Zamojska "Generałówka” poszła wreszcie pod młotek. Kamienice kupiła zamojska LHS. Obiekt zlicytowano do kwoty 7,5 mln zł. Jest zabytkowy. Dlatego nowy nabywca dostanie od tej kwoty 50-procentową bonifikatę.
O zamojskiej "Generałówce” (ul. Kościuszki) głośno jest już od ponad roku.
To kamienica neorenesansowa, wzniesiona w stylu miejskiego pałacyku (w latach 1878-82) przez Mikołaja Kannabicha.
Jest piętrowa, nakryta 4-spadowym dachem, ma także efektowną fasadę z balkonem. Ten efektowny budynek stoi w sąsiedztwie wyremontowanego niedawno klasztoru sióstr "Klarysek” (mieści się tam Państwowa Szkoła Muzyczna) i Rynku Wodnego odnawianego właśnie za unijne pieniądze.
To jednak jedna z najbardziej… zaniedbanych kamienic na Starówki. To się miało zmienić.
Na jednej z sesji miejscowi radni uchwalili "przystąpienie” do planu zagospodarowania przestrzennego. Chodziło o zmianę przeznaczenia budynku. Funkcję mieszkalną miała zastąpić… sakralna.
Dlaczego? Jak tłumaczyli urzędnicy, biskup zamojsko-lubaczowski zwrócił się do UM z zapytaniem, "czy z tej kamienicy nie udałoby się zrobić jego siedziby”.
Urzędnicy ustalili, że to świetny pomysł (kamienica miała być zbyta w trybie bezprzetargowym), a radni uchwalili zmiany. Okazało się, że kuria nie była tak naprawdę kamienicą zainteresowana…
Budynek wystawiono w przetargu za 1,5 mln zł. Wywołało to zdziwienie Ireneusza Godzisza, wiceszefa zamojskiej Rady Miejskiej oraz szefa klubu PO. – Czy nie jest to za mała kwota? – zastanawiał się na kwietniowej sesji RM.
Prezydent Marcin Zamoyski rozwiewał wątpliwości. – Cenę oszacowali rzeczoznawcy – zapewniał. – Budynek jest w złym stanie technicznym. Aby go wyremontować, potrzeba na to wydać ok. 4 mln zł. Miasta na taki wydatek nie stać.
Bo zakres prac remontowych będzie ogromny… – Trzeba wymienić niemal wszystko, nawet stropy – zapewniał prezydent.
Do przetargu stanęło jednak kilku oferentów. Odbył się w ub. tygodniu. Stawkę podbito do 7,5 mln zł!
Budynek kupiła Linia Hutnicza Szerokotorowa. Nabywca dostanie 50-procentową bonifikatę (bo obiekt jest zabytkowy), ale i tak do kasy UM wpłynie ponad 3 mln zł.
– Świetny nabytek – mówi 46-letni Piotr z Zamościa. – Po remoncie jego cena poszybuje w górę.