We wtorek wybuch metanu zabił w kopalni "Halemba” w Rudzie Śląskiej ośmiu górników. 15 kolejnych jest poszukiwanych. Akcję ratunkową utrudnia wysokie stężenie metanu.
Dziś do Rudy Śląskiej przyjechał Lech Kaczyński - Żałoba narodowa będzie ogłoszona, gdy będą znane losy kolejnych osób - zapowiedział prezydent. - Trzeba mieć iskierkę nadziei, ale nie kryję, że sytuacja jest bardzo zła - dodał. Jak stwierdził, na dole nie ma obecnie ekip ratunkowych, gdyż w ciągu ostatnich dwóch godzin sytuacja ulega pogorszeniu. Nie wykluczył, że może dojść do ponownego wybuchu.
Po katastrofie wśród górników pojawiły się głosy, że na pokład, na którym doszło do wybuchu, nikt nie powinien wchodzić. Praca na tym pokładzie została zawieszona kilka miesięcy temu. Zdaniem górników, było tam bardzo niebezpiecznie. - Posłali ich na śmierć. Wiedzieli idioci ile tam metanu - tyle ludzi tam posłali (...) Tam nie powinno być człowieka - powiedział radiu RMF FM jeden z górników z "Halemby”.
Wiceminister gospodarki, odpowiedzialny za górnictwo, Paweł Poncyliusz wyraził przekonanie, że w "Halembie” były zachowane wszelkie procedury. Oświadczył, że pracownicy zjechali na feralny poziom 1030 metrów po pozytywnych opiniach ekspertów. Na pytanie, po co górnicy zjechali w tak niebezpieczny rejon kopalni, Paweł Poncyljusz odpowiedział, że chodziło o zdemontowanie sprzętu o wartości 70-ciu milionów złotych.
Minister powiedział, że przed katastrofą "wszystkie procedury były zachowane, warunki pracy były zapewnione takie, żeby były bezpieczne. - To raczej złośliwość kopalni. Górnicy rzadko się mylą, ponieważ za dużo ryzykują - stwierdził Woźniak.
- To jest niebezpieczna kopalnia - powiedział minister. Przypomniał, że W 1990 r. zginęło tam 19 górników w jednym wypadku.
Pieniądze te rodziny poszkodowanych mają otrzymać do końca tygodnia i jest to pomoc niezależna od tego, czy ofiary były pracownikami kopalni czy firmy zewnętrznej. Możliwe jest również przyznanie rent specjalnych rodzinom górników, które tej pomocy będą potrzebowały. Rodziny poszkodowanych mają zostać otoczone także opieką psychologiczną przez Ośrodki Pomocy Społecznej.