Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Młody mężczyzna podpalił krzyż, stojący przy Sanktuarium Matki Bożej Sokalskiej w Hrubieszowie. Sam wezwał policjantów, którzy ugasili płomienie i zatrzymali podpalacza.
Do podpalenia doszło we wtorek, ok. godz. 22:00. Do hrubieszowskich policjantów zadzwonił młody mężczyzna.
Twierdził, że podpalił drewniany krzyż, przy Sanktuarium Matki Bożej Sokalskiej. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.
- Mundurowi ugasili płomienie. Zatrzymali również podpalacza, który przebywał w pobliżu - mówi Renata Laszczka-Rusek, rzecznik lubelskiej policji. - Okazał się nim 22-letni hrubieszowianin.
Z ustaleń mundurowych wynika, że Damian S. najpierw polał krzyż benzyną, a następnie go podpalił. Młody człowiek był w tym czasie kompletnie pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Straty spowodowane podpaleniem oszacowano na ok. 300 zł. Damian S. trafił do aresztu. Za znieważenia przedmiotu czci religijnej może mu grozić do 2 lat więzienia.
Twierdził, że podpalił drewniany krzyż, przy Sanktuarium Matki Bożej Sokalskiej. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.
- Mundurowi ugasili płomienie. Zatrzymali również podpalacza, który przebywał w pobliżu - mówi Renata Laszczka-Rusek, rzecznik lubelskiej policji. - Okazał się nim 22-letni hrubieszowianin.
Z ustaleń mundurowych wynika, że Damian S. najpierw polał krzyż benzyną, a następnie go podpalił. Młody człowiek był w tym czasie kompletnie pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Straty spowodowane podpaleniem oszacowano na ok. 300 zł. Damian S. trafił do aresztu. Za znieważenia przedmiotu czci religijnej może mu grozić do 2 lat więzienia.
