Damian Falisiewicz, piłkarz Motoru, otrzyma zaproszenie na testy w GKS Bełchatów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zawodnik ma się stawić w klubie ekstraklasy 16 czerwca.
Falisiewicz początkowo nie cieszył się zaufaniem trenera Bogusława Baniaka, ale później kilka razy dobrze zaprezentował się w I-ligowych meczach. 30 czerwca Damianowi kończy się kontrakt z Motorem. Umowy wygasną jeszcze czternastu innym zawodnikom.
– Na razie czekamy na rozwój wydarzeń – stwierdził Marcin Popławski, zawodnik Motoru, wypożyczony w zimie z Korony Kielce. – Zastanawiamy się, jaki efekt przyniesie wtorkowa debata o przyszłości naszego klubu. Rozmów było już wiele, a sytuacja klubu do dziś nie uległa poprawie.
Przedstawiciele stowarzyszenia będą próbowali przekonać uczestników debaty przy okrągłym stole, że około 80 tys. złotych wystarczy, aby spłacić najpilniejsze zobowiązania i ubiegać się o licencję. Możliwość jej nieprzyznania jest jednym z problemów.
Największy kłopot to oczywiście zadłużenie, szacowane na około 1,8 mln złotych. Funkcjonowanie Motoru miało uzdrowić powołanie spółki, ale ta nie chce przejmować wszystkich obciążeń, dlatego pojawił się pomysł nawiązania współpracy z innym klubem – Spartakusem Szarowola.
W ten sposób spółka odcięłaby się od długów LKP Motor i ewentualnej kary za udział w aferze korupcyjnej. Pytanie, czy takie rozwiązanie przypadnie do gustu kibicom. Cześć z nich krytykuje współprace z Szarowolą, woli utworzenie nowego klubu, na bazie Motoru, i rozpoczęcie rywalizacji nawet od A klasy. Do takiego scenariusza sceptycznie podchodzi trener Baniak.
– Uważam, że trzeba zrobić wszystko, aby Motor przystąpił do drugoligowej rywalizacji – stwierdził szkoleniowiec, który być może szykuje dla siebie wyjście awaryjne. W kuluarach mówi się, że byłby zainteresowany pracą w Gorzowie Wlkp. Podczas ostatniego spotkania w Motorze trener zapewnił, że na pewno przyjedzie do Lublina we wtorek i będzie uczestniczył w rozmowach przy okrągłym stole.