Spółka Cargo Hub Warszawa Biała rozpoczęła już przygotowania do inwestycji na lotnisku, które zamierza przywrócić do eksploatacji. Włodzimierz Judkowiak, prezes firmy: We wrześniu zorganizuje tu festyn lotniczy i uruchomi lądowisko.
W tym tygodniu zaczęły się prace przy badaniu wytrzymałościowym pasów startowych. Specjaliści z Instytutu Techniki Wojsk Lotniczych robią 40-centymetrowe odwierty w betonie. Po dwóch tygodniach wejdą geolodzy, którzy zbadają grunt pod tymi otworami.
– Na podstawie tych badań będziemy mogli zaplanować remont nawierzchni pasów startowych, aby mogły na nich lądować najcięższe transportowe boeingi. Ustalimy, jaka ma pojawić się dodatkowa nakładka betonowa na te pasy, czy 22, czy 24-centymetrowa – informuje Wacław Pikulik, właściciel firmy projektowej współpracującej z Cargo Hub. Na lotnisku pracują pierwsi geodeci, którzy mierzą teren i zaznaczają na mapie istniejące obiekty.
– Jest kilkadziesiąt osób zdolnych do wykonywania tej pracy. Część pracuje m.in. w Mińsku Mazowieckim. Są chętni wrócić do Białej Podlaskiej – mówi wicedyrektor. Dodaje, że będą potrzebni specjaliści z zakresu radiolokacji.
– We wrześniu chcemy uruchomić lądowisko dla małych prywatnych samolotów tzw. General Aviation. W październiku zaczniemy pierwsze prace budowlane – zapowiedział dziś podczas konferencji prasowej na bialskim lotnisku Włodzimierz Judkowiak, prezes zarządu Cargo Hub Warszawa Biała. Uważa, że istnieje szansa na utworzenie przy porcie cargo serwisowni boeningów. Przyznał, że do pierwszych liniowych lotów cargo musi minąć sporo czasu. Najpierw musi powstać lotnisko, będzie przyjmować czartery.