Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 marca 2018 r.
14:00

Żołnierze Wyklęci: Ślad na całe życie. Historia bitwy i pomnika

Ppłk Marian Pawełczak „Morwa” (z lewej) i Jan Syc spotkali się przy pomniku w 2017 roku
Ppłk Marian Pawełczak „Morwa” (z lewej) i Jan Syc spotkali się przy pomniku w 2017 roku (fot. Andrzej Gawlik / archiwum)

W 1946 roku Jan Syc miał 8 lat. Był świadkiem dramatycznej potyczki akowców z ubekami. Do dziś pamięta świst kul i krew rannego partyzanta. Po latach w miejscu bitwy ustawił pomnik – ku czci podkomendnych legendarnego „Zapory”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

22 września 1946 roku pod Świnkami koło Janowa Lubelskiego oddziały dowodzone przez Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” starły się z tropiącymi ich bez przerwy funkcjonariuszami Urzędu Bezpieczeństwa.

– W sobotni wieczór zobaczyłem grupę maszerujących akowców. Pędziłem wtedy krowy z pastwiska do gospodarstwa – pan Jan wspomina wydarzenia sprzed ponad 70 lat. – Partyzanci stanęli na kwaterę w gajówce.

Walka

Jednym z partyzantów był Marian Pawełczak, ps. „Morwa”, dziś podpułkownik. Oddział wracał z Rzeszowskiego.

– Wysuszyłem odzież (po przeprawie przez San – dop. red.), „Kazek” przygotował w kuchni smakowite jedzenie – relacjonuje „Morwa”. – Żołnierze z „Misiem” i „Renkiem” poszli spać do stodoły, komendant położył się w izbie na szerokiej ławie, „Wrzos”, „Zawada” i ja na podłodze zaścielonej garścią słomy. Na ranem usłyszeliśmy świst kul nad głowami, a jednocześnie zjadliwy terkot broni maszynowej.

Kwatery partyzantów zaatakowało ponad 110 ubeków. Żołnierze „Zapory” odpowiedzieli ogniem. – Nie byłoby takiego zaskoczenia, gdyby nie zacinający się diegtiariow – rkm, z którym stał na warcie „Rota” – Marian Wójcik. Karabin wystrzelił mu tylko raz, a on został ranny w nogę. Dzięki temu ubecy zajęli dogodne pozycje i mieli jak na dłoni naszą kwaterę – wspomina ppłk Pawełczak.

Ranny został też drugi żołnierz, również erkaemista, „Sokół” – Edward Kwiatkowski.

– W tej sytuacji komendant dał mi rozkaz, ażebym z diegtiarowem zajął stanowisko naprzeciwko nabiegających ubeków – opisuje podpułkownik Pawełczak. – Biegnąc na to miejsce sam, bez amunicyjnego, krzyknąłem do „Jaskółki” – Kazimierza Niewielkiego, doświadczonego erkaemisty, aby uważał, co się ze mną dzieje i wspomógł w razie potrzeby.

„Morwa” zajął stanowisko i czekał na zbliżających się ubeków. – Nadbiegali nad rowem, pomiędzy rzadkimi drzewami – wspomina. – Wymierzyłem i bach! Zamiast serii pojedynczy strzał. Wystarczyło to jednak, by ubecy się cofnęli. Ja tymczasem szamotałem się z zamkiem rkm-u, nie mogąc wyciągnąć łuski z komory nabojowej. Tymczasem „Zapora” grzmiał tubalnym głosem: „Morwa”, ognia! „Morwa”, ognia! „Jaskółka” widząc, co się dzieje, przysłał mi amunicyjnego z wyciorem – usunęliśmy łuskę.

Po półgodzinnej wymianie ognia, podkomendnym „Zapory” udało się wycofać do lasu.

Ranny w bitwie Marian Wójcik „Rota” stracił nogę – musiała zostać amputowana. Rany „Sokoła” okazały się śmiertelne.

– Pochowaliśmy go pod wysoką sosną, zaznaczając miejsce jego spoczynku wyciętym na korze krzyżykiem – mówi „Morwa”.

– Widziałem krew tego żołnierza, jego ciężkie rany. Być może wkrótce uda nam się zidentyfikować tę sosnę i odnaleźć szczątki poległego – ma nadzieję Jan Syc.

Zrobił już jedno: postawił żołnierzom „Zapory” pomnik. – Myślałem o tym od bardzo dawna, miałem jednak inne obowiązki, a i czasy nie sprzyjały – wspomina pan Jan. – W końcu udało się. Dlaczego to zrobiłem? Bo to, czego ci żołnierze dokonali, ich postawa, walka i poświęcenie dla ojczyzny, bardzo mnie wzruszyła. Walczyli o wolność, są bohaterami, nigdy o nich nie zapomnę.

Śladami żołnierzy „Zapory”

O pomniku, który w lesie postawił Jan Syc, opowiedział nam lekarz dr Andrzej Gawlik. – Ja bardzo lubię historię, jestem jej pasjonatem i staram się odwiedzać miejsca, o których czytałem – przyznaje dr Gawlik. – Wtedy to, o czym piszą w książkach, zupełnie inaczej trafia do naszej wyobraźni, nawet po 70 latach od przedstawianych wydarzeń. I tak podążając śladami żołnierzy „Zapory” trafiłem do Świnek.

To był październik 2016 r. – Jechałem na rekonstrukcję historyczną do Borowa za Annopolem. Zajechałem też do Świnek. Niczego specjalnego się tam nie spodziewałem, a znalazłem pomnik, taki niewielki obelisk – opisuje dr Gawlik. – Skromny, ale dobrze widoczny, tuż obok kapliczki i krzyża. Na tablicy umieszczonej na pomniku jest napis. Bardzo ogólny, informujący o tym, że w tym miejscu w 1946 roku walczyli żołnierze Armii Krajowej – dodaje.

Lekarz spotkał się z Janem Sycem. – Pan Jan postawił ten pomnik z potrzeby serca – mówi dr Gawlik. I dodaje: Na małym chłopcu te dramatyczne wydarzenia, których był świadkiem, odcisnęły trwały ślad, taki na całe życie.

Pozostałe informacje

Premier Donald Tusk

Donald Tusk w orędziu: tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków, super silną i nowoczesną – armię do wygrywania

Czasy są trudne, do polityki światowej wraca niepewność, brutalność i egoizm; wojna przestała być abstrakcją - podkreślił w czwartkowym orędziu telewizyjnym orędziu premier Donald Tusk. – Czy mamy się bać? Nie. My mamy być silni – dodał. Zapewnił też: tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków.

Hans Nielsen: Motor to faworyt do mistrzostwa Polski

Hans Nielsen: Motor to faworyt do mistrzostwa Polski

Rozmowa z Hansem Nielsenem, legendarnym żużlowcem Motoru Lublin

Zarzuty dla ojca i syna po ataku na ratowników medycznych w Łukowie

Zarzuty dla ojca i syna po ataku na ratowników medycznych w Łukowie

Zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej usłyszał ojciec oraz syn, którzy mieli zaatakować ratowników medycznych na oddziale ratunkowym w Łukowie. Według ustaleń byli zniecierpliwieni długim oczekiwaniem na udzielenie pomocy. Obaj byli trzeźwi.

Lutnia Piszczac zainkasowała komplet punktów w spotkaniu z Unią Żabików

W środę i czwartek rozegrane zostały mecze 23. kolejki bialskiej klasy okręgowej

Podział punktów w spotkaniu LZS Sielczyk z Az-Bud Komarówka Podlaska. Orlęta Łuków z nowym trenerem rozbiły Absolwenta Domaszewnica. Victoria Parczew lepsza od Orła Czemierniki

Uciekać przed komendantem – zły pomysł
Kraśnik

Uciekać przed komendantem – zły pomysł

Dynamiczny pościg za przestępcą po ulicach  Kraśnika – sceny jak z filmu akcji miały dziś miejsce przed południem w tym mieście. Uciekał przestępca poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. W bezpośrednim pościgu uczestniczył funkcjonariusz w cywilu oraz zastępca komendanta powiatowego policji w Kraśniku, który jako pierwszy ujął 30-letniego rzezimieszka.

Premier Donald Tusk (z prawej) w towarzystwie posła Michała Krawczyka

Dziś o godzinie 20 premier Donald Tusk wygłosi orędzie

Premier Donald Tusk wygłosi w czwartek o godzinie 20 orędzie – potwierdza podsekretarz stanu w kancelarii premiera Agnieszka Rucińska.

ChKS Chełm rozpoczyna decydującą walkę o awans do PlusLigi

ChKS Chełm rozpoczyna decydującą walkę o awans do PlusLigi

Pierwszy mecz finału play-off z Mickiewiczem Kluczbork w piątek o godzinie 17.30

Zalety i wady ruletka czatów randkowych

Zalety i wady ruletka czatów randkowych

Jeśli jesteś aktywnym użytkownikiem Internetu, bardzo dobrze wiesz, że czat wideo nie jest już nowym formatem randek online. Pierwsze losowe wideo czaty Omegle i Chatroulette zostały uruchomione w 2009 roku i szybko zyskały popularność. Nie tylko dzięki temu, że są one wygodne, ale także dlatego że to zupełnie sposób na randkę.

Trenowali przed majówką. Skutecznie – 24 punkty i pożegnanie z prawem jazdy

Trenowali przed majówką. Skutecznie – 24 punkty i pożegnanie z prawem jazdy

Trwa długi, majowy weekend. Nad bezpieczeństwem na drogach czuwają policjanci ruchu drogowego. Nawet częste kontrole nie zastąpią rozsądku kierowców. Przekonali się o tym dwaj szoferzy. Tuż przed majówką jeden z nich „zarobił” jednorazowo 24 punkty karne, a drugi stracił prawo jazdy.

21 lat w Unii
galeria

21 lat w Unii

1 maja obchodzimy 21. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Z tej okazji przed budynkiem LUW przy ul. Spokojnej w Lublinie nastąpiło uroczyste podniesienie na maszty flag oraz odegranie hymnów Polski i UE.

W sobotę 24 maja wieczorem centrum miasta Puławy zamieni się w rajdowy odcinek specjalny
Puławy

Zbliża się Rajd Nadwiślański. Ściganie wraca na ulice Puław

W sobotę i niedzielę, 24 i 25 maja, odbędzie się Rajd Nadwiślański. Jeden z odcinków specjalnych, tak jak przed laty, poprowadzony zostanie ulicami Puław. Na kibiców czekać będzie również strefa artystyczno-gastronomiczno-piknikowa.

Briefing prezydent Michała Litwiniuka

"Haniebny happening Grzegorza Brauna". Prezydent Białej Podlaskiej potępia zdjęcie flagi Ukrainy

Prezydent Michał Litwiniuk (PO) potępia „haniebny happening” Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej i zapowiada, że flaga Ukrainy ponownie zawiśnie na fasadzie ratusza. W środę na wiecu wyborczym zwolennicy kontrowersyjnego polityka za jego namową przy użyciu drabiny ściągnęli flagę z budynku urzędu.

Grzegorz Braun (z prawej) ma kłopoty. Uchylenia jego immunitetu domaga się szef resortu sprawiedliwości
polityka

Adam Bodnar chce ukarania Grzegorza Brauna. Za zabranie ukraińskiej flagi

Ekscesy Grzegorza Brauna nie pozostaną bezkarne - oświadczył dzisiaj minister sprawiedliwości Adam Bodnar, odnosząc się do zachowania polityka w szpitalu w Oleśnicy oraz na wiecu w Białej Podlaskiej.

Grafika stworzona przy użyciu SI
magazyn

"Umiem rozmawiać o sensie życia i tworzyć sonety"

O tym czy jest sztuczna inteligencja, do czego służy, jak widzi ludzi i przyszłość społeczeństwa rozmawiamy ze...sztuczną inteligencją. Na nasze pytania odpowiada Chat GPT w wersji 4.o - najpopularniejszy model językowy na świecie.

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas
przyroda

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas

Tuż przed długim weekendem majowym do Janowca wróciły owce. Jest ich 43, a ich zadaniem jest pielęgnacja zamkowego krajobrazu poprzez poprawę tzw. bioróżnorodności parku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium