście działalność?
– Rozjechaliśmy się po świecie za chlebem.

Nie było prób reaktywacji zespołu?
– Nie, nie próbowaliśmy, ale też nie przestaliśmy całkiem grać, nasi muzycy grali w innych formacjach i projektach.

Masturbacja – chyba jako jedyny zespół pochodzący z Lubelszczyzny – zagrała na festiwalu w Jarocinie. Jak wspominacie tamten występ?
– Hmm... Jarocin czym był, każdy wie. Za czasów PRL, jak sami o sobie piszą, festiwal był odskocznią od szarej rzeczywistości, oazą wolnościm, ale były też głosy, że był to celowo zorganizowany przez władze tzw. „wentyl bezpieczeństwa” ale coś poszło nie tak, to tam zobaczyłem pierwsze kapele punkowe w Polsce. Dlatego po powrocie do domu postanowiliśmy z kumplami, że założymy kapele.

Grupa Masturbacja w Jarocinie w 1989 roku (fot. Piotr Nizioł)

Podobno dostaliście nagrodę za oryginalną nazwę?
– Też tak słyszeliśmy, ale tylko słyszeliśmy, nic po za tym. Zdarzało się coś tam wygrać na różnych przeglądach, ale te nagrody do nas nie docierały.

Jak doszło do powstania Masturbacji?
– Tak jak zwykle powstały wszystkie kapele punkowe, czyli: małe miasto, trzech punków, szybko się można było odnaleźć w szarej masie PRL. My byliśmy kolorowi, stojące włosy, błyszczące pasy... A tak wyglądał moment założenia zespołu:
- to ja będę śpiewał i grał na gitarze
- a ja na basie...
- nie, ja chcę grać na basie,
- no dobra graj na basie, ja będę grać na gitarze
- trzeba jeszcze kogoś na perkusję!
- spoko w moim bloku mieszka koleś co to lubi słuchać punka, może się zgodzi grać na bębnach
- super trzeba jeszcze załatwić gitary i do czegoś podłączyć
- spoko. Ma w domu stare radio może się da podłączyć gitarę.
Pierwsza próba i zaraz podjechała milicja i nas aresztowali z całym sprzętem włącznie. Na komisariacie kazali zgolić irokezy, a po sprzęt niby muzyczny zgłosić się z paragonami, jak już będziemy ładnie ogoleni. Tak rozpoczęła się wojna Masturbacja kontra Milicja Obywatelska do której dołączyli na krótko gity wspierając MO tzn. do pierwszego koncertu, bo po koncercie Gity byli już po naszej stronie he, he.

Tomaszów Lubelski chyba nie był przygotowany na odbiór waszej muzyki. Zresztą w tak małej społeczności sam wasz wygląd stanowił nie lada problem.
– PRL, 1983 rok, to chyba cała Polska nie była przygotowana na punka, a co mówić taki mały Tomaszów, mała mieścina na wschodzie Polski, do której nic nie docierało. Radio też takiej muzyki nie grało, więc chcieliśmy trochę urozmaicić i ubarwić życie mieszkańcom miasta.

Czy to prawda, że nad waszym losem debatowali radni miejscy, a nawet ksiądz?
– Tak, to prawda. Byliśmy też na dywaniku u księdza dziekana. To było związane z jakimś koncertem w rekolekcje, bo oprócz grania Masturbacja zajmowała się na terenie miasta organizowaniem koncertów, zapraszaliśmy zaprzyjaźnione kapele do grania koncertów w naszym mieście. Dziekan namawiał nas na zmianę nazwy, my mu zaproponowaliśmy żeby sam nam wymyślił nową nazwę. Nawet na początku się ucieszył, ale po długim namyśle odpuścił. Pamiętam, że Staszek zaproponował zmianę nazwy na „krew na szybach” ale się mu nie spodobał i niestety Masturbacja musiała kontynuować swoją działalność pod starą nazwą, a koncert się odbył byliśmy nieugięci.

Dlaczego punk-rock? Co zdecydowało o tym, że wybraliście ten gatunek muzyczny?
– Nie umieliśmy stroić gitar, a słyszeliśmy, że do punka nie trzeba.

Czyli esencja esencji, destylat zakładania zespołu?
– Dokładnie.

Jak wspominasz pierwsze doświadczenia koncertowe?
– Pierwsze koncerty graliśmy gdzie się da, i krótko do wyłączenia prądu przez organizatorów. Chęć zagrania w Jarocinie była wśród zespołu ogromna. Przez kilka lat (co najmniej cztery) wysyłaliśmy kasety do Jarocina. Udało nam się dopiero w 1989 r. Do Jarocina można się było dostać wyłącznie w drodze konkursu. W 1989 roku do Jarocina nadesłano i przesłuchano 239 kaset z na-graniami zespołów, z tego grona wybrano 36 kapel, wśród których była Masturbacja. Rekord padł w 1985 roku kiedy na konkurs nadesłano 436 kaset. Był to wtedy jakiś prestiż i pokazanie się większej publiczności zespołu ze ściany wschodniej ale nadal to był jakiś swego rodzaju konkurs.

Występ w Jarocinie pomógł wam w dalszej karierze?
– Po festiwalu Jarocinie unikaliśmy już grania w konkursach przed jury, graliśmy wyłącznie dla naszych fanów. Ale już mieli-śmy przylepioną etykietę, że graliśmy w Jarocinie.

Jak wyglądały wtedy koncerty? Graliście za darmo?
– Tak. Za darmo graliśmy wielokrotnie pod koniec kariery, a jeśli już to za jakieś tam niewielkie pieniądze plus hotel, wyży-wienie, zwrot kosztów podróży.

Jak wtedy wyglądała scena punkowa na Zamojszczyźnie, Lubelszczyźnie?
– Wydaje mi się, że lepiej niż dziś. Zamojszczyzna w tamtym okresie specjalnie nie odstawała od reszty kraju. Prawie w każdym polskim mieście działało po kila punkowych kapel, z którymi byliśmy zaprzyjaźnieni i zapraszaliśmy się wzajemnie na wspólne koncerty.

Zostawiliście po sobie niewiele nagrań. Na festiwalu premierę będzie miała wasza płyta.
– Jest to podwójny album, na którym znalazło się 31 piosenek ze starych kaset nagrywanych na koncertach, próbach itp. Ta ilość z pewnością wypełniłaby trzy płyty. A wiadomo, że prawdziwy zespół punkowy wydaje jedną płytę i się rozpada. Jak wydaje drugą, to już nie jest zespół punkowy (śmiech). Także materiału jest na trzy zespoły punkowe...

Czy przez ten czas, gdy nie graliście śledziliście co się działo na scenie punk?
– Oczywiście. Mamy grupę przyjaciół, z którymi często jeździmy po koncertach i bawimy się z drugiej strony sceny, teraz przyszedł czas zamienić strony.

Nie obawiacie się konfrontacji z publicznością, po tak długim czasie?
– Lekka trema jest. Wiesz, dawniej po koncercie najwyżej nazbieraliśmy pał od MO, teraz możemy pójść siedzieć za sianie mowy nienawiści, ale mamy dogadane z organizatorami, że raz do roku zrobią ściepę na Ultra Chaos i zrobią paczkę do więzienia.

Dlaczego Masturbacja? Jaka historia się wiąże z nazwą zespołu?
– A czemu nie, nie ma historii, choć nieraz wymyślaliśmy różne historyjki, że jesteśmy wstydliwi wobec kobiet, że masturbacja nas ocali przed Aids, teraz chyba dodalibyśmy, że jest dobra na prostatę itp.

Z powodu nazwy mieliście jakieś problemy z cenzurą?
– I to nie małe. W czasach cenzury, to było nie cenzuralne słowo. Dużo organizatorów imprez miało problemy z tym słowem, jak umieszczało je na plakacie, a tak w ogóle to nie umieszczali lub wymyślali inne nazwy, bo się bali tego słowa jak ognia. Natomiast władze miasta Tomaszów Lubelski wstydziły się, że mają w mieście taki zespół, a nas to nieźle bawiło.

Co robicie na co dzień?
– Malina i Krokodyl są bezrobotni, ja pracuję w zakładzie mechaniki samochodowej, a Janek prowadzi własną działalność go-spodarczą.

Obecne czasy są przychylniejsze dla grania punk-rocka?
– Tak. Wydaje mi się, że są bardzo przychylne. W sklepach są gitary i inne muzyczne graty, milicja nie bije za fryzury, muzykę i wygląd, jest dużo powodów do buntu, płyty można nagrywać w domu i wydawać na YouTube, są telefony, komputery, samochody i wiele innych sprzyjających warunków. Tylko siadać i grać.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

PGE Start Lublin zdobył Pekao Superpuchar Polski

PGE Start Lublin zdobył Pekao Superpuchar Polski

To jest niezwykle ciężkie do wytłumaczenia. PGE Start Lublin w pierwszej połowie nie istniał na parkiecie i był kompletnie zdominowany przez Energę Trefl Sopot. Po zmianie stron jednak „czerwono-czarni” włączyli zdecydowanie wyższy bieg i wygrali 82:77. Nie trzeba dodawać, że jest to pierwszy taki triumf w historii klubu.

Orlen Oil Motor Lublin gonił z całych sił, ale nie obronił mistrzostwa PGE Ekstraligi

Orlen Oil Motor Lublin gonił z całych sił, ale nie obronił mistrzostwa PGE Ekstraligi

Orlen Oil Motor Lublin był blisko odrobienia ogromnych strat z Torunia w drugim finale PGE Ekstraligi. „Koziołki” wygrały na swoim torze z PRES Grupą Deweloperską 52:38, ale do obrony tytułu ostatecznie zabrakło im czterech „oczek”

Łada łatwo ograła Bug, a Hetman zrobił swoje w Majdanie Starym

Łada rozbiła groźnego beniaminka, dwie czerwone kartki w Krasnymstawie i siódma wygrana Hetmana

W ósmej kolejce ciekawie zapowiadało się spotkanie w Biłgoraju. Łada podejmowała groźnego beniaminka z Hanny, który potrafił odebrać już punkty Hetmanowi Zamość i Lubliniance. W sobotę drużyna Bartosza Bodysa była jednak tylko tłem dla rywali. Przegrała 0:5, a mogła jeszcze wyżej.

Dave Assuncao zaliczył w niedzielę dwie asysty

Avia lepsza od Podlasia, skromna wygrana Chełmianki

Po derbowej porażce ze Świdniczanką nastroje w obozie Avii nie mogły być najlepsze. Drużyna Wojciecha Szaconia błyskawicznie powetowała sobie jednak straty. Najpierw odprawiła z kwitkiem Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski, a w niedzielę przywiozła komplet punktów z kolejnych derbów, tym razem w Białej Podlaskiej.

Bez celnego strzału i bez punktów. Górnik Łęczna przegrał z Chrobrym

Bez celnego strzału i bez punktów. Górnik Łęczna przegrał z Chrobrym

W tym sezonie nie brakowało meczów, w których Górnik Łęczna zasługiwał na więcej. Niestety, niedzielne spotkanie w Głogowie do nich nie należało. Bardzo mało wykreowanych sytuacji, ani jednego celnego strzału, a na koniec w pełni zasłużona porażka z Chrobrym 0:2. A to oznacza, że zielono-czarni po jedenastu kolejkach pozostają jedynym zespołem w Betclic I lidze bez zwycięstwa.

Kibice przed wejściem na Z5
galeria

Motor kontra Toruń – emocje sięgają zenitu. Opinie kibiców spotkanych przed Z5

Kibice z niepokojem patrzą w niebo i zaklinają pogodę na minuty przed wielkim rewanżem w finale żużlowej ligi. Na torze spotkają się Lublin i Toruń. Oba zespoły wierzą w swoje szanse, choć ton wypowiedzi kibiców zdradza różne nastroje – od pełnej wiary po ostrożny optymizm.

Po liturgii w Bazylice Narodzenia NMP, uczestnicy w uroczystym pochodzie udali się do siedziby Akademii przy ul. Wojsławickiej.
galeria

Ćwierć wieku nauki i tradycji. PANS w Chełmie świętuje jubileuszowy rok akademicki

Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainaugurowała jubileuszowy – 25. rok akademicki. Uroczystość stała się nie tylko okazją do świętowania historii, lecz także do podkreślenia przyszłych ambicji uczelni.

Znamy mistrza PGE Ekstraligi 2025. Orlen Oil Motor Lublin - PRES Grupa Deweloperska Toruń [zapis relacji na żywo]

Znamy mistrza PGE Ekstraligi 2025. Orlen Oil Motor Lublin - PRES Grupa Deweloperska Toruń [zapis relacji na żywo]

O godzinie 19.30 rozpocznie się rewanżowy mecz finału PGE Ekstraligi pomiędzy Orlen Oil Motorem Lublin, a PRES Grupą Deweloperską Toruń. Czy "Koziołki" odrobią 18 punktów straty z Torunia i po raz kolejny zostaną mistrzami Polski? Zapraszamy na wspólne sportowe emocje

System kaucyjny ma zmniejszyć liczbę odpadów, w tym plastikowych butelek.
sonda

System kaucyjny tuż-tuż. Co się zmieni?

Od 1 października w Polsce obowiązywać będzie system kaucyjny. Co to w praktyce oznacza i w jaki sposób wpłynie na nasze życie?

Zatrzymany jest już w celi

Jeździł na „podwójnym gazie”, ukrywał się w pensjonacie

Lubelscy „łowcy głów” zatrzymali 31-latka, którego poszukiwano listem gończym i dwoma nakazami. Mężczyzna łącznie do odbycia ma karę prawie 2 lat pozbawienia wolności. Poszukiwany został namierzony w jednym z pensjonatów na terenie powiatu krasnostawskiego.

Lubelscy naukowcy pracują nad rewolucją w światowej psychiatrii. Można im pomóc!
galeria

Lubelscy naukowcy pracują nad rewolucją w światowej psychiatrii. Można im pomóc!

Czy możliwe jest wykrywanie zaburzeń lękowych na podstawie aktywności mózgu, bez konieczności długich wywiadów psychiatrycznych? Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozpoczynają nowatorski projekt, którego celem jest stworzenie narzędzia diagnostycznego opartego na analizie fal mózgowych EEG.

Dzisiejszy targ staroci
galeria

Jesienna aura na targu staroci

Plac Zamkowy w Lublinie, jak zwykle w ostatnią niedzielę miesiąca, zamienił się w olbrzymi pchli targ. Już od rana ustawiali się sprzedawcy, którzy na straganach wystawili wiekowe różności.

Edach Budowlani Lublin wygrali drugi mecz w sezonie

Edach Budowlani Lublin odjechali rywalom po przerwie

W meczu czwartej kolejki Edach Budowlani Lublin pokonali na wyjeździe AZS AWF Warszawa 62:21

Stal Kraśnik urwała punkt liderowi tabeli z Ostrowca Świętokrzyskiego

Stal Kraśnik wywalczyła punkt na boisku lidera. "Oby nam się poukładało w klubie"

W polskiej piłce nie raz i nie dwa zdarzało się, że kluby, które miały problemy finansowe potrafiły osiągać bardzo dobre wyniki. To samo można już chyba napisać o Stali Kraśnik. Drużyna Roberta Chmury w sobotę po raz kolejny pokazała się z dobrej strony. Tym razem urwała punkt liderowi tabeli i to w Ostrowcu Świętokrzyskim po remisie 2:2.

Zdjęcie ilustracyjne

Nowy rok akademicki z kilkoma zmianami. Będą mLegitymacje studenckie

W rozpoczynającym się roku akademickim 2025/26 będą już obowiązywać niewielkie, ale znaczące dla środowiska przepisy, np. wprowadzające mLegitymacje studenckie czy raportowanie inwestycji tylko powyżej 100 tys. zł. Na te kluczowe i nowelizację tzw. ustawy Gowina trzeba jednak jeszcze poczekać.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium