Roślinka była pielęgnowana i wyrosła aż do półtora metra. Ale wtedy namierzyli ja policjanci. Hodowca konopi indyjskich z Goraja będzie się z tego tłumaczył przed sądem.
– Ustali, że roślina należy do 22-letniego mężczyzny – mówi Tomasz Kasprzyk z biłgorajskiej policji.
Konopie zostało wyrwane z korzeniami i zabezpieczone.
Właściciel rośliny musi się liczyć z konsekwencjami. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.