Roman Kłosowski, czyli niezapomniany Maliniak z serialu "Czterdziestolatek” wraca do Białej Podlaskiej, swojego rodzinnego miasta. Z okazji 60-lecia pracy artystycznej, wybity aktor wystąpi w sztuce Samuela Becketta "Akt bez słów - Komedia - Ostatnia taśma Krappa – Oddech”.
– Na naszej trasie znalazły się symboliczne miejsca, byliśmy m.in. w szczecińskim Teatrze Polskim gdzie Roman Kłosowski grał w swojej pierwszej sztuce tuż po studiach. Byliśmy w Łodzi, gdzie w Teatrze Powszechnym był dyrektorem teatru, a także w warszawskim teatrze Syrena, gdzie grał przez 20 lat. A na zakończenie pokażemy spektakl w Białej Podlaskiej, skąd pan Roman pochodzi - wyjaśnia dyrektor gorzowskiego teatru Jan Tomaszewicz.
Przypomnijmy, że w czerwcu artysta odwiedził swoje rodzinne miasto przy okazji promocji biograficznej książki "Z Kłosem przez życie”. Gość wspominał wtedy, że mieszkał przy ulicy Garncarskiej, miał wielu przyjaciół m.in. z gimnazjum J.I. Kraszewskiego.
– Byłem nierównym uczniem, dostawałem oceny mierne, ale i bardzo dobre. Na szczęście, na swojej drodze spotkałem wspaniałych pedagogów, m.in. Karolinę Beylin, która pisała sztuki teatralne. W jednej z nich zagrałem i odniosłem sukces. Tak narodziła się pasja aktorska, która do tej pory trzyma mnie przy życiu – opowiadał Kłosowski, który nie krył wtedy swojego smutku po stracie ukochanej żony Krystyny.
Spektakl z udziałem wybitnego aktora odbędzie się 20 listopada o godzinie 14.00 (dla młodzieży) i 17.00 (dla dorosłych) w Państwowej Szkole Wyższej im. Papieża Jana Pawła II w Białej Podlaskiej przy ul. Sidorskiej 95/97.
Po sztuce Bialskie Centrum Kultury zaprasza na dyskusję z Romanem Kłosowskim. Wstęp wolny.